Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Jako na wróbla ptak.<br />
<br />
Duszę do piekła wlec,<br />
Wężami smagać, piec.<br />
Wąż<br />
<br />
Wara!<br />
<br />
Coś ty za kmotr?<br />
<br />
Belzebub.<br />
<br />
No, i cóż?<br />
<br />
Zwierzyny mi nie płosz.<br />
<br />
Ale gdy zaśnie łotr,<br />
Do mnie należy sen?<br />
<br />
Jak ujrzy noc i żar,<br />
Srogość i mnogość kar,<br />
Zlęknie się naszych scen;<br />
Przypomni jutro sen,<br />
Może poprawić się,<br />
Jeszcze daleko zgon.<br />
<br />
wyciągając szpony<br />
Pozwól zabawić się —<br />
Co ty o niego drżysz,<br />
Gdy poprawi się on,<br />
Ja każę święcić się<br />
I wezmę w ręce krzyż.<br />
<br />
Jak zbyt nastraszysz raz,<br />
Gotów przypomnieć sen,<br />
Gotów oszukać nas,<br />
Wypuścisz ptaka z rąk.<br />
<br />
pokazując sennego<br />
Ależ braciszek ten,<br />
Ten mój najmilszy syn,<br />
Będzież on spał bez mąk?<br />
Nie chcesz? — ja męczę sam.<br />
<br />
Urzędnik, Rosjanin<br />
<strong>Dziady</strong> 102