Pryzmat • nr 247, lato 2011
Pryzmat • nr 247, lato 2011
Pryzmat • nr 247, lato 2011
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
czas wolny<br />
Znakomite wyroby czekoladników można kupić w jednym z wielu takich sklepików w Belgii<br />
Można spróbować aż pięciu rodzajów:<br />
od najjaśniejszego – białego po bardzo<br />
aromatyczne piwo brązowe. Prawdziwą<br />
gratką jest możliwość skosztowania<br />
dopiero uwarzonego trunku.<br />
Restauracja słynie także z ciekawych<br />
drinków robionych na bazie piwa. Do<br />
tego serwuje specjały lokalnej kuchni,<br />
w tym tartę flamandzką, czyli regionalny<br />
odpowiednik pizzy, na bardzo<br />
cienkim cieście z sosem śmietanowym<br />
i różnymi dodatkami.<br />
Oczywiście Lille to nie tylko tradycyjne<br />
restauracje i piwiarnie, choć<br />
głównie z nich słynie to miasto.<br />
Ogromne wrażenie robi historyczne<br />
centrum, gdzie kamienice w stylu<br />
flamandzkiego renesansu kontrastują<br />
z wielkim neoklasycystycznym gmachem<br />
opery, a nad całością dominuje<br />
wysoka wieża Miejskiej Izby Handlowej.<br />
Warto także odwiedzić muzea,<br />
szczególnie Palais de Beaux-Arts, które<br />
szczyci się jedną z najlepszych w Europie<br />
kolekcji sztuki nowożytnej z dziełami<br />
Rubensa, Maneta i Rodina. Lille<br />
najlepiej odwiedzić latem, gdyż wtedy<br />
na turystów czeka ciekawa oferta<br />
kulturalna. Niemal cały czerwiec trwa<br />
międzynarodowy festiwal fotograficzny<br />
– TransPhotographiques. A po<br />
nim rusza wielkie uliczne święto muzyki<br />
i sztuki.<br />
Ponieważ region NordPas de Calais<br />
jeszcze do niedawna był wielkim<br />
zagłębiem przemysłowym, do dziś<br />
pozostało tu wiele nieczynnych kopalń.<br />
Część z nich niszczeje, ale są takie,<br />
które przeobraziły się w muzea<br />
i udostępniają swoje podziemia turystom.<br />
W Historycznym Centrum<br />
Górniczym w Lewarde pokazana jest<br />
także historia górników z Polski, którzy<br />
przez lata przyjeżdżali pracować<br />
w tutejszych kopalniach.<br />
Jednak zanim rozwinął się tu przemysł<br />
wydobywczy, region, podobnie<br />
jak pobliska Walonia, słynął z luksuso<br />
Z parkowaniem przed barem w Brugii rowerzyści nie mają problemu<br />
92<br />
Widok na rynek w Brugii<br />
wych wyrobów tkackich. W niewielkim<br />
Arras powstawały najwspanialsze<br />
z nich. To właśnie od nazwy tego miasteczka<br />
zwykło się dekoracyjne tkaniny<br />
zwać arrasami. Dlatego zwiedzając<br />
tutejsze uliczki i place, które kilka lat<br />
temu zostały wpisane na listę światowego<br />
dziedzictwa UNESCO, łatwo<br />
odgadnąć, że to właśnie owe tkane<br />
cuda stanowiły niegdyś o bogactwie<br />
mieszczan z Arras. Niestety dziś arrasy<br />
łatwiej obejrzeć na Wawelu niż<br />
w mieście, skąd pochodzą – tutejsze<br />
muzeum ma bowiem w swojej kolekcji<br />
tylko jedną taką tkaninę.<br />
Jest za to coś dla poszukiwaczy<br />
przygód – spacer tunelami wapien<br />
nymi. Przez wiele lat wydobywano<br />
tu wapno, a pozostałe po tym tunele<br />
nieraz służyły mieszkańcom jako<br />
kryjówka w czasie wojen i okupacji.<br />
Dziś można je zwiedzać z przewodnikiem.<br />
Wycieczka jest dość męcząca,<br />
bo tunele tworzą prawdziwy labirynt<br />
pod miastem, ale gdy zdecydujemy<br />
się eksplorować je w środę lub sobotę,<br />
to po ich opuszczeniu czeka nagroda.<br />
Jest nią odbywający się w te dni targ<br />
z lokalnymi produktami. Regionalne<br />
sery, wędliny, piwa z prywatnych<br />
numer <strong>247</strong>