12.07.2021 Views

Ebook2021

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Zrobił to w taki sposób, jak zdarza się mamie, pomyślałem, a ja wtedy w żartach

niby się złoszczę. No tak przecież to jej tato. Fajne takie podobieństwa. Ciekawe,

czy jestem lub będę do Dziadka choć odrobinę podobny. A może mam jakieś

zdolności, które miał i On. Babcia zawsze opowiada, że jej mąż potrafił wiele

rzeczy, mnie najbardziej interesowałoby majsterkowanie. Wiem, że to lubił,

a w garażu czeka wiele narzędzi, niektóre to nie wiem nawet do czego służą.

Chętnie więc z nim spędził trochę czasu w taki sposób. Hm…no można z tatą, ale

mój niestety często wyjeżdża, a jak jest, to szalejemy na rolkach, rowerach…

Z Dziadkiem też pewnie byłoby miło, tak aktywnie spędzać czas, bo był

wysportowany, więc pewnie poradziłby sobie.

Moje myśli przerwał głos Dziadka.

- Wiesz wnusiu, późno się zrobiło, zobacz, jak już jest ciemno za oknami,

a i burza mija, zrobiło się na zewnątrz spokojnie, chyba czas spać. Jesteś na

pewno zmęczony po całym dniu. Prawda? – zapytał troskliwie.

- Nie, skąd – choć czułem, że oczy mi się kleją, a powieki robią się ciężkie.

Chciałem, żeby był ze mną i żeby to trwało i trwało. Chyba usłyszał moje myśli,

bo powiedział:

- Nie znikam nigdzie. Jestem. Czekam, gdy wracasz ze szkoły. Przysłuchuje się,

gdy rozmawiacie w domu. Towarzysze wielu czynnościom, żyje razem z wami.

- Żyjesz w nas? – zapytałem.

- No, coś w tym stylu. – odpowiedział pogodnie. – W twoim sercu mieszkam

i czekam na ciebie.

- Tak jesteś tam. – uścisnęliśmy się mocno.

Coś stuknęło za oknem, a może mi się wydawało. Albo to ostatnie

odgłosy burzy. Sam nie wiem. Ale nagle obudziłem się. Leżałem przez chwilę

przytulony do ciepłej poduszki, a w sercu wciąż czułem niezwykłe ciepło.

- Tak, tam mieszkasz Dziadku. – powiedziałem dosyć głośno.

A z drugiego pokoju dobiegł mnie głos mamy:

- Coś mówiłeś synku?

- Nie, nic. – odpowiedziałem szybko.

- Kładź się spać, bo już późno. – jeszcze tylko usłyszałem.

- Dobrze. Dobranoc.

A w moim sercu na dobre rozgościł się wyjątkowo mi bliski Człowiek, który nigdy

nie zniknie z mojego życia. Zawsze będzie. Dobranoc Dziadku. Do jutra.

10. Konkurs literacki

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!