dyscypliny (pedagogika, hermeneutyka, bibliotekoznawstwo, historia sztukii inne) „nie uważają się za nauki społeczno-komunikacyjne" 7 . Do tych„innych" należy również teoria dziennikarstwa. Stanowi ona, podobnie jakna przykład historia sztuki, kompleksowy, wieloaspektowy dział nauczania,posiadający wypracowane w trakcie długich doświadczeń własne podstawykonceptualne, bynajmniej nie dające się mierzyć kryteriami jedynie komunikacyjnymi.Przywołuje się rozliczne argumenty na korzyść nowej metateorii,w tym twierdzenie, że taka jest wiodąca linia rozwoju nauk humanistycznychw świecie zachodnim. Jednakowoż w Europie Zachodniej i USArodzą się wartości bynajmniej nie o uniwersalnym, ogólnoludzkim charakterze.W obliczu globalnej konkurencji podwójnie konieczne jest sprzyjaniepodkreślaniu identyfikacji narodowej i jej związków z językiem i sztuką, literaturą,kinematografią i telewizją* - twierdzi amerykański profesorM. Price.Nas jednak bardziej tu interesują treściowe, a nie geograficzne, koordynatydanego nurtu teoretycznego. Dziennikarstwo, niewątpliwie, jest komunikacjąi w tym sensie trzeba je intensywnie badać, rozwijać i wykładać.Błąd tkwi w próbie stwierdzenia, że całe dziennikarstwo mieści się w granicachi pojęciach komunikacji. Nierealistycznie jest uznawać, że mniej ważnalub niesamodzielna jest jego doniosłość jako działalności twórczejw sferze tworzenia wartości intelektualnych, politycznych, estetycznychi innych, a także rola dziennikarstwa jako instytucji samorządności społecznej,jako dziedziny wytwórczości itd.Przedstawiony tu problem zastąpienia nie byłby tak istotny, jeśliby niepodmieniano istotnych, charakterystycznych cech dyscypliny naukowej, tj.- jej obiektu, metod badawczych, terminologii itd., co jednakowoż mamiejsce i to niekiedy na siłę. W literaturze co chwilę przebłyskują zapożyczone,terminologiczne kalki (potworki w rodzaju penopmum, (punuiuum),a zamiast „tworzenia twórczego dzieła" figuruje „przygotowanie produktuinformacyjnego". Na koniec zaś termin „dziennikarz", konkretny i profesjonalny,o głębokiej, ojczystej i światowej tradycji (jak również - podkreślmy- ugruntowany prawnie) jest stale wypierany przez nieprzyjemniebrzmiące i niedookreślone znaczeniowo słowo „komunikator".Szczególną rolę w modernizacji naukowych podstaw rosyjskiego dziennikarstwaodgrywa negacja poprzez rozwój. Pod pojęciem tym rozumie sięzachowanie ciągłości w poznawaniu przy jednoczesnym odnowieniu bardziejlub mniej znaczących cech, aż do jakościowej przemiany niektórychz nich. Jak nietrudno zauważyć, mamy tu do czynienia z przejawamidziałania podstawowych praw dialektyki. Naczelną dialektyczną sprzecznością,wymuszającą rozwój metodologii, stała się niezgodność dotychczasowychwyobrażeń z nowymi realiami prasowymi i społecznymi. Likwidacjatego dysonansu stanowi istotę odnowienia paradygmatu teoretycznego.7A. B. Co KOJI OB: Terra incognita couHajibHOH KOMMyHHKaijHH [w:] CMH B coBpeMeHHOM Mupe,[pod red.] B. H. KoHtKOBa, St. Petersburg, 2002, s. 175.8M. n p a H c, op. cit., s. 279.
