23.12.2012 Views

Jan Wowczak (1884-1935) - pierwszy - Nestor - Czasopismo ...

Jan Wowczak (1884-1935) - pierwszy - Nestor - Czasopismo ...

Jan Wowczak (1884-1935) - pierwszy - Nestor - Czasopismo ...

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Historia Historia<br />

Boruñ - dom pañstwa Kruszewskich<br />

zadbany maj¹tek, jeszcze ca³kiem siê trzyma³.<br />

Pamiêtam Watsonow¹, po wojnie jeszcze trochê<br />

zarz¹dza³a. Dom, w którym mieszka³a rodzina<br />

Watsonów to by³ d³ugi, prosty, parterowy budynek.<br />

Murowany i pokryty gontem. W œrodku by³o<br />

dwanaœcie pokojów. Dooko³a zabudowañ ros³y<br />

strzeliste topole, od drogi by³ sztachetowy p³ot z<br />

desek. Przed domem - ogromny klomb, ros³y tam<br />

ró¿e, lilie i piwonie. Do niego prowadzi³a aleja, a<br />

wzd³u¿ niej te¿ by³y topole. Dró¿ki, szpaler<br />

krzewów, werandy, ³awki drewniane - to pamiêtam.<br />

By³y te¿ zabudowania gospodarcze: stodo³a, dwie<br />

obory, jeden czworak, drugi czworak, a ten ostatni<br />

nazwali pi¹tak, bo mieszka³o w nim piêæ rodzin.<br />

Zarz¹dc¹ maj¹tku by³ Harasim, Harasimka rz¹dzi³a<br />

w kuchni. Watson mia³ woŸnicê, kowala, stelmacha.<br />

W czworakach mieszka³o kilkanaœcie rodzin.<br />

WoŸnic¹ by³ W³adek Œliwiñski, kowalem <strong>Jan</strong><br />

Œliwiñski, a stelmachem - Tomasz Styk.<br />

- Jak rozleg³y by³ maj¹tek Watsona?<br />

- Nie by³ to du¿y maj¹tek. Rzeka Siennica<br />

oddziela³a go od Kozieñca, a stawy od Zagrody.<br />

Pola ci¹gnê³y siê w górê, a¿ do Ku³agówki, (nazwa<br />

miejsca pochodzi od nazwiska mieszkañców -<br />

rodziny Ku³agów), tam siê koñczy Boruñ.<br />

Tam równie¿ jest granica gminy Siennica<br />

Ró¿ana i zaczyna siê obszar gminy Kraœniczyn.<br />

Boruñ przylega do po³udniowej doliny rzeki<br />

Siennica i od tego miejsca teren ulega<br />

pofa³dowaniu. To pierwsze wzniesienie<br />

mieszkañcy nazywaj¹ Piorunow¹ Gór¹. Na niej<br />

osiad³a wieœ Kolonia Boruñ. Im dalej na po³udnie od<br />

Kolonii Boruñskiej, rzeŸba terenu staje siê<br />

bogatsza, bo to ju¿ Dzia³y Grabowieckie - wschodni<br />

kraniec Wy¿yny Lubelskiej. Ten naturalny region to<br />

garb górnokredowy pokryty lessem, poprzecinany<br />

dolinami rzek i lessowymi w¹wozami - tu zaczyna<br />

siê Roztocze. Stoj¹c na Piorunowej Górze, jedn¹<br />

nog¹ jesteœmy ju¿ na Roztoczu, i widzimy dolinê<br />

Siennicy, za któr¹ od pó³nocy rozci¹gaj¹ siê Pagóry<br />

Boruñ<br />

Che³mskie - kolejny region Lubelszczyzny. Boruñ<br />

oddziela te dwie ró¿ne krajobrazowo krainy.<br />

- A jaki by³ tu kiedyœ las!? - mówi Kazimierz<br />

Humaniuk, mieszkaniec Borunia. - Tu ros³y takie<br />

puszczañskie sosny. Ich korony tak siê splata³y, ¿e<br />

do lasu nie dociera³o œwiat³o. Po wyzwoleniu, kiedy<br />

