11.07.2015 Views

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Wielkanocku przed wschodem słońca miały ponoćuzdrawiającą moc. Gospodyniewstrzymywały się z pieczeniem ciast,gdyż uważano, że jak dzieci poliżą pieczywo,będą miały wrzody na twarzy.Wodę z rzeki przynoszono do domu,a wylewano ją przed północą z piątkuna sobotę. Uważano, że tym zabiegiemwyleje się z domu wszystkie choroby.Wielka SobotaPodczas uroczystości święceniaognia i wody przed kościołem rozpalanoognisko, w którym spalało siętarniny, głogi, stare zniszczone obrazkireligijne i krzyże. Kiedy stos płonąłz kościoła wychodziła procesja, niosącpaschał. W kościele gaszono wszystkieświatła. Ksiądz odmawiał modlitwynad ogniem, kropił go i wszystkich zebranychświęconą wodą i od ogniskazapalał paschał. Od niego zapalanowszystkie świece i lampki w kościele.Ksiądz z ministrantami wracał do kościoła,a chłopcy starali się zabrać z ogniskanajwiększy palący się kij lub chociażmały węgielek wrzucić do bańkiz wodą. W przeciwnym razie wodanie miała tej mocy, co powinna miećwoda poświęcona. Używano ją jakolekarstwa na ból gardła, a opalony kijsłużył do odpędzania piorunów. Wierzono,że wystarczy wrzucić kawałek,czy nawet drzazgę z niego do ogniagdy jest burza, a piorun nie uderzyw domostwo.W Wielką Sobotę ludzie przynosilipotrawy do poświęcenia w kościele.W koszach mieli : szynkę, kiełbasę,kraszanki. Chrzan, sól, strucle, buchty,maść szołdrową. Robiono tradycyjnietzw. kraszanki, czyli jajka malowanetylko na jeden kolor. Do barwieniaużywano naturalnych barwników: łupinycebuli, młodych pędów owsa,kory dębu. Kraszanki robiły kobietyi dziewczęta w Wielką Sobotę rano.Później obdarowywały nimi narzeczonych,kawalerów. Matki chrzestnedawały je swoim chrześniakom. Z pisankamiwiązały się też czynności magiczne.Święcone jajka obnoszonopo całym domu, aby myszy nie robiłyszkody w spichlerzach, stodołach,piwnicach.Po zachodzie słońca odbywało sięw kościele nabożeństwo rezurekcyjne.Wracając do domu z rezurekcji unikałosię wstępowania do innych domów,by w nich nie pozostawić błogosławieństwaBożego, jakie otrzymało sięw kościele.Niedziela WielkanocnaRano spożywało się święcone.Skorupki ze święconek przechowywałosię i następnie wrzucało do siewnegoziarna lub rozrzucało po polu,co miało chronić zasiew przed zniszczeniemprzez robaki. Obłupione jajkakrajało się na części i każdy uczestnikśniadania, mając część jajka nabitegona widelcu, stukał się nim z innymidomownikami wymieniając życzenia.Następnie był kieliszek wódki,szynka, kiełbasa z chrzanem, struclei placki przepijane kawą. Co pozostałoze święconych potraw szło do zupyna obiad i kolację.Obowiązywał zakaz wykonywaniajakichkolwiek prac. Nie wolno też byłochodzić w gości. W domach śpiewanopieśni wielkanocne. Gospodarzomnie wolno było kłaść się spać w ciągudnia, ani nawet odpoczywać na leżąco,żeby zboże nie „zległo”. Święconympokarmem dzielono się ze zwierzętami,aby się zdrowo chowały. Nie wolnobyło dawać resztek święconegokurom, bo gubiłyby jajka.Poniedziałek WielkanocnyW tym dniu młodzieńcy polewaliwodą dziewczyny. Zazwyczaj przychodzilido domów wcześnie rano.Dostawali za to kraszanki. Ludzie wynosilistół na podwórze i na świeżympowietrzu spożywali posiłki.Trzeci Dzień WielkanocnyKiedyś był obchodzony uroczyście.Mieszkańcy wstrzymywali się od większychprac w gospodarstwie, bo sięnie darzyło.(na podstawie opracowaniaMarii Brylak-Załuskiej, znanego etnografaz Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu,znawczyni i dokumentalistki zwyczajówi obrzędów w naszym regionie)Fot. Piotr DroździkSądeczanin kwiecień 200939

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!