01.04.2014 Views

Show publication content!

Show publication content!

Show publication content!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

14 PISMO PG<br />

jących dotychczasowe wieloletnie starania o nową inwestycję,<br />

informujących o zdobytych przez Wydział środkach i wykorzystaniu<br />

ich przez władze uczelni na inne inwestycje, o pomieszczeniach<br />

utraconych przez Wydział na rzecz innych jednostek<br />

uczelni. Zebrane fakty pozwoliły nam 6 kwietnia 1990 r. napisać<br />

do rektora następujące słowa: Kilkadziesiąt lat oczekiwań na<br />

poprawę sytuacji lokalowej, a także torpedowanie przez władze<br />

administracyjne Uczelni wszelkich inicjatyw Wydziału daje<br />

nam moralne prawo do sformułowania kategorycznych żądań<br />

wobec władz uczelni.<br />

Uznaliśmy za swój wielki sukces, gdy 21 maja 1990 r. dziekan<br />

Czesław Taraszkiewicz informował rektora Mazurkiewicza:<br />

Rada Wydziału Budownictwa Lądowego stwierdza, że popiera<br />

zawarte w piśmie koła NSZZ Solidarność postulaty dotyczące<br />

sytuacji lokalowej i warunków pracy na wydziale, jak również<br />

potwierdza, że zawarte w nim fakty odpowiadają stanowi, jaki<br />

istniał w tym zakresie na przestrzeni ostatnich lat. Nieczęsto się<br />

zdarza, żeby wynik głosowania był tak jednomyślny, jak w tym<br />

przypadku. Na 28 obecnych członków Rady Wydziału wszyscy<br />

głosowali „za”.<br />

Bezpośrednim efektem naszego listu było przyznanie Lądówce<br />

zwolnionych pomieszczeń po Studium Wojskowym,<br />

ale także… ustna ostra reprymenda wobec Zarządu Koła – za<br />

indywidualizm działania – ze strony Komisji Zakładowej NSZZ<br />

„Solidarność”. Niemniej, czuliśmy satysfakcję, że wspólnym<br />

wysiłkiem udało się nam zrobić coś dobrego dla Wydziału.<br />

A tak na marginesie, minęło 20 lat, Wydział Inżynierii Lądowej<br />

i Środowiska, pomimo zaliczenia do placówek pierwszej kategorii,<br />

wciąż boryka się z kłopotami lokalowymi, nadal nie<br />

rozpoczęto nowej inwestycji, a jeśli wierzyć plotkom, znowu<br />

pojawiły się plany odebrania Wydziałowi części zajmowanych<br />

pomieszczeń. Może jest to wyzwanie dla obecnego Zarządu<br />

Koła NSZZ „Solidarność” na Wydziale? Nasze doświadczenia<br />

sprzed kilkudziesięciu lat podpowiadają bowiem, że jedynie<br />

wspólne, solidarne działania przynoszą oczekiwane efekty.<br />

Szczerze tego życzę nie tylko młodszym kolegom związkowcom,<br />

ale i całemu Wydziałowi.<br />

Dorota Starościak<br />

Emerytowany pracownik PG<br />

GRUDZIEN<br />

'<br />

1970 NA POLITECHNICE GDANSKIEJ<br />

'<br />

Nieautoryzowana relacja nagrana na Politechnice Gdańskiej<br />

w dniu 23. 10. 1981 roku przez Henryka Majewskiego, której udzielił Pan doc. Zdzisław Sikora<br />

Czy Pan docent udzielał relacji dla kogoś na temat Grudnia?<br />

– Pełniejszej relacji nie udzielałem. Naturalnie, były na ten temat<br />

dyskusje ze studentami – pytali. Natomiast wywiadów czy<br />

jakichś dokumentów, wspomnień na ten temat nie pisałem, nie<br />

udzielałem na ten temat żadnych wywiadów. Powiem szczerze,<br />

nie jestem przygotowany w tej chwili do udzielenia jakiejś pełniejszej<br />

relacji, musiałbym w pamięci odtworzyć tamte dni. Był<br />

to okres dramatycznych wydarzeń, następnie okres wielkich nadziei,<br />

które znowu zaprzepaszczono. Pana naturalnie interesują<br />

sprawy Politechniki. A zatem o czym miałbym powiedzieć, jeżeli<br />

chodzi o Politechnikę?<br />

Interesuje mnie przebieg wydarzeń, które rozpoczęły się w poniedziałek<br />

z rana. Jaka była sytuacja wśród studentów – począwszy<br />

od poniedziałku, kiedy było wiadomo, że robotnicy<br />

w jakiś sposób chcą zareagować na decyzje rządu.<br />

– Pierwsze symptomy tej sytuacji na Uczelni to olbrzymie napięcie<br />

uwidocznione na zajęciach, które prowadziłem od godziny<br />

7-ej czy 8-ej rano. Wielkie zaniepokojenie, ta gama różnych<br />

pytań, problemów. Następnie sporo studentów przybiegało do<br />

Zakładu i pytali się – co się dzieje? Na korytarzu podchodzili do<br />

mnie studenci, podobnie jak do wszystkich moich kolegów –<br />

współpracowników Zakładu Politologii. Co się dzieje? Wyrażali<br />

Gdynia, Grudzień 1970 r.<br />

Archiwum H. Majewskiego<br />

Nr 10/2010

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!