Zeszyty Historyczne Olkusza Numer 8 Olkusz, 2009
Zeszyty Historyczne Olkusza Numer 8 Olkusz, 2009
Zeszyty Historyczne Olkusza Numer 8 Olkusz, 2009
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
uczniów było prawdziwą sztuką i kunsztem nauczyciela o najwyższym autorytecie , a do takich<br />
Prof. W . Konopacki należał. Przyznam, że z pewną radością piszę o tych czasach gdyż często<br />
ten styl przypominał mi się w mojej pracy również pedagogicznej, zwłaszcza, że pedagogicznego<br />
wykształcenia nie posiadałem a powinność dydaktyczną pełnić musiałem. Wówczas wracałem<br />
pamięcią do tych niedoścignionych wzorców naszych wspaniałych nauczycieli obdarzonych<br />
dydaktycznym kunsztem i wieloletnim doświadczeniem.<br />
Pisząc zatem te wspomnienia o refleksyjnym charakterze po upływie 50 lat z radością wracam<br />
do tych sytuacji które po upływie czasu nabierają szczególnego smaku. Zapewne w tym miejscu<br />
należy też wspomnieć i o innych cechach Profesora, do których należy styl bycia na co dzień,<br />
elegancja i emanująca z Niego kultura osobista. Muszę wyznać, że ten zawsze elegancki garnitur,<br />
gładka koszula, dopasowany do koszuli krawat i stosowny but to też elementy edukacyjne dla<br />
młodych ludzi, którzy patrząc nabierają przyzwyczajenia do tego co właściwe i co jest prawdziwym<br />
stylem.<br />
Należy w tym miejscu podkreślić, że utrzymanie tego stylu nie należało do łatwych, również<br />
ze względu na zasobność materialną tamtego okresu, która nigdy zresztą dla nauczycieli nie była<br />
odpowiednia ale również na ofertę rynkową, która była bardzo skromna, zatem bycie eleganckim<br />
było sztuką. Pomimo że lata następne tworzyły styl odmienny, luźny, bezpretensjonalny to jednak ta<br />
prawdziwa elegancja pozostała w pamięci na zawsze jako wzór i źródło z którego należało czerpać.<br />
Dlaczegoż te czasy znów powracają, dlaczego dzisiaj w ważniejszych instytucjach pracownik nie<br />
ma prawa nie być w garniturze i krawacie, a co dopiero Profesor, który jest wzorem dla pokoleń.<br />
Ten bardzo spektakularny styl stroju Profesora jego nadzwyczajna estetyka były nierozerwalnie<br />
związane z jego osobą i takimi pozostają w naszej pamięci wyrażając równocześnie wdzięczność<br />
za to że bez słów potrafił dodatkowo właściwym sobie sposobem pokazywać to czym mogliśmy się<br />
kierować w naszym przyszłym życiu.Należy podkreślić, że te cechy dostrzegane były pozytywnie<br />
przez zdecydowaną większość uczniów, która w ogóle na to zwracała wówczas uwagę jakkolwiek<br />
niektórzy uważali to za relikt minionej epoki. Ten obraz widzenia Profesora spotyka się dzisiaj z<br />
właściwą oceną stwierdzając, że stanowił on wartość, która nie przemija. Styl jest stylem<br />
i trwa a ci co się mylili w ocenie niech sami postarają się wyciągnąć dzisiaj wnioski.<br />
Myślę, że w tym rozdziale jest też miejsce na przedstawione relacje jakie miały miejsce<br />
między Profesorem a gronem pedagogicznym Liceum. Z całą pewnością ta część wspomnień do<br />
mnie nie należy ale może będzie ciekawym jak z pozycji ucznia te relacje odbierano. Młodzież<br />
bowiem swoistym sposobem wyczuwa te relacje szczególnie ta starsza, która zawsze jest też<br />
obserwatorem życia swoich nauczycieli.<br />
Był to bardzo charakterystyczny okres czasu w którym nauczyciele tworzyli niejako dwie<br />
grupy. Wśród niech grupa starszych profesorów głównie przybyłych z różnych środowisk w<br />
Polsce w tym również naukowych będących w strukturze dawnych granic RP których wojenne<br />
losy poprowadziły do tworzącego się po wojnie Liceum Ogólnokształcącego w <strong>Olkusz</strong>u. Osób<br />
tych nie będę imiennie wymieniał bo o Profesorze W. Konopackim mam wspomnieć ale właśnie<br />
do tej wyalienowanej elity przedwojennych nauczycieli historii, literatury polskiej, łaciny, języka<br />
184