Ubezpieczenia w Rolnictwie. MateriaÅy i Studia. Nr 43/2012 - KRUS
Ubezpieczenia w Rolnictwie. MateriaÅy i Studia. Nr 43/2012 - KRUS
Ubezpieczenia w Rolnictwie. MateriaÅy i Studia. Nr 43/2012 - KRUS
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
ORGANIZACJA, EKONOMIKA I PROBLEMY SPOŁECZNE<br />
nionym przykładem empirycznym – kapitał ludzki wytworzony na wsi i ze<br />
wsi wydrenowany dzięki usłudze pracy, jaką świadczył w miastach i dochodowi,<br />
jaki implicite przynosiła ta usługa, stanowił zabezpieczenie emerytur<br />
osób, które przechodziły na emeryturę. Konstatacja ta ma walor ogólny<br />
– opis migracji ze wsi do miast ilustruje tylko wyraziście obraz działania<br />
mechanizmu zależności – jest ważna z punktu widzenia troski o zabezpieczenie<br />
emerytalne w ogóle i spory, jakie pojawiły się w związku z expose<br />
Premiera z 8 grudnia i propozycji skracania wieku emerytalnego kobiet<br />
w powiązaniu z faktem posiadania przez nie dzieci, jak ogłosił dziennik<br />
Rzeczpospolita w dniu 24 listopada w artykule: „PSL spowolni reformy<br />
Tuska”, niepokój z powodu propozycji, że „Ludowcy wolą, by kobiety,<br />
które pracowały i jednocześnie wychowywały dzieci, wcześnie nabywały<br />
prawa do emerytury – o trzy lata na każde dziecko” 21 Propozycja ta<br />
w świetle powyższych wywodów jest zgodna z teorią ekonomii, jak i z argumentacją<br />
Jana Burego, szefa klubu PSL, który tłumaczył, że propozycja<br />
PSL ma zachęcić kobiety do rodzenia dzieci, co ma szczególne znaczenie<br />
w świetle grożącej Polsce przyszłej zapaści demograficznej. Nie wiadomo<br />
jednak, dlaczego redaktorki „Rzeczpospolitej” Olczyk i Fandrejewska powołują<br />
się na „ekonomistów”, krytykują wymienioną propozycję, stawiając<br />
pytanie – „kto gwarantowałby wysokość emerytur dla matki z trójką<br />
dzieci, która odchodziłaby na emeryturę dziewięć lat wcześniej niż kobieta<br />
bezdzietna”. Trzeba odpowiedzieć, że przecież w świetle zależności ekonomicznych<br />
to raczej „kobieta bezdzietna” powinna się martwić, kto swoją<br />
pracą gwarantował będzie rzeczową postać jej emerytury, gdy przejdzie<br />
ona „9 lat później” na emeryturę i będzie chciała za tak rachunkowo podniesioną<br />
zakupić potrzebne jej do przeżycia dobra i usługi. Niezrozumiałe<br />
są też inne uwagi, jak zgłoszona przez Sławomira Neumana, wiceszefa<br />
Komisji Finansów Publicznych, który obawia się – „że kobieta z trójką<br />
dzieci przechodziłaby na emeryturę w wieku 58 lat, wcześniej niż obecnie,<br />
a to nie jest do przyjęcia, bo krótszy staż pracy oznacza niższe świadczenie”,<br />
albo jak przytaczana przez autorki wypowiedź „ekonomisty”<br />
Macieja Bukowskiego, szefa Instytutu Badań Strukturalnych, który zarzuca<br />
ludowcom pomieszanie systemu emerytalnego z pomocą dla rodziny.<br />
Tymczasem z ekonomicznego punktu widzenia widać, że nie może istnieć<br />
trwały długofalowy system emerytalny bez pomocy dla rodziny. Wreszcie<br />
prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego oponuje, bo „po<br />
pierwsze, kobiety mające dużo dzieci nie uzyskałyby odpowiedniego stażu<br />
emerytalnego, który zabezpieczyłby ich świadczenie, po drugie kobiety,<br />
które nie mają dzieci z powodów zdrowotnych, mogłyby uznać takie roz-<br />
21<br />
Olczyk E., Fandrejewska A., „PSL spowolni reformy Tuska” [w:] „Rzeczpospolita”,<br />
24 listopada 2011, s. A3.<br />
33