Prof. dr inż. Jan PajÄ k Uprowadzenia ludzi do UFO - Totalizm
Prof. dr inż. Jan PajÄ k Uprowadzenia ludzi do UFO - Totalizm
Prof. dr inż. Jan PajÄ k Uprowadzenia ludzi do UFO - Totalizm
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
U-97<br />
zacznie odmierzać upływ czasu począwszy od owej godziny 00:00 lub 12:00, wtedy dane<br />
urządzenie <strong>do</strong>skonale nadawać się będzie <strong>do</strong> użytku jako nasz efektywny, fabryczny detektor<br />
<strong>UFO</strong>.<br />
Działanie radio-budzików jako naszych osobistych wykrywaczy (detektorów) <strong>UFO</strong><br />
opiera się na zasadzie, że po zbliżeniu się <strong>do</strong> nich <strong>UFO</strong>, lub <strong>UFO</strong>nauty, budziki te zachowują<br />
się <strong>do</strong>kładnie jakby zabrakło prądu w sieci. Ich zegar zostaje więc wyzerowany, zaś LED<br />
display zaczyna "błyskać". Jednocześnie jednak dalszy upływ czasu ciągle zostaje<br />
odmierzany. Owo odcięcie <strong>do</strong>pływu prądu <strong>do</strong> ich obwodów wynika z faktu, że transformator<br />
umieszczony na wejściu ich zasilania z sieci elektrycznej ulega "zakorkowaniu" przez<br />
pulsujące pole magnetyczne <strong>UFO</strong>. Oczywiście zakorkowanie to jest jedynie wtedy efektywne,<br />
jeśli taki radio-budzik NIE posiada wbu<strong>do</strong>wanej w siebie baterii służącej podtrzymaniu jego<br />
działania w przypadku zaniku <strong>do</strong>stawy prądu. Jeśli więc ustawimy jeden z takich radiobudzików<br />
możliwie najbliżej naszego łóżka (np. na stoliku nocnym tuż przy swojej głowie), zaś<br />
<strong>dr</strong>ugi po<strong>do</strong>bny radio-budzik (lub jakieś wideo z własnym zegarem LCD) znajduje w najbardziej<br />
odległym pokoju tego samego mieszkania i został podłączony <strong>do</strong> tej samej fazy prądu, wtedy<br />
po nocy w jakiej nastąpiło nasze uprowadzenie <strong>do</strong> <strong>UFO</strong> lub najście na nas <strong>UFO</strong>nauty,<br />
możemy zauważyć błyskanie owego zegara przy swoim łóżku, podczas gdy <strong>dr</strong>ugi kontrolny<br />
zegar z odległego pokoju będzie pracował normalnie. (Chyba, że <strong>UFO</strong>nauta naszedł także ten<br />
<strong>dr</strong>ugi pokój - jednakże w takim przypadku <strong>do</strong>kładny czas wyzerowania radio-alarmu z<br />
<strong>dr</strong>ugiego pokoju powinien się nieco różnić od czasu wyzerowania urządzenia z sypialni; lub<br />
chyba że zamiast pojedynczego <strong>UFO</strong>nauty <strong>do</strong> mieszkania wleciał cały wehikuł <strong>UFO</strong> jakiego<br />
potężne pędniki przesterowały równocześnie oba radio-budziki). Jednocześnie czas<br />
wskazywany na błyskającym zegarze przy łóżku, czyli czas jaki upłynął od chwili<br />
przestawienia jego cyfr na godzinę 00:00 lub godzinę 12:00, wskaże <strong>do</strong>kładny czas w którym<br />
nalot <strong>UFO</strong>nauty miał miejsce (a ściślej <strong>do</strong>kładny czas odlotu tego <strong>UFO</strong>nauty). Oczywiście w<br />
przypadku zaistnienia innego niż obecność <strong>UFO</strong>nauty powodu dla błyskania radio-budzika<br />
przy łóżku (np. zaniku prądu w sieci) również ów kontrolny radio-alarm z innego pokoju też<br />
musiałby błyskać, zaś jego LED display powinien wskazywać <strong>do</strong>kładnie ten sam czas<br />
wyzerowania, co display przy łóżku.<br />
W przypadku gdy nasze łóżko i mieszkanie obstawione zostanie opisanymi powyżej<br />
radio-budzikami, oraz gdy urządzenia te lokalnie pokażą "błyskanie" bez jednoczesnego<br />
zaniku <strong>do</strong>pływu prądu w sieci (tj. gdy np. kontrolny radio-budzik zainstalowany w innym pokoju<br />
nie będzie równocześnie błyskał), wtedy obiektywnie możemy stwierdzić, że właśnie albo<br />
uprowadzeni zostaliśmy <strong>do</strong> <strong>UFO</strong>, albo zgwałceni przez <strong>UFO</strong>nautów. Owe wtargnięcia<br />
<strong>UFO</strong>nautów <strong>do</strong> naszej sypialni aby nas uprowadzić lub zgwałcić, najczęściej następują w nocy<br />
gdzieś pomiędzy północą a około 5 nad ranem. Natomiast kiedy <strong>UFO</strong>nauci przybędą <strong>do</strong> nas<br />
aby jedynie inwentaryzować lub badać nasze mieszkanie, wówczas uczynią to podczas dnia<br />
(często w czasie kiedy nikogo nie ma w <strong>do</strong>mu). W przypadku uzyskania takiego obiektywnego<br />
<strong>do</strong>wodu swoich uprowadzeń <strong>do</strong> <strong>UFO</strong> lub zgwałceń przez <strong>UFO</strong>nautów, sugerowałbym<br />
zapoczątkowanie programu systematycznych badań wzoru i przedmiotu swojej eksploatacji<br />
przez <strong>UFO</strong>li.<br />
Błyskanie wszystkich detektorów <strong>UFO</strong> zainstalowanych w naszym mieszkaniu, nie w<br />
każdym wszakże przypadku świadczy o zaniku prądu w sieci. Niekiedy może też zostać<br />
spowo<strong>do</strong>wane przez wlot wehikułu, tyle że jego wymiary były aż tak duże, że pędniki<br />
oddziaływały na wszystkie wykrywacze <strong>UFO</strong> równocześnie, albo też przez przypadek któryś z<br />
tych pędników czasowo rozchylił wyłącznik główny lub zablokował linię zasilającą całe<br />
mieszkanie. Jeden z bardziej interesujących przypadków nachodzenia mieszkania pary osób<br />
w środku dnia, badany był przeze mnie w Kuala Lumpur. W mieszkaniu tym zainstalowane<br />
były trzy wykrywacze <strong>UFO</strong> typu opisanego tutaj (tj. radio-alarmy), rozmieszczone na kształt<br />
trójkąta o bokach 7.3, 8.1 i 4.1 metrów (ukierunkowanie odpowiednich z tych boków pokrywało<br />
się z azymutami magnetycznymi 180/0 , 30/210 i 280/100 ). Dwa z owych wykrywaczy<br />
znaj<strong>do</strong>wały się przy łóżkach w obu sypialniach tej pary, trzeci zaś (kontrolny) w przedpokoju.<br />
W październiku 1994 roku zostałem zaalarmowany, ponieważ wykrywacze te ujawniły serię