Na uchodźstwie nr 1-2 (13-14) [ s t y c z e ń - l u t y 2 0 0 ... - Kresy24.pl

nawet do 2 lat więzienia.
– Dostałem minimalny wyrok. Sędzia
powiedziała, że nie ma podstaw, aby nie wierzyć
poszkodowanemu i jego świadkom. Wzięła
jednak pod uwagę – jak mówiła – że dotąd nie
byłem karany, że wykonuję pracę społeczną i
że w mojej obronie podpisało się ponad tysiąc
osób, nie tylko z Grodna – powiedział Jaśkiewicz
po ogłoszeniu wyroku.
Zapowiedział, że wyrok w żaden sposób nie
wpłynie na jego dalszą działalność w Związku
Polaków.
– Jak działałem, tak i dalej będę działał –
oświadczył Jaśkiewicz.
– Uważam, że w sądzie udało się nam dowieść,
iż aresztowania Mieczysława Jaśkiewicza i sprawa
karna przeciwko niemu to zemsta władz za
jego społeczną działalność w nieuznawanym
przez władze Związku Polaków na Białorusi
– oświadczył po ogłoszeniu wyroku Uładzimir
Kisialewicz, obrońca Jaśkiewicza.
Zebrani pod sądem członkowie ZPB z
zadowoleniem przyjęli wiadomość. Od razu
pod sądem rozpoczęli zbiórkę pieniędzy dla
Mieczysława Jaśkiewicza.
An d r z e j Poczobut
Prezes Sądu Najwyższego:
zbyt dużo prowokacji
Prezes Sądu Najwyższego Białorusi
Władimir Sukało przyznał, że
białoruska prokuratura oraz milicja
zbyt często stosują praktykę
«operatywnego eksperymentu»
i często prowokują popełnienie
przestępstwa.
Władimir Sukało
12 lutego w Mińsku na konferencji prasowej
Sukało oświadczył, że milicja i prokuratura
zbyt często prowokują jeszcze niepopełnione
przestępstwa. Sukało twierdzi, że Najwyższy Sąd
zwrócił uwagę MSW i prokuratury na ten problem.
– Została opracowana specjalna instrukcja,
która reguluje przeprowadzenie operatywnego
eksperymentu. Sądy zaczęły zwracać na to
większą uwagę. W wyniku tego wypadków, gdzie
ewidentnie zostało sprowokowane przestępstwo,
jest coraz mniej – oświadczył prezes Sądu
Najwyższego.
WAS
Solidarni z przesladowanym
M a g a z y n 11