12.07.2015 Views

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

SADECZANIN październik 2010_SADECZANIN 28-09-2010 01:41 Strona 75v www.sadeczanin.infoUrodziny w SokoleRok te mu w są dec kim So ko le An -drzej Zie liń ski miał swój be ne fis z oka -zji 65. uro dzin. To wa rzy szył mu bratJacek, syn Jacka – gitarzysta Bogumiłi zięć – perkusista Rafał Tarchulik. Skaldowie po ka za li, że for ma ar ty stycz -na wciąż znakomita, a przy tym zaprezentowaliwysokich lotów żarty, kulturęsłowa, poważne traktowanie publiczności,która kilka razy odśpiewała im chóralne „Sto lat”.Pomysłodawcą tego wieczoru był jakzwykle pan Tomasz. Propozycje Wolaka--juniora chętnie podchwycili dyrektorMCK Antoni Malczak oraz Liliana Olechi tak właśnie urodziny Andrzeja Zielińskiego sta ły się jed ną z głów nych atrak -cji XV Sądeckiego FestiwaluMuzycznego Jubilaei Cantus. Wieczórpoprowadził red. Wacław Krupińskiz „Dziennika Polskiego”, który przepytywałartystów, podpuszczał do przypominaniasobie anegdot, choćby dotyczącychwystępów w dawnym Związku Radzieckim.Odczytywał też seriami rymowaneżyczenia od największych druhów Skaldów:Leszka Aleksandra Moczulskiego,ory gi nal nych ara nża cjach, przy czymwybrali nie te najbardziej przebojowe,ale raczej ambitne, trudne, rozbudowanemuzycznie. I świetnie im to wychodzi.Ja im już towarzyszyłem w kilku koncertach.Dołączył do nich gitarzysta BogumiłZie liń ski – syn Jac ka, któ ry jużz nami grywa. I w takim składzie przyjechaliśmydo Sącza.Prze peł nio na do gra nic mo żli wo ścisala im. Romana Sichrawy. Cała widownianuciła razem z artystami: Śpiewambo muszę, W żółtych płomieniach liści,Od wschodu do zachodu słońca...Zabawa była znakomita. Andrzej i JacekZie liń scy sie dzie li w pierw szymrzę dzie. Od cza su do cza su coś so biena ucho szep ta li. Jak się mo żna by łospodziewać, nie wytrzymali. Wskoczylina scenę i w kilku piosenkach wystąpiliw rolach głównych. Najbardziej podobałasię kompozycja „Dziś prawdziwychCy ga nów już nie ma” (z tek stemAgnieszki Osieckiej, znana z wykonaniaMaryli Rodowicz).– To dla nas wiel kie prze ży cie – powiedział nam wów czas An drzej Zie liń -ski, któ ry dla przy jaz du do Są czaodło żył wy jazd do No we go... Jor ku.– Wpraw dzie mu zy kom zda rza ją sięjesz cze ma łe po tknię cia, ale są mło dzi,wszystko przed nimi.– Dzięki tym niedoskonałościom, mywciąż możemy grać – do dał pan Ja cek.Bardzo przeżywał ten wieczór głównyorganizator koncertu – Tomasz Wolak– zda niem Ja na Bu dziasz ka– dysponujący „wspaniałą górą głosu”,porównywalną z możliwościami CzesławaNiemena.– Je ste śmy wzru sze ni. To mi łe, żemłodzież z wyższym wykształceniem bierzesię za mo ją mu zy kę, trak tu jąc jąna równi z klasyką, Bachem, Beethovenem,Mo zar tem. Bar dzo się z te go cie -szę. Ci lu dzie bar dzo się sta ra ją.Wy cho dzi im to nie źle. No, mo że jesz czenie wszyst ko, ale sam fakt, że po dej mu jąsię mu zy ki tak trud nej, bo ja ni gdy niesłyszałem swoich kompozycji w obcychwykonaniach, poza paroma jazzamenami,jest godny podkreślenia – powiedziałAndrzej Zieliński.FOT. PGDla nich teksty pisali takznakomici autorzy jakLeszek AleksanderMoczulski, AgnieszkaOsiecka i Ewa Lipska. Ichutwory urzekły mnieswoim klimatem,zawierają w sobieelementy jazzu, klasykirocka, muzyki poważneji góralszczyzny. Ot i całatajemnica mojegozainteresowania Skaldami.TOMASZ WOLAKWojciecha Młynarskiego, Zbigniewa Wodeckiego,An drzeja Sikorowskiego, MaryliRodowicz, Alibabek i wielu, wieluinnych osób.Gościnnie z krakowianami wystąpili:Tomasz Wolak (w popisowym numerzeNie wi dzę cie bie w swych ma rze niach,kie dyś śpie wał ten utwór Sta ni sław Wę -glorz), sądeczanka Bożena Górecka (duetW żółtych płomieniach liści, przed la tywykonywany przez Andrzeja i niezapomnianąŁucję Prus), a w końcówce cór-PAŹDZIERNIK 2010 Sądeczanin 75

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!