Jan Wowczak (1884-1935) - pierwszy - Nestor - Czasopismo ...
Jan Wowczak (1884-1935) - pierwszy - Nestor - Czasopismo ...
Jan Wowczak (1884-1935) - pierwszy - Nestor - Czasopismo ...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Historia Krasnystaw i Sobieski<br />
polskimi, kieruj¹c siê w ich stronê, czyli na lewe<br />
skrzyd³o, ods³aniaj¹c tym samym ty³y i prawe<br />
skrzyd³o. Tymczasem hetman Sobieski przeprawi³<br />
siê przez rzekê, przeszed³ obok wsi Ch³opy, i na<br />
czele g³ównych chor¹gwi polskich, zaatakowa³<br />
Tatarów z boku i od ty³u. Zaskoczenie by³o<br />
ca³kowite, poniewa¿ Tatarzy spostrzegli wojska<br />
Sobieskiego wychodz¹ce zza wzgórza, dopiero w<br />
chwili gdy te rusza³y ju¿ do natarcia. Nieprzyjaciel<br />
zaskoczony dwuskrzyd³owym natarciem nie<br />
wytrzyma³ nawet pierwszego uderzenia i szuka³<br />
ratunku w ucieczce. Jednak drogi na Lwów i ku<br />
Dniestrowi mia³ odciête. Czêœæ Tatarów znajduj¹ca<br />
siê nad brzegiem Stawu Kliteckiego tam szuka³a<br />
ratunku, trafiaj¹c w rêce rz¹dnych zemsty<br />
mieszkañców Komarna i okolicznych ch³opów,<br />
chroni¹cych siê dotychczas na trudno dostêpnych<br />
wyspach. Ogarniêta pop³ochem spora grupa<br />
Tatarów porzuci³a konie, broñ, a nawet ubrania i salwowa³a<br />
siê ucieczk¹ w kierunku Bieñkowej Wiszni i<br />
Rudek, gdzie zosta³a dopadniêta przez oddzia³y<br />
poœcigowe. Tatarzy, szukaj¹cy schronienia w<br />
lasach i szuwarach nadrzecznych, trafili w rêce<br />
ch³opów. Bitwa zakoñczy³a siê póŸn¹ noc¹. Z<br />
pogromu usz³o zaledwie kilkuset Tatarów pod<br />
wodz¹ Nuradyna. Pole bitwy i ca³a droga odwrotu<br />
zas³ana by³a tatarskimi trupami. Zdobyto dwie<br />
chor¹gwie, tatarsk¹ i kozack¹. Do niewoli wziêto<br />
tylko kilkudziesiêciu jeñców, a z tatarskiego jasyru<br />
uwolniono oko³o 20 000 ludzi. Przemêczone<br />
oddzia³y polskie odpoczywa³y przez ca³¹ pozosta³¹<br />
czêœæ nocy w rejonie Rudek. Z zeznañ pojmanych<br />
jeñców i widoku dymów, wynika³o ¿e na Zadniestrzu<br />
dzia³a³a horda najm³odszego z So³tanów, Ad¿i<br />
Gireja. Hetman Sobieski postanowi³ wiêc<br />
przeprawiæ siê przez Staw Klitecki i Wereszczycê z<br />
zamiarem dopadniêcia ca³ej hordy ze wszystkimi<br />
zagonami i jasyrem. Pod Komarnem roz³o¿ono<br />
obóz, czekaj¹c na naprawê grobli i mostów.<br />
Rankiem 10 paŸdziernika rozpoczê³a siê<br />
przeprawa. Gdy ju¿ kilkanaœcie chor¹gwi<br />
znajdowa³o siê na drugim brzegu, hetman Sobieski<br />
otrzyma³ informacjê, ¿e w okolicach Hruszowej<br />
przebywa du¿y oddzia³ tatarski szykuj¹cy siê do<br />
przeprawy przez Dniestr w miejscowoœci Mosty.<br />
Wiadomoœæ ta obali³a ca³y misterny plan hetmana.<br />
Wykonywana pod Komarnem przeprawa polskich<br />
wojsk by³a zbêdna. Nieprzyjaciel znajdowa³ siê na<br />
po³udniu. Decyzja <strong>Jan</strong>a Sobieskiego by³a<br />
natychmiastowa. Przeprawa zosta³a przerwana, a<br />
hetman, nie czekaj¹c na powrót przeprawionych ju¿<br />
