Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
WWW.SADECZANIN.INFO<br />
STYCZEŃ/LUTY 2012 WOKÓŁ NAS 41<br />
ry or ga ni zo wał kon cer ty, de dy ko wa ne<br />
m.in. Idze. To by ło jesz cze przed jej<br />
pierwszym przeszczepem w 2006 r.<br />
– Wiedzieliśmy, że Iga pisze pamiętnik<br />
– mówiła na wieczorze promocyjnym<br />
Dorota Hedwig. – Chciała, byśmy<br />
go wydali, gdyby odeszła. Liczyła, że dotrze<br />
on do ludzi decyzyjnych, do tych,<br />
którzy mają jakikolwiek wpływ na system<br />
leczenia mukowiscydozy w Polsce, który,<br />
co tu ukry wać, jest prze sta rza ły. Są -<br />
dzę jed nak, że po przez swo je dzien ni ki<br />
Iga do tar ła nie tyl ko do nich, ale do bar -<br />
dzo wielu ludzi. W tej książce pokazała<br />
życie chorego na mukowiscydozę.<br />
***<br />
Trudnego zadania zebrania zapisków<br />
Igi, wspo mnień jej naj bli ższych, przy ja -<br />
ciół i znajomych, a potem ich usystematy<br />
zo wa nia i re dak cji pod ję ła się,<br />
siedząca obok mamy Igi – Dorota Wolanin,<br />
przyjaciółka rodziny.<br />
– Początkowo, gdy zapoznawałam się<br />
z tą przejmującą lekturą miałam mieszane<br />
uczu cia, po nie waż wtar gnę łam<br />
w czy jeś pry wat ne ży cie – tłu ma czy ła<br />
Do ro ta Wo la nin. – Ale, gdy się co raz<br />
bardziej zagłębiałam w jej zapiski, stało<br />
się dla mnie ja sne, że Iga pi sa ła je<br />
po to, by po ka zać ży cie cho rych na mu -<br />
kowiscydozę. Bardzo szybko zaprzyjaźni<br />
łam się z nią. Iga by ła oso bą<br />
niesamowicie otwartą na świat i ludzi.<br />
Trud no mó wić o niej w cza sie prze szłym.<br />
Iga jest z na mi. Jest wśród nas, bo ma -<br />
my jej przepiękny pamiętnik.<br />
– Pra cu jąc nad tą ksią żką<br />
pła ka łam w wie lu mo -<br />
men tach. Spo tka łam się<br />
z bli ski mi Igi, jej przy ja -<br />
ciół mi. Nie spo tka łam się<br />
tyl ko z nią. Nie ste ty, nie<br />
by ło mi to da ne.<br />
DOROTA WOLANIN<br />
– Iga ży ła, bo wo kół niej by li wspa -<br />
niali ludzie, przyjaciele, znajomi – doda<br />
ła Do ro ta He dwig. – Wspa nia ły<br />
ksiądz Ra fał, któ ry ją za wsze wspie rał,<br />
w ka żdym mo men cie, rów nież wte dy,<br />
gdy jej cierpienie się nasilało. Drodzy<br />
Państwo moją życiową pasją był sport.<br />
Ni gdy nie są dzi łam, że bę dę mieć dzie ci<br />
chore na mukowiscydozę, że będę zajmować<br />
się maluchami i młodzieżą, cierpią<br />
cy mi na to scho rze nie. Tak w ży ciu<br />
bywa. Ja i moja rodzina mamy momenty<br />
trud ne, bo Igi już z na mi nie ma. Prze -<br />
peł nia nas to ogrom nym bó lem, ale tak<br />
na praw dę ona ży je w nas. O niej cią gle<br />
roz ma wia my. Wie rzę, że tam, gdzie ode -<br />
szła jest jej do brze i, że nas wspie ra.<br />
Do ro ta He dwig opo wia da ła o swo -<br />
ich wi zy tach w In sty tu cie Gruź li cy<br />
i Cho rób Płuc w Rab ce, gdzie le czy się<br />
większość chorych na mukowiscydozę,<br />
o dra ma tycz nych spo tka niach z wal -<br />
czą cy mi o ka żdy od dech mło dy mi<br />
FOT. ARCH. DOROTY HEDWIG