Pryzmat • nr 247, lato 2011
Pryzmat • nr 247, lato 2011
Pryzmat • nr 247, lato 2011
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
absolwenci<br />
go, stało się potęgą architektonicznej<br />
doskonałości. W niepozornych murach<br />
najpiękniejszej, sześciokątnej bazyliki<br />
San Vitale – znajdują się Pomniki<br />
Wiecznie Młodego Umysłu: delfiny,<br />
mityczne Feniksy przeplecione kwiatami<br />
oraz Mędrcy. Jest to bajkowe zjawisko<br />
kolorów, form i detali.<br />
W Rawennie ostatnie cztery lata<br />
swojego twórczego życia spędził genialny<br />
Dante Alighieri, autor Boskiej<br />
Komedii, nadając jej ostateczny kształt.<br />
Wygnany bowiem z rodzinnej Florencji<br />
– za głoszenie prawdy – znalazł tutaj<br />
swój dom twórczy.<br />
Następny w kalendarzu pielgrzymkowym<br />
– Asyż św. Franciszka.<br />
Asyż<br />
Duchowe doznanie dla przybysza,<br />
który jest „pielgrzymem architektonicznym”<br />
z Wrocławia, stanowi<br />
Basilica di San Fracesco. Bowiem<br />
cały ten piękny zespół architektoniczny<br />
wyłania się z mgły umbryjskiej<br />
– na potężnych łukach wyrastających<br />
wprost z ziemi. To robi wrażenie niepowtarzalne<br />
i niezwykłe!<br />
Fasada zaprojektowana, jak podają<br />
kroniki – przez wojskowego architekta,<br />
jest piękna w swoim ubóstwie,<br />
upamiętniając tym samym symbolicznie<br />
życie świętego Franciszka.<br />
62<br />
W 1990 r. miałem możliwość podziwiać<br />
słynny cykl życia świętego<br />
pt. „Legenda św. Franciszka” genialnego<br />
Giotta, który freskami w kościele<br />
Górnym odrodził sztukę włoską,<br />
wprowadzając realizm do sztuki zachodniej.<br />
Niestety w 1997 r. Asyż nawiedziło<br />
trzęsienie ziemi. Dzieła Giotta<br />
uległy częściowemu zniszczeniu,<br />
jedyną ofiarą był młody polski franciszkanin.<br />
Z ciekawością oczekuję spotkania<br />
z Orvietto nieznanym.<br />
Orvietto<br />
Żeby zobaczyć cuda tego miasta<br />
– na wulkanicznym wzniesieniu<br />
położonego – trzeba było pokonać to<br />
winnicami otulone wzgórze „per pedes<br />
orvietorum”. Ale radość dla oczu<br />
i świadomości spotkania się z tym cudem<br />
była ogromna.<br />
W promieniach słońca włoskiego<br />
ukazuje się Piazza del Duomo, a na<br />
nim wspaniała, przeurocza mozaikowa<br />
fasada XIVwiecznej katedry, podwyższona<br />
schodami (mamy w domu<br />
na ścianie zawieszoną okrągłą ceramikę<br />
katedry z Orvietto, którą, mimo<br />
że minęło 20 lat, oglądamy z radością<br />
wraz z moją żoną Basią, która<br />
jako osoba towarzysząca wspierała<br />
„przyszłego kronikarza” w trudach<br />
i wzruszeniach podróży „pielgrzymkowej”).<br />
Nieustalony, jak dotychczas, jest autor<br />
tego wspaniałego dzieła rozpoczętego<br />
15 września 1290 r. – dla uczczenia<br />
rocznicy cudu eucharystycznego<br />
(Bolsena, 1263). Ta niezwykła fasada<br />
to etos pracy twórczej: nieznanych architektów,<br />
rzeźbiarzy, malarzy i artystów,<br />
układających ten bajeczny świat<br />
mozaikowy – aby nadać temu dziełu<br />
ostateczny kształt.<br />
Nowością są poziome pasy na elewacji<br />
– na przemian z trawentynu i bazaltu.<br />
To połączenie daje niepowtarzalny<br />
efekt malarski, a oglądaliśmy je<br />
dosłownie w 700. rocznicę rozpoczęcia<br />
budowy tego przeuroczego dzieła<br />
architektury światowej. Nieznanym<br />
twórcom tego dzieła – chapeau bas!<br />
Siena<br />
Po pokonaniu wielu wijących się,<br />
wąskich zacienionych uliczek starożytnej<br />
Sieny wchodzę nagle do<br />
przestrzeni słońcem wyrzeźbionej<br />
– olśniony niepowtarzalnym dziełem<br />
urbanistyki i architektury światowej<br />
– to Piazza del Campo. Ogromny,<br />
w kształcie muszli skonstruowany,<br />
w amfiteatralnym układzie, plac<br />
podzielony jest na dziewięć segmentów<br />
– symbolizuje wspaniały dorobek<br />
rządów Rady Dziewięciu działającej<br />
przez dwa wieki – XIIXIV. (Nasz<br />
Wrocław takiej wspaniałej Rady nie<br />
posiada, ani placu również. Figurujący<br />
na planie miasta plac Dominikański,<br />
„dzieło” nieudolnych „urbanistów”<br />
jest jedynie miejscem na dwa<br />
przystanki tramwajowe!).<br />
Na Piazza del Campo stoi palazzo publico<br />
(ratusz), w którym była siedziba<br />
Rady Dziewięciu, obok dzwonnica<br />
Torre del Mangia – tu również 2 lipca<br />
i 16 sierpnia odbywają się wyścigi<br />
konne, niezwykle widowiskowe, a ich<br />
zwycięzca chodzi w aureoli herosa<br />
Sieny przez parę tygodni.<br />
Nie tylko ja, architekt, uległem niezwykłemu<br />
urokowi tego placu. Pod<br />
jego wpływam była też znakomita<br />
polska aktorka – Krystyna Janda.<br />
W książce pt. Różowe tabletki na uspokojenie<br />
(czytałem ją jesienią 2010 r. w Toronto<br />
– u córki Agnieszki i zięcia Maćka,<br />
pisząc moje europejskie „opowieści”)<br />
pani Krystyna pisze na str. 137:<br />
„Znów Toskania. I znów, kiedy stanę<br />
pośrodku mojego ukochanego Piazza<br />
del Campo w Sienie, spłynie na mnie<br />
spokój, a patrząc na proporcje i harmonię<br />
jego architektury – znów będę<br />
w „absolucie”.<br />
Szanowna Pani, będąc też w sienieńskim<br />
Absolutnym Absolucie – absolutnie<br />
zgadzam się z Panią. To jest<br />
przeurocze „uroczysko” światowe<br />
– dla duszy i oczu, które nie patrzą,<br />
ale widzą!<br />
Opuszczając piazzę Sieny – jedziemy<br />
na piazzę Florencji!<br />
numer <strong>247</strong>