04.11.2014 Views

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

WWW.SADECZANIN.INFO<br />

72 HISTORIA<br />

STYCZEŃ/LUTY 2012<br />

nich kamieniarze (głównie Włosi) i cieśle<br />

(przede wszyst kim Ro sja nie), rze -<br />

mieśl ni cy roz ma itych spe cjal no ści,<br />

ogrod ni cy oraz szcze gól nie sta ran nie<br />

dobierani projektanci: architekci, rzeźbiarze.<br />

Jak też malarze, rysownicy, fotogra<br />

fo wie, kre śla rze, sta no wią cy<br />

po moc ni czy per so nel ar ty stycz ny.<br />

Na wzmian kę za słu gu ją nie wąt pli wie<br />

architekci i rzeźbiarze: Duśan-Jurković<br />

(Sło wak), Gu stav Lu dwig, Emil La de -<br />

wig, Franz Stark, Ro bert Mot ka, Hans<br />

Mayr, Gu stav Ros smann, Jo hann Ja ger,<br />

Heinrich Scholz, Franz Mazura, Johann<br />

Watzal (Austriacy), Jan Szczepkowski<br />

(Polak). Wśród przedstawicieli innych<br />

dziedzin sztuki wymienić można tytułem<br />

przykładu malarzy: polskich – Wojcie<br />

cha Kos sa ka, Hen ry ka Uziem błę,<br />

Al fon sa Kar piń skie go, au striac kich<br />

– Franza Polednego, Reinholda Volkela,<br />

Leo Perlbergera, i czeskiego grafika<br />

Adolfa Kaspara. W twierdzy Przemyśl<br />

projektantem był węgierski architekt Ferenc<br />

Sza bolcs, rzeź bił Jó zef Wilk, a ma -<br />

lował Wendel Schwarz.<br />

Wszyscy wymienieni byli obywatela<br />

mi pań stwa Habs bur gów zmo bi li zo -<br />

wanymi na czas wojny, ale odwołanymi<br />

z pierwszej linii walki, często byli inwali¬dami<br />

wojennymi. Architekci i rzeźbiarze<br />

pełnili funkcję kierowników rejonów<br />

artystycznych. Zorganizowano ich<br />

dziesięć; w każdym powstało od kilkunastu<br />

do kilkudziesięciu nekropolii. Kierownicy<br />

artystyczni, cieszący się dużą<br />

swobodą twórczą, nadawali podległym<br />

Za chod nią Ga li cję po -<br />

dzie lo no na 10 okrę gów,<br />

na cze le ka żde go stał je -<br />

den ar chi tekt, któ ry re -<br />

ali zo wał wła sną wi zje<br />

ne kro po lii.<br />

FOT. ARCH. I BW<br />

sobie rejonom piętno własnej indywidual<br />

no ści. Ta kie za ło że nia przy ję to, aby<br />

uniknąć monotonii i sztampy.<br />

Na cze le Kra kow skie go Wy dzia łu<br />

Gro bów Wo jen nych (na zy wał się Od -<br />

dział Gro bów Wo jen nych C. i K. Ko -<br />

men dan tu ry Woj sko wej w Kra ko wie,<br />

po nie miec ku Kriegsgräber -Ab te ilung<br />

K. u. K. Mi litär -Kom man do Kra kau<br />

– red.) sta nę li ma jor Ru dolf Broch (nie -<br />

miec ki Żyd z Mo raw) i ka pi tan Hans<br />

Haupt mann. Broch, któ ry rzu cił w swo -<br />

im czasie studia architektury (na Politech<br />

ni ce i Aka de mii Sztuk Pięk nych<br />

w Wiedniu) dla służby wojskowej pełnionej<br />

głównie w Galicji, wniósł do grobow<br />

nic twa wo jen ne go wra żli wość<br />

na sprawy sztuki, znajomość budownictwa<br />

oraz ewidentne talenty organizacyjne.<br />

Hauptmann, z wykształcenia kupiec,<br />

był literatem i poetą. Jego wkładem były<br />

m.in. wier szo wa ne in skryp cje<br />

na cmen ta rzach oraz przy go to wa nie<br />

i luk su so we wy da nie po mni ko we go<br />

dzieła Die westgalizischen Heldengraeber<br />

aus den Jah ren des We lt kriegs 1914<br />

– 1915 (Wien 1918).<br />

Można powiedzieć, że w pracy<br />

nad budową grobów dla poległych spotka<br />

li się lu dzie wszyst kich naro dów<br />

i wyznań, obywatele walczących państw,<br />

żołnierze na służbie i jeńcy. Historia nie<br />

dała im wiele czasu. Jednak architekci<br />

i rzeźbiarze otrzymali od niej wyjątkową<br />

szan sę: przez trzy la ta mo gli się po świę -<br />

cić projektowaniu i realizacji jednego typu<br />

architektoniczno-funkcjonalnego.”<br />

Barbara Polak wspomina też owe odle<br />

głe cza sy sprzed pra wie wie ku: – Zi -<br />

mę 1914 na 1915 spę dza li tu na li nii<br />

frontu, w górach. Potyczki były już nieliczne,<br />

front się ustabilizował. Żołnierze<br />

scho dzi li więc do wsi, w mroź ne wie -<br />

czo ry, do karcz my ogrzać się, zjeść<br />

i wypić. Zdarzało się, że z armii rosyjskiej,<br />

au stro -wę gier skiej i nie miec kiej<br />

sia da li ra zem i roz ma wia li ze so bą<br />

po polsku. Polacy byli w każdej z trzech<br />

armii.<br />

Za dwa lata, w setną rocznicę wybuchu<br />

wojny, po której Polska odzyskała<br />

niepodległość, ma zostać otwarty Szlak<br />

Frontu Wschodniego I Wojny Światowej.<br />

W Małopolsce, jednym z ośmiu regio<br />

nów na szla ku, do bie ga ją koń ca<br />

prace nad jego przygotowaniem. Ziemie<br />

od Gor lic do Li ma no wej zna la zły się<br />

na tej po nadre gio nal nej tra sie pa mię ci<br />

i atrak cji tu ry stycz nej za ra zem. Szlak<br />

ma przypominać o miejscach i ludziach,<br />

którzy na Froncie Wschodnim wsławili<br />

się po przez swo je bo ha ter skie czy ny.<br />

Łączyć muzea, pola bitew, twierdze i zachowane<br />

okopy, a także cmentarze wojen<br />

ne. Czy do te go cza su ne kro po lii<br />

w Zabełczu zostanie przywrócony wygląd,<br />

któ ry bę dzie do wo dził sza cun ku<br />

i pa mię ci dla ofiar sprzed wie ku?<br />

BER NA DE TA WASZ KIE LE WICZ

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!