12.07.2021 Views

Ebook2021

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Odpowiedział, że nie, że rozgrzewa go miłość do Polski, którą przesiąknięte są

jego zżółkłe już kartki. Spytałem, więc czy te papiery pełne uczucia cel jakiś

mają… Odparł tedy, że dzieci w szkołach polskich zapominają o języku

Kochanowskiego… Stara się, więc, by ta mowa nigdy nie wygasła, lecz została w

sercach przyszłych pokoleń. Sprawia, że w duszach dziatek Chrobrego gości

tęsknota za domem, by ojczyzna zawsze była w naszych sercach. Dostałem tedy

przebłysku. Pan dobrodziej wzmacnia moją miłość do Polski, bo tak jak rzekł mój

ojciec, świętej pamięci, jeśli się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie

zniknie.

Dużo zastanawiałem się po tej rozmowie. Myśli kłębiły mi się w głowie. Jeśli

inszy tęsknią za Polską równie mocno jak ja, to może kiedyś mój sen będzie miał

szczęśliwe zakończenie?

Błąkałem się jeszcze po paryskich ulicach z lat siedemdziesiąt parę. A czas

przeraźliwie mnie gonił. Włosy przybrały kolor srebrzysty, a na twarzy pojawiły

się zmarszczki. Pan Dobrodziej odszedł dawno, lecz nie umarł naprawdę, ja

przecie nadal nosiłem go w sercu. W końcu nadeszła wyczekiwana gazeta. Ledwo

przeczytałem, bom okulary zostawił w pokoju. Na okładce widniał biały orzeł,

a napis głosił, że Polska odzyskała niepodległość. Zerwałem się tedy i nie czekając

długo byłem już w moim kraju. Jakaż była moja radość! Płakałem, płakałem ze

szczęścia godzinami. Niedługo potem podzieliłem los Pana Mickiewicza,

ale ja umarłem w moim Domu, wyzwolonej Polsce.

12. Konkurs literacki

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!