02.10.2014 Views

3 - Portret

3 - Portret

3 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

PORTRET25 - 179<br />

Ewa Socha<br />

obrazki<br />

dla ciebie bezbronnej w złości pięknej<br />

triumfującej smutnej pokonanej<br />

na udomowionej podłodze<br />

wszystkie drogi poprowadziła palcem<br />

do małego stołu<br />

talerzem rosołu ustaliła siódmy dzień<br />

wszystko było poza nią<br />

czasem<br />

kiedy indziej były rysunki lwich królików<br />

i niebieskich dżdżownic<br />

patrzy w oczy małemu Buddzie<br />

jak wrócę z przedszkola dorysuję niebo<br />

zamilkł a usta doskonalsze niż słowa<br />

przemknęły przez policzek<br />

o niebo spokojniejsza<br />

chciałabym żeby zamiast tysiąca słów było jedno<br />

i żeby nie było poezji. każdy modli się do każdego<br />

zajdziesz w ciążę. pamiętasz ślimaki z plasteliny<br />

albo jak gumową piłkę toczył po plaży. nasze też tak będą<br />

– z fusów cedzi. robi dzióbek<br />

pod olszyną naciągnięta na koronki dotykam ziemi<br />

trzeba umieć leżeć i nie pieścić się<br />

między piersiami bębnią wskazówki palców<br />

nie rozumiem raka<br />

i chyba będę się bała<br />

wytłumacz mi świt może się rozjaśni<br />

moja mała frido kocham cię z dnia na dzień<br />

brzegiem jesteś. lewym i prawym<br />

zależy w którym kierunku przez ciebie idę<br />

żeby nie zwariować czasem warto mieć cycki<br />

napisz mi jeszcze czułe miejsce<br />

i sprowadź deszcz

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!