12.07.2015 Views

Drodzy Czytelnicy! Jesienią ubiegłego roku, przejmując obowią- zek ...

Drodzy Czytelnicy! Jesienią ubiegłego roku, przejmując obowią- zek ...

Drodzy Czytelnicy! Jesienią ubiegłego roku, przejmując obowią- zek ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

WOKÓŁ UCZELNINajważniejszajest harmoniaZ prof. Wiesławem Deptułą w 35. <strong>roku</strong> jego pracy naukowej i z okazji 10-lecia prowadzeniarubryki „Warto wiedzieć” w „Przeglądzie Uniwersyteckim” rozmawia Anna Hunczak.Anna Hunczak: Dlaczego na miejsce swojego życiawybrał Pan właśnie Szczecin? Co było w tymmieście szczególnego? A może zadecydowałprzypadek?Wiesław Deptuła: Zawsze marzyłem o tym, bybyć profesorem. Pochodzę z rodziny rzemieślniczej,a moi rodzice zawsze powtarzali mi: „Poprawiaj swójlos”. Chciałem zostać lekarzem weterynarii, by przynosićulgę zwierzętom, ale wkrótce wybrałem drogęnaukową. To, że mieszkam i pracuję w Szczecinie stanowiwynik przypadku, ale może też nie do końca.Okoliczności podjęcia decyzji były takie: po pierwsze,gdy Jan Paweł II w 1987 <strong>roku</strong> odwiedził Szczecin,będąc wtedy w Gorzowie oglądałem tę wizytę tylkow telewizji. Papież wygłosił wtedy bardzo mocnesłowa, które mnie poruszyły. Po drugie, kiedy byłemjuż po habilitacji, powstawał w Szczecinie uniwersytet.Moja ówczesna praca w szpitalu mnie nie satysfakcjonowała,była we mnie chęć podzielenia siętym, co zdobyłem. Po trzecie, mój profesor Z. Larskipodpowiedział mi, że brakuje mikrobiologa na WydzialeBiologii i Nauk o Morzu (obecnie Wydział NaukPrzyrodniczych). Wtedy przystąpiłem do konkursui dostałem się! Uniwersytet jako pełen nowych możliwościjawił mi się wtedy, w 1986 r., jako dar z niebios,coś wielkiego. Tak było i chyba jest nadal, bo mój uniwersyteti Szczecin przyjął mnie pięknie.A.H.: A zatem Uniwersytet Szczeciński jest Panuniezwykle bliski. Czy uważa Pan, że nasza AlmaMater zapewnia odpowiednie warunki do prowadzeniabadań naukowych?W.D.: Uniwersytety nie są szkołami zawodowymi,jak akademie czy politechniki, a więc naszaAnna Hunczakstudentka I <strong>roku</strong>dziennikarstwai komunikacji społecznej US60-lecie pracy prof.Z. Larskiego w Olsztynie.Od lewej: żona panaprof. Larskiego,prof Z. Larskii prof. W. Deptula.fot. archiwumprof. W. Deptuły81

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!