You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
WWW.SADECZANIN.INFO<br />
STYCZEŃ/LUTY 2012 HISTORIA 83<br />
Władysław Sapalski z Krużlowej Niżnej w styczniu 2012 r. ukończył 90 lat.<br />
Z trudem chodzi. W czasie okupacji niemieckiej należał do Batalionów<br />
Chłopskich, podobnie jak jego starszy brat Stanisław (ur. 1919), który<br />
dokonywał egzekucji na zdrajcach.<br />
Ślady na piśmie<br />
FOT. ARCH.<br />
Stanisław Sapalski wykonywał wyroki sądów podziemnych nakładane<br />
na kolaborantów, np. na reichsdeutschu ze Stróż. Nazywało<br />
się to likwidacją. Dziś już Władysław Sapalski nie<br />
pamięta, ale żona mu przypomina, że kiedyś twierdził, iż jego<br />
brat Staszek ps. Gwóźdź był uczestnikiem egzekucji na Wojciechu<br />
Krzeszowskim z Wyskitnej. To był policjant granatowy z posterunku<br />
w Grybowie, którego złowrogą postać (oraz jego<br />
szefa Bronisława Kubali) przypomnieliśmy już kiedyś w „Panoramie<br />
wsi sądeckich”, akurat jej pierwszym wydaniu – poświęconym<br />
Gródkowi w gm. Grybów.<br />
BRAT KAT<br />
Żona Władysława Sapalskiego przypo<br />
mi na mę żo wi, jak przy ta czał opo -<br />
wieść bra ta o tym, że Krze szow ski<br />
uciekł im w zbo że, bo to zbli ża ły się żni -<br />
wa. A kiedy tylko wystawił głowę, wtedy<br />
eg ze ku to rzy wy ro ku go zła pa li,<br />
odczytali mu postanowienie sądu podziemnego<br />
i natychmiast wykonali. Historia<br />
zresztą potwierdza, że koło domu<br />
w Wyskitnej Krzeszowskiego zastrzelili<br />
partyzanci z BCh.<br />
Ta ka tow ska spe cjal ność Gwoź dzia<br />
nie cie szy ła się po wszech nym uzna -<br />
niem. Kie dyś szedł so bie na bo sa ka<br />
do żo ny i w no cy ktoś do nie go strze lił.<br />
Kula drasnęła go, popłynęła krew. Udał<br />
się zatem po pomoc do krużlowskiego<br />
pro bosz cza ks. Fran cisz ka Ja ni ka. Ale<br />
ten – z oba wy przed Niem ca mi – nie<br />
chciał go opa trzyć. Do pie ro gdy par ty -<br />
zant Gwóźdź za gro ził bro nią, ksiądz<br />
zrobił mu opatrunek. Sytuacja proboszcza<br />
nie by ła jed nak ła twa, gdyż na ple -<br />
banii mieścił się posterunek niemieckiej<br />
żandarmerii, którego dowódcą był Austriak.<br />
FOT. IRP<br />
Stanisław Sapalski należał do oddziału<br />
„Sępa”. W książce „Partyzancka idzie<br />
wia ra…” (Lu do wa Spół dziel nia Wy -<br />
daw ni cza 1972) Eu ge niu sza Ka pust ki<br />
„Marka” i Bolesława Ptaszka „Rożka”<br />
jego nazwisko pojawia się w wielu miejscach.<br />
Po woj nie wo lał znik nąć z ro -<br />
dzin nych stron i prze niósł się na Zie mie<br />
Za chod nie, gdzie zmarł w Ka mien nej<br />
Górze.<br />
ŚWIA DEK EG ZE KU CJI<br />
Wła dy sław ps. Sza ry nie był z ra cji<br />
młodocianego wieku tak zaawansowany<br />
w kon spi ra cji jak je go brat Gwóźdź.<br />
Był tylko łącznikiem, do jego zadań należał<br />
m.in. kolportaż konspiracyjnej prasy.<br />
Ale uzbro jo ny był – miał pi sto let,<br />
chyba typu Walther. Jednak w oddziale<br />
le śnym nie wal czył, po cią gów nie wy -<br />
sadzał i nie uczestniczył w potyczkach<br />
z Niem ca mi z bro nią w rę ku, choć<br />
Krzyż Par ty zanc ki po tem do stał. Jest<br />
za to świadkiem historii.<br />
Widział np. egzekucję na Władysławie<br />
Na le pie. Ten ry marz, bo to ry marz<br />
był, wyszedł sobie w lipcową niedzielę<br />
1944 r. z mszy w ko ście le w Kru żlo -<br />
wej Wy żnej, ktoś ze wsi dys kret nie<br />
wystawił palec przez dziurkę w kapocie<br />
i w ten sposób wskazał delikwenta obcym<br />
mężczyznom, którzy czekali na zewnątrz.<br />
I ci przy by sze za strze li li<br />
ry ma rza Na le pę pod ko ścio łem<br />
na oczach wie lu świad ków – za to, że<br />
służył Niemcom i donosił na Polaków.<br />
Nalepa był podsołtysim w Krużlowej<br />
Wy żnej, na to miast soł ty sem – Fran ci -<br />
szek Olech. I jego zabito wcześniej za to<br />
sa mo. Z tym, że nie pod ko ścio łem, lecz<br />
w mleczarni, bo pełnił także funkcję pre-