01.04.2014 Views

Show publication content!

Show publication content!

Show publication content!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

PISMO PG 5<br />

Rola Ojca Świętego – bez niego byśmy się nigdy nie zorganizowali.<br />

Nigdy nie uwierzyli w siebie. Nigdy nie policzyli. A więc nigdy<br />

nie zwyciężyli. Tylko, że to właśnie my zamieniliśmy słowa<br />

Ojca Świętego w ciało. To nie udało się dotychczas na Kubie,<br />

gdzie też był Ojciec Święty, zorganizował ich, tylko że nikt nie<br />

potrafił tam tego zamienić w ciało. My potrafiliśmy, chwała,<br />

że pokojowo. A teraz bierzmy się do pracy. Pracujmy nad nowymi<br />

systemami i nad nowymi programami. Bo to, co teraz<br />

jest, nie jest na miarę naszego zwycięstwa i naszej wielkości w<br />

tym zwycięstwie. Tego życzę Państwu i sobie, bo chciałbym być<br />

ostatnim rewolucjonistą. Wtedy będę miał dużo pomników, no<br />

i emeryturę trochę lepszą. Dziękuję bardzo.<br />

Bogdan Borusewicz na Politechnice Gdańskiej, 26 listopada 2010 r.<br />

Przede wszystkim chciałem podziękować Politechnice...<br />

Bogdan Borusewicz<br />

Fot. K. Krzempek<br />

Panie Prezydencie, Panie Rektorze, Szanowni Państwo,<br />

przede wszystkim chciałem podziękować Politechnice za piękny<br />

medal, który otrzymałem razem z Panem Prezydentem<br />

Wałęsą i robię to wspólnie, także w jego imieniu. Taki medal,<br />

z takiej uczelni cieszy szczególnie. Prezydent Wałęsa otrzymuje<br />

medale dość często, ja rzadziej, w związku z tym składam<br />

serdeczne podziękowania.<br />

To dobrze, że uczelnia techniczna, ważna, ale przecież nie<br />

zajmująca się humanistyką pamięta o swojej historii. Także o<br />

tej historii będą pamiętały następne pokolenia studentów. To<br />

jest istotne dla tego, co nazywamy wspólnotą. A przecież tutaj<br />

to Wy tworzycie wspólnotę: pracownicy, naukowcy i studenci.<br />

I nie jest to wspólnota tworzona tylko poprzez kształcenie,<br />

badania i naukę. Ale także poprzez pamiętanie o własnej tradycji.<br />

Ja nie byłem studentem Politechniki. Studia na Politechnice<br />

zawsze jawiły mi się jako znacznie trudniejsze niż gdzie<br />

indziej, może z wyjątkiem studiów medycznych. Tak się złożyło,<br />

że bardziej interesowały mnie przedmioty humanistyczne,<br />

chociaż z przedmiotów technicznych też byłem w szkole niezły.<br />

Moje pierwsze doświadczenie z Politechniką Gdańską było<br />

dość specyficzne. Najpierw, 15 marca 1968 roku chciałem się<br />

dostać tutaj na wiec, a skończyło się na olbrzymiej demonstracji<br />

między Politechniką a Operą, w której uczestniczyłem.<br />

Brała w niej udział przede wszystkim młodzież, w dużej mierze<br />

studenci z Politechniki. Demonstracja ta została później oceniona<br />

przez władze na 20 000 osób. Olbrzymia. Mój pierwszy<br />

bezpośredni już kontakt z Politechniką Gdańską, przyznam się,<br />

nie po to, żeby się tu uczyć, miał miejsce 28 kwietnia. Byłem<br />

tu po to, żeby rozrzucić ulotki. Może ktoś je znalazł. Jeżeli tak,<br />

to proszę się do mnie zgłosić, bo nie wiem, czy dotarły do adresatów.<br />

Niemniej to moje doświadczenie było dość specyficzne.<br />

Potem rozpoczął się stan wojenny, podczas którego Politechnika,<br />

obok kilku innych środowisk, stanowiła oparcie dla<br />

działalności podziemnej Regionalnej Komisji Koordynacyjnej.<br />

Był to port, służba zdrowia, PROMOR i właśnie Politechnika.<br />

To było bardzo ważne środowisko, działy się tu różne rzeczy.<br />

Oczywiście, nie o wszystkim wiedziałem, bo nie musiałem<br />

wiedzieć, ale pamiętam, że przyjęto tutaj też inną zasadę, zupełnie<br />

zgodną z logiką. Nie trzeba było przemycać bibuły na<br />

teren uczelni, ponieważ drukowano ją na miejscu. Na pewno<br />

temat ten będzie jeszcze poruszany. Po godzinach, wyciągano<br />

maszynę i drukowano, sygnując druki ”Oficyna u majstra”. To<br />

było dobrze zmajstrowane, muszę powiedzieć i bardzo logiczne.<br />

Zamiast znosić zadrukowane kartki, za które można było<br />

zostać zatrzymanym, wystarczyło wnieść czysty papier. Chciałbym<br />

przypomnieć dwie osoby, z którymi utrzymywałem bezpośredni<br />

kontakt przez cały okres stanu wojennego. Wiem, że<br />

działała tu cała, duża grupa ludzi, która w różnych okresach<br />

i w różne sprawy się angażowała, ale ja kontaktowałem się<br />

bezpośrednio z Heńkiem Majewskim i Andrzejem Brzozowskim.<br />

Nie mówię tu też o absolwentach Politechniki Gdańskiej,<br />

z którymi współpracowałem w różnych działaniach. Pamiętam<br />

też, że na Politechnice miał swoją bazę Ryszard Pusz, który<br />

zrobił offset. To był polski wkład w rozwój myśli technicznej,<br />

co prawda offset wynaleziono wcześniej, ale tę maszynę<br />

zbudowano od początku do końca, od rysunków technicznych<br />

do stworzenia konstrukcji. Ten offset, proszę państwa, działał.<br />

Środowisko naukowe było aktywne w Sierpniu i we wszystkich<br />

innych okresach, kiedy była szansa na wolność i demokrację.<br />

Jest to zupełnie zrozumiałe, ponieważ naukowcy odczuwali<br />

bardziej ograniczenia systemu niż ktokolwiek inny. Zmiany stały<br />

się możliwe, kiedy także robotnicy zaczęli odczuwać, czym<br />

jest ten system. Pan Prezydent mówił o znaczeniu Grudnia<br />

1970 roku. Był on podwaliną pod sierpień. Również w Grudniu<br />

studenci Politechniki byli aktywni. To nie jest do końca prawda,<br />

że władzy udało się rozdzielić te dwa środowiska. Podczas<br />

tych wszystkich wydarzeń, przede wszystkim na ulicy, była<br />

młodzież, a studenci są zawsze ludźmi młodymi. Dziękuję za<br />

to, że na Politechnice zawsze można było znaleźć wsparcie i za<br />

to, że pamiętacie o swojej tradycji. Patrzą na was studenci,<br />

którzy także będą o niej pamiętać.<br />

Nr 10/2010

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!