nie by³o jeszcze w³adzy, wyciêto go w pieñ. Znika³<br />

dzieñ po dniu. Potem odrós³, ale nie jest ju¿ to ten<br />

sam las.<br />

Zosta³y miejsca, nazwy i œlady zabudowañ,<br />

byli wiêc i ludzie, którzy je tworzyli. Dr¹¿ê dalej<br />

temat i pytam o nich, by zg³êbiæ ich historiê. Zbieram<br />

fragmenty opinii, opinii o m³odym Watsonie: - By³ to<br />

cz³owiek na miejscu, umia³ rozmawiaæ z ka¿dym,<br />

nie odmówi³ pomocy, nie gardzi³ prostym<br />

cz³owiekiem - wypowiadaj¹ siê moi rozmówcy.<br />

Apolonia Wolska opowiada, ¿e woŸnica Watsona<br />

zabiera³ od jej rodziny mleko do mleczarni.<br />

- By³o go niewiele, tylko od jednej krowy, ale<br />

tym mlekiem sp³aciliœmy drzewo na ca³y dom, które<br />

wczeœniej da³ nam Watson ze swego lasu. A jakie<br />

festyny pomaga³ organizowaæ we wsi; by³<br />

prezesem Ochotniczej Stra¿y Po¿arnej w Siennicy<br />

Ró¿anej.<br />

- Z Watsonem mia³em osobisty kontakt jako<br />

trzynastoletni ch³opak - opowiada Bronis³aw<br />

Jurkiewicz - Robi³em wtedy z ¯ydem (<strong>Jan</strong>kiel mia³<br />

na imiê) czystkê lasu w kozienieckim zagajniku.<br />

Wyciêliœmy trochê cienkich sosen na opa³. Trzeba<br />

je by³o jakoœ przetransportowaæ, wiêc wrzuciliœmy<br />

drzewo do rzeki, by pop³ynê³o z nurtem. Ale<br />

najpierw poszed³em do Watsona, prosiæ o zgodê,<br />

by móc chodziæ po jego groblach. By³y wtedy<br />

œwie¿o usypane, wiêc nie wypada³o ich rozsuwaæ, a<br />

trzeba by³o jakoœ przejœæ po nich i popychaæ to<br />

drzewo. Drzwi otworzy³a mi Harasimka, potem<br />

wyszed³ Watson. Powiedzia³em, w jakiej przychodzê<br />

sprawie. On grzecznie mnie wys³ucha³<br />

i zgodzi³ siê bez zastanowienia. Dobry by³ z niego<br />

cz³owiek, ale z gospodarzeniem mu jakoœ nie<br />

wychodzi³o. Wœród fornali panowa³a du¿a bieda, a i<br />

inwestycji ¿adnych nie by³o widaæ. W czasie<br />

okupacji maj¹tek przejêli Niemcy. Zarz¹dc¹ wtedy<br />

zosta³ Dawidowski, Œl¹zak, który wed³ug<br />

niemieckiego porz¹dku zaczyna gospodarzyæ.<br />

Podczas wojny mówi³o siê o ruchu oporu na<br />

naszym terenie. Watson by³ oficerem Wojska<br />

Polskiego i anga¿uje siê w tworzenie konspiracji. Z<br />

relacji Stefana Truskowskiego wiem, ¿e w domu u<br />

Watsona odby³o siê pierwsze spotkanie, które<br />

dotyczy³o za³o¿enia siatki konspiracyjnej Armii<br />

Krajowej w Siennicy Ró¿anej. W spotkaniu<br />

uczestniczyli: Watson, Stefan Truskowski i Marian<br />

Prus, który zosta³ przywódc¹. Po nied³ugim czasie<br />

Niemcy ju¿ wziêli namiar na Watsona. Truskowski z<br />

wywiadu AK ostrzeg³ go, aby ucieka³, lecz on nie<br />

chcia³ tego zrobiæ. Ba³ siê o ¿onê i o córkê, by nie<br />

55

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!