SADECZANIN październik 2010_SADECZANIN 28-09-2010 01:41 Strona 52GOSPODARKALudzie gustujący w tradycyjnej muzyce nie mu szą się oba wiać, że DJ Mar -shall zno kau tu je ich uszy ło mo temtechno. Wyznaje zasadę, że dla każdegocoś miłego. Pierwszą godzinę przeznaczana wyczucie klienteli, puszcza utworyz różnych parafii, patrzy i słucha, jakgoście reagują, wolą polskie kawałki czyzagraniczne, rytmy gorące czy stonowane,standardy czy utwory z najnowszychlist prze bo jów? A do pie ro wte dy da jeczadu, każdemu towarzystwu wedle potrzeb.Sta ra się łą czyć po ko le nia, niestroni od muzyki z lat 60., tańców latynoskich,a nawet klasycznych, bo ludziew ostatnich latach zapoznali się z nimi,fascynując się takimi programami telewizyjnymi,jak Taniec z gwiazdami czyYou Can Dan ce.FOT. ARCH.Cza sem zda rza się, że jest na wetza spo koj nie, za ma wia ne są do stoj neslow foxy, melancholijne utwory jazzowei dosmucające bluesy. Nie przepadaza tym, bo czu je się jak na sty pie. Onwo li pa sję, na mięt ność, uczu cie, ener -gię, skan do wa nie, chó ral ny śpiew,krzyk… Ale cóż, klient nasz pan!Panie zrzucają ciuszkiZawsze jest przygotowany na każdyre per tu ar. Wo zi ze so bą ok. 500 płytkom pak to wych, z któ rych mo żna od -two rzyć ok. 10 tys. utwo rów, jest za temz czego wybierać. Największym dotąddla niego wyzwaniem zawodowym byłowesele, które zgromadziło przedstawicie li aż 7 na ro do wo ści – i to z takodległych kręgów kulturowych, jak Fidżi,In die, RPA, Izra el i Kor sy ka. Alei tak największą fantazją wykazują sięprzeważnie Polacy. W ochocie do zabawydorównują im Włosi i dlatego najlepszesą wesela polsko-włoskie. Nigdynie koń czą się przed świ tem! Naj dłu ższeprzyjęcie weselne rozkręcone przez niegood by ło się w No wym Tar gu i trwa łood godz. 14 do 9 rano następnego dnia.Jego zadaniem jest przy pomocy konferan sjer ki za chę cić go ści do za ba wy.Za tem gło śno chwa li tych, któ rzy wy ró -żniają się w tańcu, prowokuje ich, żebyzro bi li show. Za grze wa też in nychdo naśladowania, pozbycia się skrępowania i za ha mo wań, swo bod ne go za -chowania. Zdarza się, że niekiedy panieDJ Marshall wszystko, cowymyśli – natychmiastzastrzega prawnie.tak się rozochocą i zapamiętają, że zrzucająciuszki…Pla gia to rzy i dy wer san ciDla rozkręcenia zabawy urządza rozmaite kon kur sy, ale nie bę dzie zdra dzał,jakie, żeby konkurencja nie podpatrzyła.Mu si dbać o swo je in te re sy, bo roi sięod plagiatorów. Coraz częściej słyszy, żektoś powtarza jego teksty. Zdarzają siędywersanci, którzy dowiedziawszy się,że zawarł umowę na imprezę z jakimśnp. ho te lem, zja wia ją się tam ukrad kiemi proponują swoje usługi po konkurencyjnej,dumpingowej cenie.Już nie raz tra ile ry, czy li zwia stu nyswo ich wy stę pów wi dział na cu dzychstronach internetowych. Te imponującedynamiką wideoklipy kręcił i wspanialemon to wał nie zwy kle uzdol nio ny An -drzej Cyconiak. Niestety, zmarł śmierciątragiczną.DJ Mar shall wszyst ko, co wy my śli– natychmiast zastrzega prawnie. Dziękitemu, kiedy tylko niedawno zobaczył,że fir ma z Prze my śla re kla mu je sięprzy po mo cy je go ma te ria łów pro mo -cyjnych, zatelefonował tam i rozmowawystarczyła, żeby inkryminowane klipyzo sta ły usu nię te. Choć mo że bar dziejopła cal ne by ło by po zwa nie do są dui uzyskanie odszkodowania, ale na korowo dy praw ne trze ba mieć prze cieżczas…Ow szem, on sam też nie któ re po my -sły zaczerpnął od innych, ale rozwinął jetak twór czo, że uwa ża za wła sne.Olśnie wa ją ce wi do wi skaPrzez lata grania zauważa przemianyobyczajowości na weselach i innych imprezach.Po pierwsze – wiejskie klimatyod cho dzą już do la mu sa. Po dru gie– poprawia się kultura spożycia alkoholu;ludzie piją bardziej wstrzemięźliwie,już nie ma te go, że po ło wa we sel ni kówle ży po ko tem pod sto ła mi. Po trze cie– kło ni ce już nie idą w ruch, we se la sta -ły się uroczystościami pokojowymi.Zmie nia ją się ta kże oby cza je mło -dzieży, co obserwuje na studniówkach.Du żo by o tym opo wia dać, ale ra czej nieidzie to w do brym kie run ku…Choć z dru giej stro ny, mło dzież maco raz więk szą wy obraź nię, zro bi ła siębar dziej kre atyw na. Bo on pro po nu jezabawy w różnych stylistykach (jamajska,hawajska, grecka, gangsterska, lata70., a la Michael Jackson), a licealiścirozwijają te pomysły w prawdziwe scenariuszefabularne i układy choreograficzne:pojedynki taneczne jak w filmieGorączka sobotniej nocy z Johnem Travoltą,koszmar maturzysty, któremu grozistrą ce nie do pie kła… On tyl ko speł niaich za chcian ki, do star cza sce no gra fię(takie np. rekwizyty, jak kapelusze czy52 Sądeczanin PAŹDZIERNIK 2010 v www.sadeczanin.info
