09.07.2014 Views

Zeszyty Historyczne Olkusza Numer 8 Olkusz, 2009

Zeszyty Historyczne Olkusza Numer 8 Olkusz, 2009

Zeszyty Historyczne Olkusza Numer 8 Olkusz, 2009

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

węchu) i dokładnie wszystko rejestrował ale dopóki nie przekraczano granic przyzwoitości to i takie<br />

stany tolerował co było z pominięciem regulaminowych obowiązków. To świadczy o dużej kulturze<br />

Profesora który wiedział że tym sposobem zyskuje znacznie więcej niż dyscyplinarną karną.<br />

Przypomnę jedno ze zdarzeń, które osobiście dotyczyło mojej osoby o czym z uśmiechem<br />

dzisiaj, ale pewnym wówczas przerażeniem miało miejsce. Otóż jako przedstawiciel „Kółka<br />

Chemicznego” prowadzonego przez słynną Prof. Annę Deręgowską miałem dostęp do pracowni<br />

chemicznej, w której poza programem naukowym Pani Profesor pokazywała różne ciekawe<br />

zjawiska oraz wizualne efekty jakie one dają. Jedną z nich była mieszanka czerwonego i białego<br />

fosforu która w postaci kuleczek po zatarciu między palcami dawała interesujący kolorowy<br />

błysk. Pokusa była nieodparta aby przed świętami i feriami przygotować trochę takiej mieszanki<br />

i zaimponować kolegom we własnym środowisku. Kiedy zbliżały się Święta Bożego Narodzenia,<br />

na dwa dni przed wyjazdem, przystąpiłem do chemicznych eksperymentów. Efekt był taki że<br />

zwilgotniały fosfor czerwony trudno się mieszał z białym. Przycisnąłem zatem mieszadełkami<br />

nieco mocniej i efekt był oczywisty – eksplozja całej zawartości, płomień spalił rzęsy, opalił<br />

część włosów, spalił okrycie i dość dotkliwe ale punktowo poparzył ręce. To jednak nie było<br />

moim problemem. Problemem był zapach i kłęby dymu w pokoju na parterze w którym wówczas<br />

zamieszkiwałem. Ogarnęło mnie przerażenie – „kółkowicz chemiczny”, „przewodniczący rady<br />

internatu” spokojny uczeń a tu takie rzeczy!. Uchyliliśmy małe okienko – wywietrznik z którego<br />

dym na ulicę szedł jak z komina a była to pora powrotu Profesora z tradycyjnego wieczornego<br />

spaceru. Klęska, nie da się ukryć! Na czas powrotu Profesora dym nieco wyszedł, powietrze w<br />

pokoju stało się nieco lepsze. Zgasiliśmy światło i udali się na nocny odpoczynek oczekując jaki<br />

będzie finał tej sprawy. Mróz był dość silny zatem dość długie wietrzenie spowodowało że<br />

temperatura w pokoju była niska i to dało Profesorowi powód do troski o nasze zdrowie. Wszedł<br />

do pokoju, zapalił światło, pociągnął charakterystycznie dla niego nosem i powiedział: no u<br />

was coś tu zimno, żebyście się nie poprzeziębiali i tak się skończyło. Wielki strach, przerażenie<br />

przed konsekwencjami i jaka ulga, ale wnioski odnośnie stylu postępowania Profesora zostały<br />

wyciągnięte i są w pamięci do dzisiaj.<br />

Wśród innych zdarzeń a było ich wiele, co prawda może nie aż tak drastycznych bo dla<br />

takich było zero tolerancji, chcę powiedzieć o tolerancji dotyczącej uczuć osobistych każdego z nas<br />

a były one różnie manifestowane w tamtym okresie, Profesor okazywał pełne zrozumienie.<br />

Sam mając swoje osobiste przekonania co do których nikt nie może mieć uwag szanował nasze,<br />

uczniów i wychowanków praktyki religijne pomimo że regulaminowe dyrektywy były zupełnie<br />

inne. Uczestnictwo w nabożeństwach, wyjścia do kościoła o dowolnej porze były naszą osobistą<br />

sprawą i z tego tytułu nigdy nikomu nie zwracano uwagi. Wyjątkiem natomiast było zachowanie<br />

jednego z kolegów, już wówczas działacza partyjnego (co było Jego zaszczytem i dumą), który w<br />

jednej sytuacji „wyręczył” Profesora w tym sensie, że kiedy mój brat z kolegami wracał z rannej<br />

mszy św. zwanej Roratami został przez niego pobity z tytułu „zakłócenia porządku niezgodnie<br />

z regulaminem”. W zaistniałej sytuacji reakcja Profesora była jednoznaczna. Nie zwyciężyły<br />

argumenty ideologiczne na co miano nadzieję ,gdyż byłoby to poniżej godności Profesora, ale<br />

187

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!