13.05.2015 Views

Pobierz dokument - Biblioteka Polskiej Piosenki

Pobierz dokument - Biblioteka Polskiej Piosenki

Pobierz dokument - Biblioteka Polskiej Piosenki

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

90<br />

P<br />

iosenka jest wdzięczna dla odbiorcy,<br />

ale niewdzięczna dla<br />

badacza. Jej geneza, rozwój, wielość<br />

odmian oraz współczesna różnorodność<br />

funkcji, środków i form<br />

wyrazu nie pozwalają na jednoznaczną<br />

i pełną, uogólniającą analizę<br />

zjawiska. Mnożymy etykiety, a<br />

piosenka zdaje się uciekać z ram.<br />

Podstawowym problemem jest,<br />

jak się wydaje, brak kompletnej<br />

nomenklatury, narzędzi do badania<br />

piosenki. Przyczyną tego jest<br />

przede wszystkim jej niejasny status<br />

jako dziedziny sztuki. Każda<br />

jest dziełem literackim, muzycznym<br />

i scenicznym jednocześnie, a<br />

to wprowadza do opisu nieco bałaganu<br />

metodologicznego. Spróbuję<br />

to uprościć.<br />

Piosenka posługuje się kodem<br />

potrójnym. Najpełniej istnieje wtedy,<br />

kiedy uruchomione są i współdziałają<br />

trzy jej elementy: tekst,<br />

muzyka i wykonanie. Najpełniej,<br />

bo znamy też takie jej formy, które<br />

pozbawione są jednego z nich.<br />

Utwory Kaczmarskiego zamieszczone<br />

w śpiewniku, przygotowane<br />

do wykonania, są zawsze piosenkami,<br />

podobnie jak są nimi ludowe<br />

przyśpiewki pełne zwrotów w rodzaju<br />

„oj dana dana”, „to i hola”, a<br />

więc bez znaczących słów. By nie<br />

rozbić struktury gatunku, nie możemy<br />

zrezygnować jedynie z płaszczyzny<br />

muzycznej. Ta jest dla piosenki<br />

obligatoryjna i elementarna.<br />

Potwierdza to uzus, bo zapytany<br />

przez nas każdy przeciętny odbiorca<br />

powie, że piosenki się jednak<br />

mimo wszystko słucha, a nie czyta<br />

czy ogląda.<br />

Analizę piosenki powinniśmy<br />

więc zacząć od podzielenia jej na<br />

warstwy. Precyzyjne rozróżnienie<br />

nośnika (muzyczności) od treści<br />

(najpełniej realizowanej w<br />

warstwie słownej) i formy wyrazu<br />

(wykonania) ułatwi charakterystykę<br />

zjawiska. Oczywiście, rzecz<br />

to umowna i w gruncie rzeczy<br />

teoretyczna, bo niebywała atrakcyjność<br />

interesującej nas formy<br />

Lekka, łatwa i<br />

niech przyjemna<br />

O problemach analizy piosenki uwagi porządkowe<br />

Dominik Rogalski<br />

sztuki płynie zapewne z przenikania<br />

się, uzupełniania i zderzeń<br />

wymienionych płaszczyzn. Unikniemy<br />

jednak w ten sposób mylenia<br />

pojęć i nie będziemy musieli<br />

uważać, czy do opisu wykonania<br />

nie stosujemy przypadkiem narzędzi<br />

teoretycznoliterackich, co<br />

jest, wbrew pozorom, nierzadkim<br />

błędem. Ponadto zwolni nas to<br />

z konieczności tworzenia nowej<br />

terminologii.<br />

Krok drugi to zwrócenie uwagi<br />

na funkcję piosenki. Jeśli muzyka<br />

działa na płaszczyźnie nastroju,<br />

a zatem odwołuje się do sfery<br />

określonej ogólnie przez opozycję<br />

przyjemne-nieprzyjemne, warstwa<br />

treści otrzymuje, zgodnie z definicją<br />

znaczenia, kwalifikację prawdziwe-nieprawdziwe.<br />

To dwa odrębne<br />

modele oceny. Płyną z nich<br />

zupełnie inne wnioski analityczne,<br />

które można (trzeba nawet) łączyć,<br />

ale nigdy zamieniać. Tym samym<br />

uciekniemy od potoczności, które<br />

przybierają formę: „dobre jest to,<br />

co mi się podoba”.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!