SADECZANIN październik 2010_SADECZANIN 28-09-2010 01:41 Strona 53podświetlone na czerwono rogi diabelskie)i atrak cje.Bo oprócz muzyki dysponuje szerokimre per tu arem efek tów spe cjal nych:gra świateł, podświetlony parkiet LED--owy, pokazy laserowe, animacje (możnanp. wy świe tlić na nie bie lo go fir my,jak znak Batmana w znanych ekranizacjachkomiksów), poruszające się fantomyjak z fil mów scien ce fic tion,pirotechnika w postaci rozmaitych fajerwerków,pióropuszy iskier czy wyrzutniognia, sztucz ny śnieg, deszcz kon fet ti,taniec wśród opalizujących baniek mydlanych lub w cię żkim dy mie, któ ryście le się u stóp tań czą cych… Cu da, nie -kie dy za dzi wie ni lu dzie aż klę ka jąz wra że nia! To już nie są dys ko te ki, tosą olśnie wa ją ce wi do wi ska „świa tłoi dźwięk”, te atry ognia, mu zy ki i tań ca.Oprócz poprowadzenia zabawy oferujeorganizatorom dekoracje światłemsal biesiadnych i tanecznych. Ostatniospodobały mu się chińskie lampiony i teżchce je włączyć do swoich scenografii.Wszystkie zazdroszcząwybrance dyskdżokejaNa studniówkach zawsze uważnieprzygląda się tańczącym i wskazuje KrólowąBalu, której wręcza koronę (na zawsze,nie prze chod nią). Po tem ta Dan -cing Queen wybiera muzykę, żebyzatańczyć przed wszystkimi indywidualnie.Nie zda rzy ło się, że by któ raś się spło -szyła i odmówiła. Wszystkie dziewczętaświata tego pragną: zatańczyć przed tłumem.A pozostałe tej jedynej wybrancedyskdżokeja tylko zazdroszczą!Inną kategorią imprez, jakie prowadzi,są tzw. szko le nia czy kon fe ren cje or -ga ni zo wa ne przez ró żne fir myi in sty tu cje. W ra mach ta kich spo tkańfirmowych przeważnie przewidziane sąbankiety i potańcówki.Dzię ki we se lom i im pre zom fir mo -wym po znał wie lu lu dzi z tzw. pierw -szych stron ga zet, ale nie bę dzie sięprze chwa lał, bo nie wia do mo, czy owiklienci by sobie tego życzyli.Oprócz te go wszyst kie go pro wa dzitakże zabawy na festynach i imprezachmasowych, jak np. dożynki (ostatnio śląskiewojewódzkie w Alwerni) czy galeboksu zawodowego. W ogóle zasięg majuż ogólnokrajowy, aż do nadmorskiegoKołobrzegu, a nawet zagraniczny, bo didżejo wał ta kże w Niem czech, Au striii Czechach. Tylko w zimie nie wyjeżdżapo za No wy Sącz, ta ki jest wte dy na tłokFOT. IRPv www.sadeczanin.infoim prez, że żad ne Kry ni ce i Za ko pa nenie ma ją u nie go szans.12-godzinny, didżejowanyprzez niego osobiściewieczór ze wszystkimiszykanami, jakimidysponuje, a więc imprezęfull wypas – wycenia na 5tys. zł.KwadrofoniaZresz tą i tak by sam nie ob sko czyłwszystkich zamówień, przecież się niero ze rwie. I dla te go pod je go szyl demdziałają trzy inne zespoły złożone z terminującegou niego didżeja i technika.Dzięki temu firma o pełnej nazwie Prywatna Agen cja Roz ryw ko wa DJ Mar -shall Show mo że ob słu żyć czte ryimprezy jednocześnie. Jest zatem firmąniejako kwadrofoniczną.Jak już termin zostaje uzgodniony, tostaje się święty. Nawet nie beatyfikowany,lecz ka no ni zo wa ny. I gdy by ktośprzy szedł i prze bił staw kę choć by 5-krot nie, to nie ma si ły – DJ Mar shall nienawali, bo słowo mu droższe pieniędzy.12-godzinny, didżejowany przez niegoosobiście wieczór ze wszystkimi szykanami,jakimi dysponuje, a więc imprezęfull wy pas – wy ce nia na 5 tys. zł.– Mu zy ka jest tym, co ko cham. Gdypuszczam muzykę i bawię ludzi, nie myślęo pie nią dzach, lecz wszyst kie si łyi umiejętności wkładam w to, żeby zapewnićinnym dobrą rozrywkę i zabawę.Ro bię więc to, co lu bię, i ka żde mu ży czę,że by pa sja sta ła się je go pra cą, a pra capasją. Żeby wszyscy mogli utrzymywaćsię z te go, co ko cha ją ro bić. Bo wte dypra ca nie mę czy.Miesz ka na wsi, bo ha ła su ma dośćprawie każdego wieczoru i chce odpocząćw ciszy. Na razie muzykę tylko odtwarza, ale jej nie pro du ku je. Jed nakna początku września w sąsiedztwie domuDJ Marshalla rozpoczęła się budowastu dia, w któ rym na gry wać pły tybędą mogli soliści i zespoły.IRE NE USZ PAW LIKPAŹDZIERNIK 2010 Sądeczanin 53