20.01.2015 Views

Piwowarstwo Ziołolecznictwo Kuchnia Konfratrów - Chef Paul

Piwowarstwo Ziołolecznictwo Kuchnia Konfratrów - Chef Paul

Piwowarstwo Ziołolecznictwo Kuchnia Konfratrów - Chef Paul

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

<strong>Kuchnia</strong> Konfratrów<br />

toksycznych związków chemicznych<br />

pochodzących z rozkładu tłuszczów<br />

wraz z moczem. Nasuwa się natychmiast<br />

prawidłowy wniosek, że należy<br />

dużo pić. Tak! I ostatnia sprawa. Dieta<br />

wysokobiałkowa jest tzw. dietą małoresztkową<br />

lub bezresztkową. Mówiąc<br />

krótko i lekko eufemistycznie – jak nie<br />

mamy w jedzeniu błonnika i innych<br />

substancji balastowych, nie mamy co<br />

... wydalać. I jeśli ktoś ma tendencje<br />

do zaparć, musi koniecznie spożywać<br />

właśnie czarny, bogaty w błonnik<br />

chleb i/lub otręby na przykład z płatkami<br />

owsianymi. Suszona śliweczka<br />

na pewno nie zawadzi. Owoce pełnią<br />

tutaj zresztą też pozytywna rolę, nie<br />

mówiąc o wszelkich kiszonkach.<br />

Pyt: Rezultaty<br />

Odp: Co najmniej 15 kilo w 2 miesiące.<br />

No, zauważmy, że poprawiła mi<br />

się gospodarka wodna, toteż w tych<br />

15 kg było sporo zbędnej wody. Zdecydowanie<br />

lepiej się czuję, mam więcej<br />

energii i... w ogóle nie bywam mocniej<br />

głodny...<br />

Pyt: Jak to możliwe Przecież klasyczną<br />

reakcją na informacje o tym,<br />

że ktoś ma dietę, jest użalanie się nad<br />

„katowaniem się” tejże osoby<br />

Odp: - Jem 5, nawet 6 razy dziennie,<br />

przy czym ostatni posiłek to maksymalnie<br />

18.oo, a zwykle 17.oo, czy<br />

nawet jeszcze wcześniej. Jem bardzo<br />

dużo! Ale wyłącznie rzeczy, które wymieniłem<br />

wcześniej. Kiedy gdzieś wyjeżdżam<br />

– zazwyczaj zabieram własne<br />

jedzenie, bo w podróży jest jednak<br />

kłopot. Bary, knajpki odpadają całkowicie.<br />

Królestwo fatalnego tłuszczu,<br />

sodu, najgorszych węglowodanów. Pozostają<br />

sklepy, ale tam ani właściwego<br />

pieczywa, ani chudych serów. Nawet<br />

problemy z owocami. Liczmy raczej<br />

na swoje.<br />

Kiedy w domu mam napad głodu,<br />

który dawniej zaspokajałem w sposób<br />

klasyczny dla żarcioholików, pustosząc<br />

do cna lodówkę – teraz postępuję<br />

inaczej. Na przykład zjadam wielki<br />

kawał chudego białego sera. Albo spożywam<br />

kubas możliwie niskotłuszczowego<br />

jogurtu. Albo jabłko, dwa jabłka.<br />

A w TiVi, kiedy widzę reklamy szkodliwej<br />

żywności – patrzę na to obojętnie,<br />

bo mnie ona nie dotyczy w takim<br />

samym stopniu jak reklama Nicorette,<br />

środków na przeczyszczenie dla<br />

pań w wieku balzakowskim, czy pampersów<br />

dla dzieci w wieku 2 latek. To<br />

żywność przemysłowa, a do tego szkodliwa,<br />

nawet dla zupełnie zdrowych<br />

i szczupłych. Inaczej mówiąc, koniecznie<br />

trzeba zmienić filozofię jedzenia,<br />

nawet – powiedzmy to otwarcie – żarcia.<br />

Jedzmy/żryjmy zdrowo i tyle. Pozostawiając<br />

cukier, sól, glutaminiany,<br />

oczyszczoną mąkę i inne badziewie<br />

w spokoju.<br />

Pyt: No, istna bajka! A szczerze,<br />

z ręką na sercu Nie ma innych zagrożeń<br />

prócz tych nerek<br />

Odp: Jak to w życiu – każdy medal<br />