Jednak mowa tu o przezwyciężeniu konkretnej sprzeczności, a nie o odrzucaniucałego kompleksu wiedzy, kategorii analizy, terminologii i innych.Ochłonąwszy z zamieszania pierwszych lat transformacji, myśl teoretycznanagromadziła dostateczny potencjał, aby przywrócić sobie funkcjęmetodologicznej podstawy działalności dziennikarskiej. Ma ona obowiązekprzyjąć wyzwanie, z jakim zwraca się do niej rzeczywistość społecznai które najbardziej konkretnie wyraża się w spontanicznej praktyce dziennikarskiej.Więcej, ona sama powinna stać się wyzwaniem, to jest wziąć nasiebie inicjatywę i przystąpić do tworzenia oryginalnego, konkurencyjnego,perspektywicznego modelu dziennikarstwa rosyjskiego. Pobudza ją do tegokilka ważnych okoliczności. Po pierwsze, pierwszorzędnym kryterium wartościbadań naukowych jest aktualność ich problematyki. Czyż można znaleźćbardziej palący problem, niż krytyczny stan dziennikarstwa, wielokrotnieodnotowany przez specjalistów rodzimych i zagranicznych? Wyjściez niego jest możliwe w drodze tworzenia kompleksowego modelu, a nieprób oddzielnego rozwiązywania licznych poszczególnych kwestii. Po drugie,jako nauka społeczna, teoria dziennikarstwa nie może nie nieść w sobiegenu obywatelskości i powinna przejawiać troskę z powodu obniżenia sięprestiżu prasy rosyjskiej w oczach ludności swojego kraju i ekspertów zagranicznych.Dla przykładu: specjaliści europejscy nie bez ironii zauważają,że jawna stronniczość może... być oznaką specyficznego postkomunistycznegorozumienia wolności prasy, respektującego prawo dziennikarzado wyrażania własnego zdania w większym stopniu, niż prawo publicznoścido informacji 9 . Prasa w oczach społeczności światowej jest „witryną" narodui spowodowanie, by nie wysuwano wobec niej podobnych pretensji jestobowiązkiem etycznym nauki. Po trzecie, już nie mityczną stała się groźbatak głębokich przemian dziennikarstwa, które byłyby równoznaczne z jegozniknięciem jako jakościowo określonego zjawiska. Oderwanie dziennikarstwaod potrzeb i dróg rozwoju społeczeństwa określa się mianem jegoaspołeczności 10 . Szwedzcy koledzy w podobnej sytuacji badawczej posługująsię pojęciem postdziennikarstwa (post-journalism) 11 . Nauka potrzebujeobiektywności i wysokiej kultury prognostycznej po to, żeby przewidywać,a współcześnie - opisać podobne tendencje. W tym celu trzeba„wewnątrz" nauki wypracować podstawowe wyobrażenia o niej samej, jejprzeznaczeniu, stanie współczesnym, perspektywach rozwoju, to znaczy,nauka powinna się rozpoznać jako całościowy, systemowy twór. Koniecznejest uzgodnienie jakiegoś „kodeksu współdziałania" społeczności naukowej,osiągnięcie zasadniczej jedności w kwestiach dotyczących tego, na jakichpodstawach będzie budowana i będzie się rozwijać teoria dziennikarstwa.Na jakich zatem?9Katrin Vo 11 m c r: Constructing Political Rcality in Russia. Izvestiya - Between Old and New JournalisticPracticcs, European Journal oj Communication 2000, JVs 15, s. 494.1 0C. T. KopKOHoecHKo: OcHOBbi acypHajiHCTHKH, wyd. 2, Moskwa 2006, s. 287-293.11Picturing politics. Visual and textual formations of modernity in the Swedish press, Karin Becker,Jan Ekccrantz & Tom 01 s s o n [red.], Stockholm 2000, s. 13.
- Page 2 and 3:
RAFAŁ RIEDEL, dr, Instytut Politol
- Page 4 and 5:
SPIS TREŚCIOd redaktora 5ROZPRAWY
- Page 6 and 7:
Od redaktoraSpieszcie się czytać
- Page 8:
hamulców." Dla równowagi wypada d
- Page 11 and 12:
cza to więc, że etap ten jest klu
- Page 13 and 14: wość sprzężenia zwrotnego; „i
- Page 15 and 16: dwójnej roli - jako odbiorcy i kon
- Page 18 and 19: Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków 2006 R.
