Prof. dr inż. Jan PajÄ k Uprowadzenia ludzi do UFO - Totalizm
Prof. dr inż. Jan PajÄ k Uprowadzenia ludzi do UFO - Totalizm
Prof. dr inż. Jan PajÄ k Uprowadzenia ludzi do UFO - Totalizm
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
UB-149<br />
jakie nam pomagają. Aby więc poznać i lepiej zrozumieć różnice pomiędzy tymi cywilizacjami,<br />
poniżej zestawione zostaną również odnośne cechy filozofii należących <strong>do</strong> rodziny totalizmu.<br />
Numeracja tych cech odpowiada noszącym te same numery cechom pasożytnictwa. Oto więc<br />
odpowiadające poprzedniemu wykazowi cechy cywilizacji wyznających filozofię typu<br />
totaliztycznego:<br />
§1. Partnerstwo. Członkowie cywilizacji totaliztycznych wykazują skłonność <strong>do</strong><br />
partnerstwa wynikającego z wypełniania praw moralnych. Działania totaliztów są oparte na<br />
równorzędności i sprowadzają się <strong>do</strong> pomagania innym oraz <strong>do</strong> całkowitego dezaprobowania<br />
posiadania po<strong>dr</strong>zędnych sług, niewolnictwa, wyzysku, eksploatacji, itp. Partnerstwo totaliztów<br />
wyraża się niemal we wszystkim co czynią, np. w: koleżeństwie i serdeczności przełożonych;<br />
równorzędności w jedzeniu czy wypowiedziach; braku klas, kast, królów; zwracaniu się <strong>do</strong><br />
siebie po imieniu, przez "ty" lub generalnym zwrotem typu "Pan" czy "Obywatel" (zamast np.<br />
"wasza znamienitość" czy "wielmożna ekscelencjo") i używaniu w języku jedynie zwrotów w<br />
rodzaju "w czym mogę pomóc", itp.<br />
§2. Wszyscy sobie równi. Jeśli w totaliztycznych cywilizacjach powierzono komuś<br />
funkcję przywódcy, funkcja ta będzie jednowymiarowa i zaniknie gdy przywódca ten zejdzie ze<br />
służby. To oznacza, że np. kapitan statku będzie jedynie kapitanem na mostku. Natomiast po<br />
zejściu z mostka będzie się zachowywał i otrzymywał traktowanie <strong>do</strong>kładnie tak jak każdy inny<br />
członek załogi. Nie otrzyma więc wszystkiego jako pierwszy i w największej ilości.<br />
Współtowarzysze po<strong>do</strong>bnie jak w stosunkach z każdym innym otwarcie i w jego obecności<br />
mogą przedyskutować lub skrytykować jego decyzje, zażartować z jego postępowania, czy<br />
uśmiać się z popełnionej pomyłki, itp. W odniesieniu dla każdego obowiązywać też będą takie<br />
same standardy, prawa i przywileje. Stąd jeśli czegoś nie wolno, jest to nielegalne, lub stanowi<br />
jakiś nadany przywilej, zakaz ten lub przywilej obowiązywały będą w takim samym stopniu<br />
przywódcę jak i ostatniego z jego podwładnych. Gdyby <strong>do</strong> czegoś obrazowo przyrównać<br />
cywilizację wyznającą tą filozofię, to jest ona po<strong>do</strong>bna <strong>do</strong> maszerującej razem grupy <strong>ludzi</strong>.<br />
Wszyscy z nich idą, tj. nikt nie nakazuje aby go nosić. Natomiast wybranie kierunku marszu<br />
jest albo powierzone komuś najmą<strong>dr</strong>zejszemu spośród nich, albo też powierzone przywódcy<br />
który wybrany został przez nich demokratycznie na bazie swoich z<strong>do</strong>lności i osiągnięć.<br />
§3. Każdy posiada tą samą wartość. Stąd przykła<strong>do</strong>wo kapitan statku otrzyma<br />
wynagrodzenie naliczane zgodnie z taką samą formulą jak zwykły członek jego załogi. Wcale<br />
nie otrzyma on jakichś specjalnych: traktowania, pensji, rodzajów posiłku, czy wielkość kabiny.<br />
Nie wyśle on też swoich <strong>ludzi</strong> <strong>do</strong> wykonania zadania jakiego sam nie chciałby się podjąć.<br />
§4. Jednorodność zgrupowań. Prawa świata fizycznego są takie, że "Nie jest<br />
możliwe sprawiedliwe obdzielenie niejednakowych". Jeśli ktoś nie wierzy, niech spróbuje<br />
teoretycznie rozwiązać ów klasyczny problem sprawiedliwego niesienia plecaka z jedzeniem<br />
przez gromadę nierównych sobie osób udających się w góry na piknik. (Tj. niech ustali kto,<br />
kiedy, oraz przez jak długo powinien nieść ów ciężki plecak, tak aby było sprawiedliwie.) Stąd<br />
wszędzie tam gdzie żyją razem lub pracują <strong>ludzi</strong>e w jakiś sposób <strong>do</strong> siebie niepo<strong>do</strong>bni, istnieje<br />
potencjał <strong>do</strong> ujawniania się niesprawiedliwości. Zjawisko to daje się zresztą zauważyć<br />
praktycznie we wszystkich wielorasowych krajach. Bez względu bowiem na to jak mieszkańcy<br />
tych krajów by się nie starali, ciągle istniały będą w nich jakieś formy społecznej<br />
niesprawiedliwości. Wobec więc istnienia tych naturalnych tendencji <strong>do</strong> niesprawiedliwego<br />
traktowania we wszystkich przypadkach gdy dane zgrupowanie obejmuje jakieś odmienne od<br />
siebie jednostki, cywilizacje wyznające filozofie typu totalizm zmuszone są <strong>do</strong> praktykowania<br />
zasady grupowania razem <strong>ludzi</strong> o tych samych cechach. Jeśli więc dana cywilizacja obejmuje<br />
różne rasy o odmiennym wzroście, sile, czy bu<strong>do</strong>wie, każda jej oddzielna rasa będzie tam<br />
posiadała swoje własne o<strong>dr</strong>ębne państwo. Cywilizacje te nie będą więc posiadały państw<br />
wielorasowych. W przypadku obsadzania statków kosmicznych, zasada ta wymagała też<br />
będzie aby załoga była możliwie jak najbardziej <strong>do</strong> siebie po<strong>do</strong>bna. To oznacza, że wszyscy<br />
członkowie załogi danego statku będą tej samej rasy, wzrostu, wyglądu, poglądów, upo<strong>do</strong>bań<br />
smakowych, apetytu, itp. Owa tendencja będzie prowadziła nawet <strong>do</strong> tak <strong>dr</strong>astycznych<br />
sytuacji, że jeśli przykła<strong>do</strong>wo statek kosmiczny prowadzony jest przez kobiety, znaj<strong>do</strong>wały się<br />
na nim będą wyłącznie kobiety i to po<strong>do</strong>bnego wieku, wzrostu, wyglądu, itp. Przypadkowy