ma dwie strony. Dieta wysokobiałkowa,<br />

szczególnie w takiej zmodyfikowanej<br />

postaci, kiedy nie liczymy kalorii,<br />

a nadal sporo żremy, jest szalenie<br />

kosztowna! Filety z kurczaka pochłaniane<br />

w ilościach iście królewskich,<br />

miód pszczeli, ryby, ryby wędzone,<br />

wołowina, indyk, królik... darmocha<br />

to nie jest. Niemniej pamiętać warto,<br />

że kapucha w każdej postaci, kasze, fasola<br />

i groch to już dla odmiany taniocha.<br />

A ryby zdarzają się też tanie. No,<br />

pod warunkiem, że nie kupujemy najgorszej<br />

ryby przemysłowej w rodzaju<br />

pangi.<br />

Pyt: Klub to nie tylko dieta wysokobiałkowa,<br />

prawda Jest to jednak<br />

jakieś ekstremum, nie dla każdego.<br />

Odp: Pewnie, że nie! Ja zresztą nie<br />

traktuję tego jako diety, tylko jako generalną<br />

zmianę sposobu jedzenia na<br />

zawsze. Jak ktoś mi mówi: ależ wieprzowina<br />

taka fajna, skórki na pieczonym<br />

kurczaku to sam cymes, ja<br />

przyznaję rację. Tyle tylko, że ja, jako<br />

rasowy żarcioholik z aktualną nadwagą<br />

liczoną w dziesiątkach kilogramów,<br />

swoją działkę rzeczy niewątpliwie<br />

smacznych już w tym wcieleniuz<br />

pewnością zeżarłem; kto wie, czy<br />

przypadkiem nie wielokrotnie! I już<br />

koniec. Może jak pozbędę się się swej<br />

ogromnej nadwagi, będzie jeszcze<br />

okazja połasuchować z umiarem i głową.<br />

Kiedyś, jak wyleczę się z otyłości.<br />

Bo w wypadku ogromnej nadwagi, nie<br />

oszukujmy się, to nie jest dieta, tylko<br />

wieloletni program naprawczy, uporczywe<br />

i przeciągające się leczenie.<br />

Wracając do K(N)AŻ... Wielu<br />

z nas, klubowiczów, ma stosunkowo<br />

małą nadwagę. Są tacy, którzy walczą<br />

z zupełnie pojedynczymi kilogramami<br />

i dla nich radykalizm w rodzaju<br />

DWB jest kompletnie pozbawiony<br />

sensu. Im już prędzej pomoże nasza<br />

klubowa dietetyczka Karolina, której<br />

porady są poparte wykształceniem<br />

i rzetelną praktyką w tej dziedzinie.<br />

A tak będąc już w lżejszych obszarach<br />

naszej rozmowy, powiem, że warto<br />

zapisać się do naszego klubu, choćby<br />

po to, by dowiedzieć się, jakie są praktyczne<br />

skutki jednorazowego „dania<br />

w palnik” dla naszej wagi. Zresztą, jeśli<br />

już hołdujemy tradycyjnej żywności<br />

to nie jest tak do końca, że można<br />

stawiać znak równości między tradycją<br />

a zdrowiem. Zdrowy rozsądek jest<br />

konieczny, jak w każdej dziedzinie.<br />

Nadmiar jedzenia, szczególnie rzeczy<br />

nie do końca dietetycznych, jest równie<br />

szkodliwy dla zdrowia, jak nadmiar<br />

choćby najlepszych czerwonych<br />

win, które pite z umiarem są ze wszech<br />

miar korzystne. A jak się było czynnym<br />

żarcioholikiem, pora teraz pokutować.<br />

A już z całą pewnością dlatego,<br />

że ten numer KONFRATRA wychodzi<br />

jeszcze podczas Wielkiego Postu.<br />

rozmawiała: ts<br />

W KUCHNI KONFRATRÓW<br />

Forum<br />

Wielkiej<br />

Konfraterni<br />

Zacnego<br />

Jadła,<br />

Napitku<br />

i Rękodzieła<br />

http://www.konfraternia.org/kuchnia/<br />

www.konfraternia.org<br />

35

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!