Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
PORTRET25 - 207<br />
tów, ale również wszelkie działania podmiotu<br />
są konwencjonalnym zachowaniem w takim<br />
stopniu, w jakim daje się je zinterpretować w<br />
ramach pewnych społecznych instytucji. Z tej<br />
perspektywy każda tożsamość i różnica<br />
nie jest czymś, co znajdujemy w rzeczywistości,<br />
ale czymś, co w sposób konwencjonalny<br />
ustanawiamy jako pewną normę<br />
interpretacyjną. Czynimy to nie my, ale za<br />
pomocą nas instytucje wspólnoty.<br />
Powyższy pogląd jest zbieżny ze stanowiskiem<br />
francuskiego myśliciela Bruno<br />
Latoura. Jest on twórcą teorii aktorasieci.<br />
Ewa Bińczyk uważa jego poglądy za<br />
najbardziej radykalną formę odrzucającą<br />
esencjalistyczną ontologię oraz oparte na<br />
niej wszelkie formy dualizującego sposobu<br />
funkcjonowania rzeczywistości. Teoria<br />
aktora-sieci stanowi zasadę procesów<br />
kształtowania się obiektów oraz różnic<br />
pomiędzy nimi. Jest więc to idea dynamicznej<br />
rzeczywistości, w której nie ma<br />
nic danego, nic zastanego z góry. Nie ma<br />
statycznych struktur, tworzonych przez<br />
zdefiniowane wcześniej obiekty. Nie ma<br />
też statycznego, wyznaczającego określone<br />
miejsce kontekstu. Relacje są ustanawiane<br />
poprzez cyrkulowanie w sieci. Jest to teoria<br />
badająca procesy budowania sieci referencji<br />
poprzez różnego rodzaju translacje.<br />
Dla Latoura fakt, czyli obiekt, to zawsze<br />
efekt stabilizowania się pewnych relacji,<br />
konkretnych fragmentów sieci, w ramach<br />
sieci szerszej. Według myśliciela nie jest<br />
ona siecią ani przyrodniczą, ani społeczną,<br />
ani dyskursywną. Można powiedzieć,<br />
że posiada jednocześnie powyższe trzy<br />
wymiary, których nigdy nie można całkowicie<br />
zredukować do pozostałych. Dzięki<br />
takim poglądom Latour nie należy ani<br />
do realistów, ani do konstruktywistów<br />
społecznych, ani do pantekstualistów, do<br />
których zaliczyć można na przykład Fisha.<br />
Hybrydyczna sieć fabrykuje obiekty<br />
mieszane, wymykające się klasycznym<br />
opozycjom filozofów, takim jak podmiotprzedmiot,<br />
żywe-martwe, osobowe-bezosobowe.<br />
Są to obiekty o nieustalonym<br />
statusie ontologicznym, generowane<br />
przez całą sieć powiązań, która dzięki<br />
ich trwaniu jest zawiązywana, ustalana<br />
i stabilizowana. Owe obiekty są więc efektem<br />
serii translacji, będących mediacją, tworzeniem<br />
związków do tej pory nieistniejących poprzez<br />
przemieszczenia oraz modyfikację, likwidującą<br />
niewspółmierności heterogenetycznego materiału.<br />
Powyższe obiekty mogą ulegać antropomorfizacji,<br />
stając się aktorami, samodzielnie<br />
działającymi obiektami. Ich działanie jest niczym<br />
innym jak tworzeniem dalszych translacji,<br />
czyli rozbudowywaniem dalszych fragmentów<br />
sieci, której aktywnymi węzłami teraz się stają.<br />
Stanowiska powyższych myślicieli<br />
ukazują oczywisty związek<br />
pomiędzy esencjalizmem ontologicznym<br />
a referencyjnością języka.<br />
Antyesencjalizm jest stanowiskiem<br />
odrzucającym istnienie naturalnych<br />
istot, specyficznych natur obiektów,<br />
dzięki którym posiadają one jednoznacznie<br />
wyznaczone granice własnej<br />
tożsamości. Po ich odrzuceniu<br />
obiekty stają się teraz zrelatywizowane,<br />
określone przez kontekst nie<br />
tylko społeczny, ale również przyrodniczy<br />
czy językowy. Jak z tego<br />
można wnioskować, odrzucenie referencyjnego<br />
modelu języka wynika z<br />
zanegowania własnych natur, obiektywizujących<br />
tożsamość obiektów.<br />
Po takiej negacji znaki nie mogą być<br />
odnoszone do swoich znaczeń jako<br />
autonomicznych obiektów, niezależnie<br />
czy są one natury intelektualnej,<br />
ogólnej czy też natury konkretnej.<br />
W taki oto sposób zostają jednocześnie<br />
przekroczone stanowiska<br />
realizmu, konceptualizmu i nominalizmu,<br />
które ustanawiają znaczenie<br />
za autonomicznie istniejący obiekt.<br />
Tak więc znaczenia stają się z natury<br />
kontekstowe lub, w terminologii Latoura,<br />
sieciowe. Oznacza to odrzucenie<br />
autonomiczności języka, nie<br />
tylko wyrażającego się w poszukiwaniu<br />
istoty znaku, formalizmu, symbolizmu<br />
samego w sobie, ale również<br />
poprzez odrzucenie wszelkich pantekstualizmów<br />
lub paninterpretacjonizmów<br />
redukujących całą rzeczywistość<br />
do tekstu czy interpretacji.<br />
Trzeba uznać, że dualizm pomiędzy<br />
rzeczywistością a językiem definiuje<br />
wzajemnie obie sfery, które nabierają<br />
funkcjonalnego znaczenia tylko<br />
poprzez wzajemne odniesienia do<br />
siebie. Z punktu widzenia Latoura<br />
wszelki pantekstualizm a la Stanley<br />
Fish jest uprawianiem w dalszym<br />
ciągu pewnego rodzaju odwrotnej<br />
metafizyki esencjalizmu. Przyjmuje<br />
on w sposób ukryty istnienie autonomicznej<br />
natury znaku, tekstu, języka, w takim stopniu, w<br />
jakim nie są one definiowane przez funkcje różnych<br />
odniesień do rzeczywistości. W związku z<br />
tym trzeba zachowywać ów dualizm pomiędzy<br />
formalizmem a realnością, dualizm definicyjny<br />
dla obu stron, wręcz konstytuujący rzeczywistą,<br />
społeczną tożsamość obu tych sfer.