01.04.2014 Views

Show publication content!

Show publication content!

Show publication content!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

PISMO PG 33<br />

fesora, gdyż wywoływało opór i niechęć<br />

ludzi mniej zdolnych i mniej pracowitych.<br />

W rezultacie, sprowokowany takimi okolicznościami,<br />

Profesor zdecydował się na<br />

opuszczenie Politechniki Gdańskiej. Niestety,<br />

jak to w takich przypadkach bywa,<br />

dalsza kariera akademicka Profesora realizowała<br />

się na uniwersytetach zachodnioeuropejskich<br />

i amerykańskich, z oczywistym<br />

uszczerbkiem dla Politechniki<br />

Gdańskiej i, ogólniej się wyrażając, dla<br />

nauki polskiej. Ten twórca zasadniczych<br />

podstaw merytorycznych formowania<br />

naszego Wydziału nie doczekał się nawet<br />

wyróżnienia doktoratem honoris causa,<br />

jakim wyróżniła go Akademia Górniczo-<br />

Hutnicza w Krakowie za nieporównanie<br />

mniejsze dla niej zasługi.<br />

Sytuacja doktoranta kiedyś i dzisiaj.<br />

– Aktualnie, dzięki wprowadzeniu studiów<br />

doktoranckich, droga do doktoratu uległa<br />

znacznemu umasowieniu, średnio biorąc,<br />

czasowemu skróceniu i w konsekwencji<br />

w dużym stopniu ułatwieniu. Oczywiście,<br />

skutkuje to stosownym obniżeniem prestiżu<br />

tego stopnia naukowego.<br />

Za moich czasów uposażenie asystenta<br />

realizującego doktorat nie było<br />

imponujące, ale umożliwiało samodzielną<br />

egzystencję bez (jak to było w moim<br />

przypadku) jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz<br />

(np. ze strony rodziców, których ja<br />

utraciłem już w wieku 10 lat). Większość<br />

adiunktów po kilku latach od awansu<br />

miała realne szanse uzyskania małego<br />

mieszkania spółdzielczego. Uczelnia była<br />

w tym bardzo pomocna, gdyż dysponowała<br />

pulą takich mieszkań i miała wpływ<br />

na ich przydział swoim pracownikom.<br />

Realizacja wypoczynku wakacyjnego też<br />

odbywała się pod nadzorem Uczelni. Co<br />

dwa lata można było liczyć na przydział<br />

Uroczyste posiedzenie Rady Wydziału<br />

wczasów rodzinnych w Czarlinie lub innym<br />

ośrodku wypoczynkowym. Wczasy<br />

były bardzo tanie, ale trudniej niż teraz<br />

osiągalne.<br />

Cieniem nad całością był fakt, że niektórzy<br />

tzw. „partyjniacy” (tj. członkowie<br />

PZPR) mieli niezasłużenie zbyt wiele do<br />

powiedzenia w wielu sprawach, również<br />

w tych ważniejszych od wyżej wymienionych.<br />

Niewystarczająca wobec potrzeb<br />

liczba partyjnych, a także troska „władzy<br />

ludowej” o niektóre pozory stwarzały sytuację,<br />

w której awans akademicki bezpartyjnych<br />

był utrudniony, ale możliwy.<br />

Czy miałby Pan profesor jakieś wskazówki<br />

dla doktorantów?<br />

– Być zdolnym i pracowitym, ale to brzmi<br />

banalnie.<br />

Jak przebiegało usamodzielnienie naukowe,<br />

czyli habilitacja i profesura?<br />

– Rada Wydziału Elektroniki Politechniki<br />

Warszawskiej nadała mi stopień<br />

naukowy doktora habilitowanego nauk<br />

technicznych w zakresie telekomunikacji<br />

w roku 1974. Siedmioletni okres, jaki<br />

minął od doktoratu, zawierał w sobie<br />

mój roczny pobyt w Stanach Zjednoczonych,<br />

finansowany przez Uniwersytet<br />

Hawajski w Honolulu. Wymieniam ten<br />

fakt z dwu ważnych powodów. Pierwszy<br />

to ten, że miałem szczęście spotkać<br />

tam kilku słynnych, znakomitych amerykańskich<br />

profesorów (np. prof. Normana<br />

Abramsona, który był promotorem<br />

mojego wyjazdu). Sądzę, że zjechali<br />

oni do tego pozornie peryferyjnego<br />

Uniwersytetu, kierując się dodatkowo<br />

komfortowymi warunkami klimatycznymi<br />

na Hawajach (w tym zamiłowaniem<br />

do uprawiania surfingu). Drugi powód<br />

wiąże się z tym, że w owych czasach<br />

Fot. Archiwum WETI<br />

rodzina moja musiała pozostać w kraju<br />

i nie mogła mi towarzyszyć. Oznaczało<br />

to stan pewnego wyizolowania w obcym<br />

kraju i intensywna praca stanowiła jedynie<br />

sensowną postawę. Wróciłem z USA<br />

z pierwszą wersją całości mojej pracy<br />

habilitacyjnej, dziesięcioma mojego autorstwa<br />

raportami naukowymi Uniwersytetu<br />

Hawajskiego, rękopisem popularnej<br />

książki na temat teorii informacji<br />

(wydanej później w serii „Omega” przez<br />

wydawnictwo Wiedza Powszechna) oraz<br />

czynnym udziałem (referat + przewodnictwo<br />

obrad) w odbywającej się wówczas<br />

w Honolulu światowej konferencji<br />

na temat systemów informacyjnych.<br />

Habilitacja, wypromowanie sześciu<br />

doktorów, dwa ogólnokrajowe (wydane<br />

przez Wydawnictwo Naukowo-Techniczne)<br />

podręczniki akademickie stanowiły<br />

główne walory mojego wniosku o tytuł<br />

naukowy profesora nadzwyczajnego,<br />

który uzyskałem w roku 1979.<br />

Kilka dalszych monografii wydanych<br />

przez ogólnokrajowe wydawnictwa oraz<br />

wypromowanie dalszych 12 doktorów<br />

stanowiły główne pozycje dorobku, na<br />

którym opierał się mój wniosek o tytuł<br />

naukowy profesora zwyczajnego, uzyskany<br />

w roku 1989.<br />

Wkrótce potem w miejsce dwu tytułów<br />

naukowych profesora wprowadzono<br />

tylko jeden. Jak to objaśniono, miało to<br />

przyspieszyć awanse i zwiększyć liczbę<br />

profesorów. Likwidację jednego tytułu<br />

naukowego profesorskiego uważam za<br />

błąd. Zmniejszenie szczebli kariery akademickiej<br />

sprzyja, moim zdaniem, wcześniejszemu<br />

wyhamowaniu aktywności<br />

naukowej.<br />

Jaka jest w tym kontekście opinia Pana<br />

Profesora o aktualnym systemie stopni<br />

i tytułów naukowych i z tym powiązanym<br />

systemem stanowisk?<br />

– Jeżeli przyjąć za konieczne istnienie aktualnie<br />

obowiązującego trybu uzyskiwania<br />

stopni naukowych i tylko jednego tytułu<br />

naukowego profesora, to uważam, że:<br />

• celowe jest dalsze utrzymywanie stopnia<br />

naukowego doktora habilitowanego,<br />

nadawanego przez rady naukowe<br />

o zweryfikowanych kompetencjach,<br />

• osoba, która uzyskała taki stopień, powinna<br />

być powoływana bezterminowo<br />

na stanowisko profesora nadzwyczajnego,<br />

• osoby, które uzyskały tytuł naukowy<br />

profesora, powinny być bez dalszych<br />

Nr 10/2010

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!