12.11.2012 Views

PDF - Wolne Lektury

PDF - Wolne Lektury

PDF - Wolne Lektury

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

przywdziania pancerza i hełmu, a w najgorszym razie tuszył¹⁵³⁴, iż wkrótce będzie miał<br />

i na to dość sił. W izbie próbował dla zabicia czasu podnosić miecz i szło mu nieźle; topór<br />

okazał się tylko dla niego za ciężki, mniemał wszelako, że chwyciwszy toporzysko¹⁵³⁵<br />

w obie dłonie zdołałby już skutecznie machnąć.<br />

Na koniec, na dwa dni przed Wigilią, kazał wymościć wozy, pokulbaczyć¹⁵³⁶ konie<br />

i oznajmił Czechowi, że pojadą do Ciechanowa. Wierny giermek zatroskał się nieco,<br />

zwłaszcza że na dworze był mróz trzaskający, ale Zbyszko rzekł mu:<br />

— Nie twoja głowa, Głowaczu (tak go bowiem z polska nazywał). Nic tu po nas<br />

w tym dworcu, a choćbym miał zachorzeć, toć starunku¹⁵³⁷ w Ciechanowie nie zabraknie.<br />

Wreszcie pojadę nie konno, ale w saniach, po szyję w sianie i pod skórami, a dopiero pod<br />

samym Ciechanowem na koń się przesiądę.<br />

I tak się stało. Czech już przeznał¹⁵³⁸ swego młodego pana i wiedział, że niedobrze<br />

mu się przeciwiać, a jeszcze gorzej nie spełnić w lot rozkazu; więc w godzinę później<br />

ruszono. W chwili odjazdu Zbyszko, widząc Sanderusa ładującego się na sanie wraz ze<br />

swoją skrzynią, rzekł mu:<br />

— A ty czegoś się do mnie przyczepił jak rzep do owczej wełny?… Mówiłeś, że chcesz<br />

do Prus.<br />

— Mówiłem, że chcę do Prus — rzekł Sanderus — ale jakże mi tam samemu iść<br />

w takie śniegi? Wilcy mnie zjedzą, nim pierwsza gwiazda zejdzie, a tu też nie mam po co<br />

ostawać. Wolej¹⁵³⁹ mi w mieście ludzi pobożnością budować, świętym towarem ich darzyć<br />

i z diabelskich obierzy¹⁵⁴⁰ ratować, jakom Ojcu wszystkiego chrześcijaństwa¹⁵⁴¹ w Rzymie<br />

zaprzysiągł. A prócz tego okrutniem waszą miłość pokochał, więc jej nie opuszczę przed<br />

odejściem do Rzymu, bo może się zdarzy i jakową przysługę oddać.<br />

— Zawsze on za was, panie, gotów zjeść i wypić — rzekł na to Czech — i taką Kłótnia, Śmiech<br />

przysługę najbardziej rad by oddać. Ale jeśli nas za wielka chmara wilków w przasnyskim<br />

boru opadnie, to im go rzucim na odprawę¹⁵⁴², bo na nic lepszego się nie przygodzi¹⁵⁴³.<br />

— A wy patrzcie, by wam grzeszne słowo do wąsów nie przymarzło — odparł Sanderus<br />

— gdyż takowe sople tylko w piekielnym ogniu topnieją.<br />

— O wa! — rzekł Głowacz, sięgając rękawicą do wąsów, które ledwie poczynały mu<br />

się sypać — pierwej¹⁵⁴⁴spróbuję zagrzać piwa na popasie, ale tobie go nie dam.<br />

— A przykazanie jest: spragnionego napoić. Nowy grzech!<br />

— To ci dam wiadro wody, a tymczasem naści¹⁵⁴⁵, co mam pod ręką.<br />

I tak mówiąc, nabrał śniegu, ile mógł dwiema rękawicami objąć, i rzucił nim w brodę<br />

Sanderusa, ale ów uchylił się i rzekł:<br />

— Nic po was w Ciechanowie, bo tam już jest chowany¹⁵⁴⁶ niedźwiadek, co śniegiem<br />

praska.<br />

Tak to oni przekomarzali się ze sobą, dosyć się lubiąc wzajemnie. Zbyszko jednakże<br />

nie zabronił Sanderusowi jechać ze sobą, albowiem cudaczny ów człowiek bawił go,<br />

a zarazem zdawał się być istotnie do niego przywiązany. Ruszyli więc z dworca leśnego<br />

jasnym rankiem w mróz tak wielki, że trzeba było konie okrywać. Cała kraina leżała pod<br />

obfitym śniegiem.<br />

Dachy chat ledwie było spod niego widać, a miejscami dymy zdawały się wychodzić<br />

wprost z białych zasp i szły w górę strzeliste, różowe od poranku, rozszerzone u szczytu<br />

w kiście, podobne do rycerskich pióropuszów.<br />

Zbyszko jechał na wozie, raz, dla zaoszczędzenia sił, a po wtóre, dla wielkiego zimna,<br />

przed którym łatwiej się było uchronić w wymoszczonych sianem i skórami wozach.<br />

¹⁵³⁴���zy� (daw.) — mieć nadzieję.<br />

¹⁵³⁵����rzy��� — rękojeść topora lub siekiery.<br />

¹⁵³⁶������aczy� (daw.) — osiodłać.<br />

¹⁵³⁷��ar���� (daw.) — opieka, staranie.<br />

¹⁵³⁸�rz�z�a� (daw.) — tu: poznać, przejrzeć kogoś.<br />

¹⁵³⁹����� (daw.) — lepiej.<br />

¹⁵⁴⁰����rza — sieć myśliwska.<br />

¹⁵⁴¹��c� ��zy������� c�rz��c�a����a — papieżowi.<br />

¹⁵⁴²�a ���ra�� — aby je odprawić, tj. pozbyć się ich.<br />

¹⁵⁴³�rzy����� ��� (daw.) — przytrafić się, tu: znaleźć się.<br />

¹⁵⁴⁴���r��� (daw.) — wcześniej.<br />

¹⁵⁴⁵�a�c� (daw.) — masz.<br />

¹⁵⁴⁶c���a�y (daw.) — udomowiony.<br />

������ ����������� Krzyżacy� ��� ���r��zy 178

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!