Listopad 2007 - Farmacja i Ja
Listopad 2007 - Farmacja i Ja
Listopad 2007 - Farmacja i Ja
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
ka jest częścią nowo powstałej chińskiej<br />
firmy farmaceutycznej. Nieopodal miasta<br />
znajduje się fabryka, pochodzi z niej<br />
większość leków sprzedawanych przez<br />
Edwarda. O zyskach nie mówi i, jak<br />
podkreśla, nie to jest jego główną troską.<br />
Porażkę ekonomiczną przyjąłby spokojnie,<br />
inaczej byłoby z utratą poważania.<br />
Dla wielu Chińczyków największym<br />
kapitałem jest szacunek dla siebie oraz<br />
członków rodziny.<br />
Edward nie musi się troszczyć o zbyt<br />
leków, pacjenów nie brakuje. Do biznesu<br />
podchodzi ze spokojem naturalnym<br />
dla ludzi jego kultury, po prostu wykonuje<br />
swoje zdanie najlepiej, jak umie.<br />
Nie zwykł narzekać, plany związane<br />
z apteką snuje ostrożnie, z dużą pokorą<br />
wobec rwącej rzeki losu. W jego pojęciu<br />
to nie bierność, tylko potrzebne w biznesie<br />
zrozumienie dla natury wszystkich<br />
zależności rządzących światem.<br />
MENEDŻER APTEKI<br />
apteki świata<br />
Na pożegnanie Edward pozdrawia Polskę.<br />
Za kilka miesięcy żeni się z koleżanką<br />
z sąsiedztwa i po cichu marzy, że<br />
w podróż poślubną wybiorą się na Zachód,<br />
bo jak dotąd najdalej dojechał<br />
jedynie do Moskwy, na szkolenie. Kompletują<br />
listę gości weselnych, zaproszenia<br />
wyłącznie dla najbliższej rodziny<br />
i przyjaciół. Zaledwie 420 osób. Chiny<br />
są doprawdy niezwykłe.<br />
Sylwia Skorstad<br />
Być farmaceutą to w Chinach zaszczyt.<br />
Aby przygotować się do egzaminów, trzeba<br />
uczyć się po 20 godzin na dobę. Nie każdy<br />
może sprostać takim wymaganiom.<br />
<strong>Listopad</strong> <strong>2007</strong> <strong>Farmacja</strong> i ja<br />
19