13.07.2015 Views

Drodzy Czytelnicy, w dwóch ostatnich numerach „Przeglądu” podej ...

Drodzy Czytelnicy, w dwóch ostatnich numerach „Przeglądu” podej ...

Drodzy Czytelnicy, w dwóch ostatnich numerach „Przeglądu” podej ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

W interpretacji wyczuwałosię też znakomitąwięź między solistą i dyrygentem,co pozwoliłouwypuklić charakterystycznedla Chopina rubatai styl brillante orazwiele ciekawych motywówakompaniamentu.Mistrzowskie wykonanieKoncertu e-moll FryderykaChopina oklaskiwałana stojąco publicznośćwypełniająca po brzegikościół p.w. Św. Krzyża w Szczecinie.W drugiej części jubileuszowego wieczoru uroczyściezabrzmiała Msza Koronacyjna WolfgangaAmadeusza Mozarta. Pewne wejścia chóru, dyscyplinamuzyczna były odzwierciedleniem rzetelnej pracychórmistrzów. Zespół śpiewaków olśniewał młodościąoraz precyzją dykcji. Na tym tle ciekawie wypadlirównież soliści oraz orkiestra, doskonale prowadzonaprzez Bohdana Boguszewskiego, który w swej interpretacjikonsekwentnie oddawał charakter i styl muzykiMozarta.Korzenie muzycznego SzczecinaMimo że brawa nie milkły, wróciły wspomnieniao tych, których nie ma wśród nas.W myślach zaczęły krążyć zadania, które obiecanozrealizować, i marzenia, które wypada spełnić. Wróciłyteż niepokoje o dalsze losy muzyki na UniwersytecieSzczecińskim. Jakie będzie jej miejsce i przyszłość?Czy uda się dotrzymać słowa, że historia muzyki Pomorzabędzie troską uniwersyteckiej muzykologii?Czy stworzy się w Szczeciniewarunki do muzykologicznychbadańi dysput, dla którychmiejscem są uniwersyteckiebiblioteki, archiwai pracownie? Czy muzykaPomeranii, zgodnie z decyzjąJM Rektora i SenatuUS na kierunku muzykologiirozwinie naukowe,uniwersyteckie korzenie?Czy UniwersytetSzczeciński pielęgnowaćbędzie kulturotwórczą rolę pod okiem dyrektora muzycznego?Czy może przyjdzie nam na dobre pożegnaćsię z muzyką na Uniwersytecie Szczecińskim?Te na razie retoryczne pytania przywodziły teżradosne myśli, związane z utworzeniem AkademiiSztuki w Szczecinie. Wreszcie w grodzie nad Odrą powstajekuźnia artystycznych talentów. To znakomitemiejsce dla twórców oraz odtwórców oklaskiwanychw przyszłości na wielu estradach świata i podziwianychw uznanych galeriach, a także renomowanychmuzeach.Miejmy zatem nadzieję, że w Szczecinie kształcićsię też będą przyszłe pokolenia muzykologów, następcy,między innymi, nieodżałowanego MikołajaSzczęsnego, ci, którym dane będzie studiować naUniwersytecie Szczecińskim, a nie na uniwersytetachw Krakowie, Lublinie, Poznaniu, Berlinie czy Cambridge.Autorką aforyzmu wykorzystanego w tytule jestMaria Kuncewiczowa.KULTURAProwadząca koncertredaktor AnnaKoprowicz i JM Rektorprof. WaldemarTarczyńskifot. Jerzy GiedrysŚwiatowej sławypianista PiotrPaleczny w trakciewykonywaniaKoncertu e-mollFryderyka Chopinafot. Jerzy Giedrys65

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!