- Page 20 and 21: przyczynowo-skutkowym zawarte jest
- Page 22 and 23: B. Petkowic i S. Baksić-Hrvatin z
- Page 24 and 25: monopolowego, a wtedy - jeśli decy
- Page 26 and 27: adiowego ze względu na zapobiegawc
- Page 28 and 29: według prawa medialnego (RStv). Je
- Page 30: źniejszego zaznaczenia się proces
- Page 33 and 34: wydawców 5 . Na polski rynek dzien
- Page 35 and 36: Niemiecka prasa uznała inicjatywę
- Page 37 and 38: stacji radiowych, w spółkach świ
- Page 39 and 40: W sumie Agora jest największym pod
- Page 41 and 42: IV. Główne skutki konfrontacjiZma
- Page 44 and 45: Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków 2006 R.
- Page 46 and 47: 2003/2004 do lutego 2006 roku. Obec
- Page 48 and 49: W roku 1992 konieczne stało się z
- Page 50 and 51: cji humanistycznej, wierszówki od
- Page 52 and 53: Za wyniki w okresie od r. 1995 do s
- Page 54 and 55: finiowano jego formułę, wskutek c
- Page 56 and 57: najbardziej dotkliwie uderzyło w p
- Page 58 and 59: wzrostu sprzedaży w Krakowie, uzys
- Page 60 and 61: Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków 2006 R.
- Page 62 and 63: się podkreśla, że praktyka dzien
- Page 66 and 67: Żeby adekwatnie poznać rzeczywist
- Page 68 and 69: W sektorze ekonomicznym na pierwszy
- Page 70: dleń" pisze badacz norweski, S. Ho
- Page 73 and 74: Jak widać, modele w prasie polskie
- Page 75 and 76: 2.3. ...referendum było zatem form
- Page 77 and 78: 5) Model ZdrowieW modelu zdrowia wy
- Page 79 and 80: 7.5. ...pośledni mofnost utrhnout
- Page 81 and 82: 10.1. Zajmująca się finansowaniem
- Page 83 and 84: 13.1. EU je hospodáfsky obr, ...al
- Page 86 and 87: Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków2006 R.
- Page 88 and 89: obrażalnej wręcz skali, kryzys la
- Page 90 and 91: wszystkich dużych miast sowieckich
- Page 92 and 93: nych weksli, brak jest kredytu, zmn
- Page 94 and 95: dżet ministerstwa wojny wynosi 42
- Page 96 and 97: dację poszczególnych urzędów do
- Page 98 and 99: czeństwie sowieckim świadomość
- Page 100: zwykłe predyspozycje do sprawowani
- Page 103 and 104: nie na rzecz rozwoju czasopism kult
- Page 105 and 106: „Art&Business"Art&Business jest m
- Page 107 and 108: awnymi historyjkami, bogato ilustro
- Page 109 and 110: sma jest od początku związany z r
- Page 111 and 112: ić się do głównego obiegu sztuk
- Page 113 and 114: tualna, sztuka kobiet, ekologia, no
- Page 115 and 116:
ścią pozyskiwania wartościowych
- Page 118 and 119:
Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków 2006 R.
- Page 120 and 121:
Stan prawnyŚwiecka interwencja pra
- Page 122 and 123:
wśród naukowców co do tego, co j
- Page 124 and 125:
żone na niepożądane stykanie si
- Page 126 and 127:
Zdaniem dystrybutorów, w Polsce is
- Page 128 and 129:
Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków 2006 R.
- Page 130 and 131:
nii 3 , a jednocześnie różnią s
- Page 132 and 133:
wanych pism nie znalazłem ani jedn
- Page 134 and 135:
Dział: Wprost Przegląd Polityka N
- Page 136 and 137:
Muzyka opisywana w tygodnikach opin
- Page 138 and 139:
Okazuje się, że płyta w analizow
- Page 140 and 141:
właśnie na rok 2005. Wprost i New
- Page 142 and 143:
CO STOI ZA NAZWAMIWARTOŚCI?JĘZYK
- Page 144 and 145:
goło wy ch, a kończąc na ich uog
- Page 146 and 147:
Brachfogela, „Medialna mitologia
- Page 148 and 149:
mediów elektronicznych, A. Jaskier
- Page 150 and 151:
dakcja Sygnałów Płockich ma pod
- Page 152 and 153:
domością, że te grupy nie są ca
- Page 154 and 155:
K R O N I K AJerzy Mikułowski Pomo
- Page 156 and 157:
SUMMARIESRafał R i e d e 1: THE ME
- Page 158 and 159:
Nasz Dziennik, MF Dnes, Lidove novi