chor¹gwi, ruszy³ w kierunku Mostów. Oko³o<br />
po³udnia pod¹¿y³o za nim kilkanaœcie chor¹gwi,<br />
które musia³y dokonaæ przeprawy powrotnej. Po<br />
dotarciu nad brzeg Dniestru okaza³o siê, ¿e<br />
uzyskane informacje by³y myl¹ce. Rzeka wyla³a<br />
i przeprawa z jasyrem nie by³a w tym miejscu<br />
mo¿liwa. Ca³a dolina zalana by³a wod¹, pod któr¹<br />
znajdowa³a siê te¿ droga do mostu na Dniestrze.<br />
Tylko miejscowy i dobrze obeznany ze szlakiem<br />
przewodnik móg³ przeprowadziæ wojsko do mostu,<br />
a póŸniej na drugi, suchy brzeg rzeki. By³o to do<br />
przebycia kilka kilometrów wód o nieznanej<br />
g³êbokoœci i szybkim nurcie. Takiego przewodnika<br />
znaleziono, a by³ nim miejscowy ch³op z Wo³szczy.<br />
S³oñce ju¿ zachodzi³o, gdy na brzeg Dniestru<br />
przyby³y ostatnie chor¹gwie polskiej jazdy. Na<br />
przeprawê ca³ego wojska by³o ju¿ za póŸno,<br />
dlatego Sobieski pozostawi³ je na nocleg. Sam ze<br />
swoj¹ chor¹gwi¹ pancern¹, dragoni¹ i rajtari¹<br />
poprzez wody dotar³ do miejscowoœci Mosty, gdzie<br />
¿o³nierze, pomimo zmêczenia, przyst¹pili do<br />
ca³onocnej naprawy mostu na Dniestrze. 11<br />
paŸdziernika z brzaskiem dnia rozpoczê³a siê<br />
przeprawa wszystkich chor¹gwi polskich przez<br />
Dniestr i jego zalan¹ dolinê. Po chwili odpoczynku<br />
chor¹gwie ruszy³y dalej by przeprawiæ siê przez<br />
kolejn¹ rzekê Bystrzycê z jej zalan¹, bagnist¹<br />
dolin¹ i dotrzeæ do wsi Hruszowej. Tatarów ju¿ tu nie<br />
by³o. Zmierzali z jasyrem w stronê Drohobycza i<br />
Stryja, a ich szlak znaczy³y widoczne ³uny i dymy<br />
po¿arów. Przeprawa polskich chor¹gwi przez<br />
Dniestr i Bystrzycê trwa³a do po³udnia, czyli oko³o 5<br />
godzin. Pomimo wielkiego zmêczenia, wojsko<br />
ruszy³o dalej w poœcig za nieprzyjacielem i dopiero<br />
póŸnym popo³udniem, po miniêciu Drohobycza i<br />
dotarciu do wsi Gaje, hetman <strong>Jan</strong> Sobieski<br />
zarz¹dzi³ postój i odpoczynek. Nie by³ on jednak<br />
dany wszystkim, bo w kierunku Stryja wys³ano na<br />
ca³¹ noc rozpoznawcze podjazdy. Z nap³ywaj¹cych<br />
meldunków wynika³o, ¿e Tatarzy wyprzedzili<br />
polskie chor¹gwie o ca³e dwa dni marszu,<br />
pod¹¿aj¹c w kierunku znanych im przepraw w<br />
okolicach Halicza. Czas zacz¹³ pracowaæ na<br />
korzyœæ tatarskich czambu³ów. Wyczerpany polski<br />
¿o³nierz wykonywa³ hetmañskie rozkazy ostatkiem<br />
si³. Konie pada³y ze zmêczenia ka¿dego dnia i to w<br />
du¿ej liczbie. Do kolejnej przeprawy i marszu<br />
komunikiem polskie chor¹gwie siê nie nadawa³y.<br />
Jednak hetman <strong>Jan</strong> Sobieski mia³ wielki pos³uch u<br />
¿o³nierza, który doskonale rozumia³, ¿e po<br />
przeprawie tatarskich czambu³ów przez Dniestr,<br />
dalsza pogoñ za nieprzyjacielem nie bêdzie mia³a<br />
ju¿ ¿adnego sensu i skazana jest na niepowodzenie.<br />
Nie czekaj¹c wiêc dnia, polskie chor¹gwie<br />
ruszy³y w pogoñ. Wydawa³o siê, ¿e by³ to ju¿ naj-<br />
7