Krok defiladowy na gruntach podmokłych - Gandalf
Krok defiladowy na gruntach podmokłych - Gandalf
Krok defiladowy na gruntach podmokłych - Gandalf
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
49<br />
KROK DEFILADOWY NA GRUNTACH PODMOKŁYCH<br />
Gdyby ktoÊ <strong>na</strong>kr´cił, jak trzej muszkieterowie i d’Artag<strong>na</strong>n przybyli<br />
do Polski, by wspomóc solidarnoÊciowców w potyczkach z zomowcami,<br />
i z okrzykiem Vive la Solidarité! zmuszajà do rejterady<br />
batalion chłopców gol´dzinowskich, zdobywajàc armatk´ wodnà<br />
i kolumn´ radiowozów, byłby to film historyczny w takim samym<br />
stopniu co Kloss albo Pancerni i równie˝ mógłby si´ bardzo podobaç.<br />
Za moich studenckich lat leciał w ki<strong>na</strong>ch wojenny film amerykaƒski,<br />
którego akcja działa si´ mi´dzy innymi w Warszawie. Gestapowiec<br />
aresztuje łàczniczk´, katuje, dziewczy<strong>na</strong> osuwa si´<br />
<strong>na</strong> ziemi´, Niemiec widzi, ˝e jà z rozp´du zabił, jest przera˝ony. Bierze<br />
bohaterk´ <strong>na</strong> r´ce, próbuje ratowaç, dziewczynie opada głowa,<br />
oczy m´tniejà, spod beretu wypływa kaskada lÊniàcych złotych włosów,<br />
niewàtpliwie przed chwilà umytych <strong>na</strong>jlepszym szamponem<br />
z od˝ywkà. Gasnàca konspiratorka uÊmiecha si´, szepce, ˝e nic nie<br />
powie, nie powie, nie powie, nie po… Sztywnieje, gestapowca dr´czà<br />
wyrzuty sumienia, w tle solówka <strong>na</strong> skrzypcach. Okupacyj<strong>na</strong><br />
Warszawa po hollywódzku. Jeszcze pi´t<strong>na</strong>Êcie lat wczeÊniej byłoby<br />
wielkie zgorszenie, o ile rzecz w ogóle dopuszczono by do rozpowszechniania,<br />
co wydaje mi si´ nieprawdopodobne. W połowie lat<br />
szeÊçdziesiàtych publicznoÊç wyła ze Êmiechu. Najbardziej, gdy zobaczyła<br />
<strong>na</strong> ekranie zbli˝enie zdumionej, a po chwili przera˝onej<br />
i zrozpaczonej twarzy zbrodniarza-wra˝liwca w szwabskim mundurze.<br />
Ciekawe, czy pan re˝yser o tym si´ dowiedział.<br />
Dzisiaj ludzie przypuszczalnie ziewaliby z nudów, jeÊli w ogóle<br />
wybraliby si´ <strong>na</strong> taki film.<br />
Z biegiem lat rocznica wybuchu wojny coraz bardziej zlewała si´<br />
z uroczystoÊcià rozpocz´cia roku szkolnego. Na ogół załatwiano<br />
spraw´ raz dwa, identycznie jak przed rokiem, bo có˝ nowego mo˝<strong>na</strong><br />
tu wymyÊliç? W mieÊcie, którego <strong>na</strong>zwiska nie powiem, nic to albowiem<br />
do rzeczy nie przyda, postanowiono rocznic´ o˝ywiç,<br />
uprzyst´pniç młodzie˝y, tym bardziej ˝e akurat wypadła okràgła,<br />
szeÊçdziesiàta. Ale tak krawiec kraje… Mieli byç s<strong>na</strong>jperzy <strong>na</strong> dachach,<br />
có˝, kiedy nie starczyło pieni´dzy. Nalot i bombardowanie te˝