LIFESTYLE dieta na jesienne smutki W jakiś sposób naukowcy wyliczyli, że w poniedziałek 21 stycznia 2008 r. przeżyliśmy „Blue Monday”, czyli najsmętniejszy poniedziałek roku. Aby ubezpieczyć się na wypadek kolejnych poniedziałków, które – jak wszystko na to wskazuje – będą następować, proponujemy zaopatrzyć się w co najmniej dwie tabliczki czekolady. 42 Farmacja i ja Listopad 2008
LIFESTYLE dieta na jesienne smutki Fot. Shutterstock Dzwoni budzik. Otwierasz oczy (niechętnie). Wykonujesz ruch, jakbyś chciała podnieść się z łóżka (jeszcze bardziej niechętnie). Zastanawiasz się, czy warto wstawać, czy nie (dochodzisz do wniosku, że absolutnie nie warto). Świat za oknem nie wygląda ciekawie. Mówiąc wprost: wygląda obrzydliwie. Ciemno i ponuro. Błahe, wydawałoby się, zjawisko braku światła u osób wrażliwych zaburza funkcjonowanie organizmu. Nadnercza produkują za dużo kortyzolu, hormonu podnoszącego poziom stresu. Szyszynka z kolei wytwarza mniej serotoniny, substancji zwanej hormonem szczęścia, na skutek czego stajemy się nerwowi i apatyczni. I choć większość z nas odnosi w końcu zwycięstwo ciała nad duchem i wstaje, to łatwo nas poznać. Jesteśmy śnięte i rozdrażnione. Mamy pobudzony apetyt, ale tracimy ochotę na kontakty towarzyskie. To wszystko objawy SAD (Seasonal Affective Disorder) – sezonowego spadku nastroju. Istnieją jednak sposoby na naładowanie osłabionych baterii. Najprościej wyjechać tam, gdzie słońca jest więcej. Jeśli jest to niemożliwe, pozostają ćwiczenia fizyczne i dieta. Te pierwsze zwiększają w mózgu produkcję dopaminy, hormonu pełniącego rolę dopalacza, a więc pobudzającego aktywność, a pośrednio pobudzającego wytwarzanie serotoniny – mediatora dobrego samopoczucia. Dieta powinna zwiększać podaż tryptofanu – aminokwasu niezbędnego do produkcji serotoniny. Jednym z najbogatszych źródeł tego aminokwasu jest czekolada. I dlatego jej będzie poświęcona ta opowieść. Warto wiedzieć… • Gorzka czekolada, tak zdrowa dla ludzi, jest śmiertelna dla psów. Zawiera bowiem teobrominę, substancję korzystnie wpływającą na ludzki układ krążenia, pobudzającą pracę układu nerwowego, ale zupełnie nieprzetwarzaną przez psi organizm. 100-gramowa tabliczka może zabić małego pupila. • Polska czekolada nierozerwalnie wiąże się z nazwiskiem Wedel. Niemiecka rodzina von Wedel pochodziła z Pomorza, a konkretnie z miejscowości Drawno – w brzmieniu niemieckim Neuwedell. Dieta na chandrę Według badaczy z kanadyjskiego Uniwersytetu McGill w Montrealu depresji przeciwdziała przyjmowanie kwasu foliowego, jedzenie szpinaku, picie soku pomarańczowego oraz spożywanie produktów o wysokiej zawartości selenu. Najlepszym źródłem selenu są orzechy brazylijskie, ryby, małże i nasiona słonecznika, produkty zbożowe. Doraźnie stres łagodzi także alkohol, który jednak niszczy tkankę nerwową i doprowadza do wypłukania z organizmu witaminy B. Wskutek niedoboru witamin z grupy B u alkoholików może wystąpić zespół lub psychoza Korsakowa. Objawem tych chorób są luki w pamięci i utrata świadomości nawet na kilka dni. HISTORIA CIEMNA I GORZKA Aby zrobić czekoladę, trzeba mieć kakao. Kakao z kolei pozyskuje się z kakaowca, Polskie lata 80. zdominowane były przez wyroby czekoladopodobne, które zamiast masła kakaowego zawierały zwykłą margarynę. W smaku produkty te były tak potworne, że na jakiś czas osłabiły miłość do czekolady co poniektórych dzieci i większości dorosłych. • Biała czekolada wytwarzana jest z masła kakaowego, cukru i mleka, bez dodatku miazgi kakaowej, nadającej czekoladzie ciemny kolor. Nie łudźmy się zatem, że jadając białą czekoladę nie utyjemy. Nie jest ona także lżej strawiana niż tradycyjna. • Angielskie stressed (być zestresowanym) czytane wspak daje desserts (słodycze). • Połowa kobiet woli czekoladę od seksu. Jest to o tyle ciekawe, że w większości reklam czekolady robi się aluzję do jej zmysłowości i seksualności. rosnącego w ciepłym klimacie Ameryki Środkowej. Pierwszymi jego wytwórcami byli Olmekowie, którzy zamieszkiwali tereny dzisiejszego Meksyku, potem Majowie, którzy osiedlili się na tych ziemiach i z nasion kakaowca przygotowywali gorzki napój pity podczas religijnych rytuałów. Kiedy Majowie nagle i w tajemniczych okolicznościach ok. 900 r. n.e. przestali istnieć, pojawili się Toltecy, a następnie Aztekowie. Te dwie kultury przejęły tradycje świętego napoju i nadały mu nazwę „xocoatl”, co oznacza „gorzka woda”. Pierwszym Europejczykiem, który spróbował kakao, był Krzysztof Kolumb. Napój ten uznał jednak za zbyt gorzki, zbyt ostry i najzwyczajniej niesmaczny, by sprowadzać go do swojej ojczyzny. Hiszpański konkwistador Hernán Cortéz był jednak praktyczniejszy – pokonanym Aztekom odebrał nie tylko złoto, ale i ziarna kakaowca. Sprowadził kakao do Hiszpanii, gdzie dodano do niego przede wszystkim cukier, a potem mleko, a całość nazwano czekoladą. Gdy w 1615 r. hiszpańska księżniczka wyszła za Ludwika XIII – króla Francji – wzięła w posagu przepis na czekoladę, która stała się we Francji, a szybko i w innych krajach Europy, popularnym napojem arystokracji. Zwykli ludzie mogli skosztować czekolady dopiero po rewolucji przemysłowej. Wtedy to w Szwajcarii odkryto recepturę na czekoladę w tabliczkach. Również w Szwajcarii, Rodolphe Lindt w 1879 r. opracował nową recepturę czekolady, łącząc kakao z mlekiem w proszku, co pozwoliło na uzyskanie, mającej rzesze zwolenników na całym świecie – czekolady mlecznej. Dzięki niemu kruchy i gorzki produkt zaczął się rozpływać w ustach i stał się jedną z największych przyjemności świata. CZEKOLADOWE NADZIENIE Z FAKTÓW Czekolada zawiera kilkanaście ważnych dla funkcjonowania organizmu składników. Węglowodany, będące podstawowym źródłem energii dla organizmu. Magnez, który wspomaga Listopad 2008 Farmacja i ja 43