Ubezpieczenia w Rolnictwie. MateriaÅy i Studia. Nr 43/2012 - KRUS
Ubezpieczenia w Rolnictwie. MateriaÅy i Studia. Nr 43/2012 - KRUS
Ubezpieczenia w Rolnictwie. MateriaÅy i Studia. Nr 43/2012 - KRUS
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
ORGANIZACJA, EKONOMIKA I PROBLEMY SPOŁECZNE<br />
W efekcie więc rośnie wydajność pracy, a stąd rośnie produkt prędzej<br />
niż liczba ludności. Innymi słowy, mamy przyrost produktu na osobę –<br />
z tytułu wzrostu wydajności pracy, z tytułu powiększania zasobu wiedzy,<br />
z tytułu pogłębienia podziału pracy, z tytułu wzrostu liczby ludności. Tak<br />
więc końcowym wkładem teorii kapitału ludzkiego do studiowania wzrostu<br />
gospodarczego jest odkrycie, że wzrost demograficzny jest pozytywnym<br />
czynnikiem wzrostu dochodu narodowego na głowę, a nie przyczyną<br />
jego obniżania, jak wielu straszyło od czasów pierwszego „Raportu klubu<br />
rzymskiego” z początku lat siedemdziesiątych XX w. i jak pod koniec lat<br />
sześćdziesiątych straszył publicysta Jerzy Urban w cyklu artykułów „Żyć na<br />
stojąco”, publikowanych w tygodniku „Polityka”. Można by powiedzieć,<br />
że teoria kapitału ludzkiego stała w sprzeczności z alarmistycznymi raportami<br />
rzymskimi nie tylko dlatego, że we wzroście liczby ludności upatruje<br />
źródło raczej radości niż strachu, ale i dlatego, że określała tempo wzrostu<br />
ludności, a więc i liczbę posiadanych dzieci nie jako wypadkową postulatów<br />
planowania rodziny i aborcji, ale jako wypadkową działania mechanizmów<br />
ekonomicznych i intuicyjnie prowadzonego, na ogół nie uświadamianego<br />
w pełni, swoistego rachunku ekonomicznego prowadzącego<br />
do spontanicznych decyzji rodzin optymalizujących swoją sytuację w danych<br />
warunkach. W szczególności dotyczy to „decyzji” o wyborze między<br />
ilością a „jakością” dzieci.<br />
Rodzice „wybierają” nie tylko, ile chcą w swoje dzieci zainwestować,<br />
ale także, ile chcą dzieci mieć. Uboższe środowisko wiejskie skłania do<br />
posiadania większej liczby dzieci i mniejszych nakładów w rozwój każdego<br />
z nich – mniejszych inwestycji w ich kapitał ludzki. Przyczyna takiego wyboru<br />
leży po pierwsze w tym, że wykształcenie i inne formy inwestycji<br />
w kapitał ludzki są mniej produktywne w takim otoczeniu, a po drugie<br />
dzieci już od dość wczesnego wieku mogą przyczyniać się do powiększania<br />
produkcji gospodarstwa rolnego. Większa liczba dzieci w warunkach większej<br />
ich śmiertelności jest też swoistym zabezpieczeniem emerytalnym na<br />
starość. W miarę jak gospodarka się rozwija za sprawą wyżej przedstawionego<br />
mechanizmu (wzrost liczby ludności – pogłębienie podziału pracy –<br />
wzrost produktywności na głowę – wzrost gospodarczy), czas staje się droższy<br />
(wartość czasu jest odzwierciedlana przez wartość dochodów uzyskiwanych<br />
w jednostce czasu), maleją korzyści z posiadania większej liczby dzieci.<br />
Uprzemysłowienie oraz stosowanie nowoczesnych wydajnych technologii<br />
w produkcji rolnej podnosi stopę zwrotu z wiedzy i umiejętności.<br />
W efekcie następuje przestawienie decyzji od posiadania wielu dzieci<br />
w kierunku inwestowania więcej w każde z nich, co implikuje spontaniczne<br />
decyzje o mniejszej ich liczbie. Wzrost gospodarczy popycha zatem<br />
rodziców w kierunku mniejszej rozrodczości i większych inwestycji w kapitał<br />
ludzki każdego z dzieci. Trend taki, utrzymując się przez generacje,<br />
30