10.07.2015 Views

kazimierz wybranowski - dziedzictwo 3 - W Sercu Polska

kazimierz wybranowski - dziedzictwo 3 - W Sercu Polska

kazimierz wybranowski - dziedzictwo 3 - W Sercu Polska

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

- Nie powiem.- Przysięgasz?- Przysięgam - odrzekła z uśmiechem.Wanda rzuciła się jej na szyje i zaczęła ja okrywać pocałunkami. Nareszciepani Czarnkowska oswobodziła się.- MówŜe w końcu.- To są pieniądze mojego narzeczonego.- Co?- Mojego narzeczonego.- Ty masz narzeczonego?- Mam.- KtóŜ to jest?- Zbigniew Twardowski.Pod panią Czarnkowska nogi się ugięły, opadła bezwładnie na fotel. Wandziezdawało się, Ŝe zemdleje.- Co ci jest, mamusiu? - zapytała z niepokojem.Usiadła na poręczy jej fotela i wzięła ją za rękę.- Nic - odrzekła pani Czarnkowska, przyszedłszy do siebie - serce mi się nagleścisnęło. JuŜ teraz dobrze...- MoŜe ty myślisz, Ŝe ja źle zrobiłam?Pani Czarnkowska nachyliła głowę przybranej córki do siebie, pocałowała ją wczoło i rzekła:- Nie, dziecinko, nie. Mnie się zdaje, Ŝe ty jesteś mądrzejsza ode mnie.Przez kilka chwil milczała, wreszcie odezwała się:- I tobie się zdaje, Wandeczko, Ŝe to moŜna brać pieniądze od narzeczonego?-Słuchaj, mamusiu. Przyrzekłam mu, Ŝe wyjdę za niego i słowa dotrzymamnie tylko dlatego, Ŝe je dałam, ale Ŝe ogromnie chce być jego Ŝoną. Więc tak, jakbymnią juŜ była, czyli Ŝe to, co on ma, ma wspólnie ze mną.- To on ci to wszystko wytłumaczył?...- On. I przekonał mnie.- Ma wielki dar przekonywania, prawda?- O, tak. A Zresztą tatko odzyska majątek i będzie mógł mu zwrócić.- Kto ci to powiedział?- Zbigniew. Powiedział; Ŝe majątek jest ukradziony i on go odbierzŜezłodziejowi.- Złodziejowi?..- Tak. Culmerowi.- Nic nie rozumiem...- I ja nic nie rozumiem, ale to wszystko jedno. Wierzę, bo on tak mówi.Po chwili milczenia pani Czarnkowska zaczęła głośno myśleć.- CzyŜ on moŜe tak rzucać pieniędzmi? PrzecieŜ nie jest bogaty...- Jest - odrzekła Wanda. - Odziedziczył duŜy majątek po stryju. On tylko toukrywa przed ludźmi: powiada, Ŝe dla jego planów tak lepiej. Ale pamiętaj, Ŝe towszystko tajemnica!- Czyś wiedziała o jego majątku, gdyś się zdecydowała wyjść za niego?- Nie. Myślałam, Ŝe my jesteśmy bogaci, a on tak sobie.Pani Czarnkowskiej zaświeciły łzy w oczach. Ucałowała jeszcze raz przybranącórkę Ŝe słowami:- Będziesz szczęśliwa, moje kochanie... Za mnie i za siebie...

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!