11.02.2017 Views

Dziady Dziady Poema Upiór¹

dziady

dziady

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Wiecie co, pójdźmy lepiej do celi Konrada.<br />

Najdalsza jest, przytyka do muru kościoła;<br />

Nie słychać stamtąd, choć kto śpiewa albo woła.<br />

Myślę dziś głośno gadać i chcę śpiewać wiele;<br />

W mieście pomyślą, że to śpiewają w kościele.<br />

Jutro jest Narodzenie Boże. — Eh — koledzy,<br />

Mam i kilka butelek.<br />

<br />

Bez kaprala wiedzy?<br />

<br />

Kapral poczciwy, i sam z butelek skorzysta,<br />

Przy tym jest Polak, dawny nasz legijonista,<br />

Którego car przerobił gwałtem na Moskala.<br />

Kapral dobry katolik, i więźniom pozwala<br />

Przepędzić wieczór świętej Wigiliji razem.<br />

Niewola, Polak, Żołnierz<br />

<br />

Gdyby się dowiedzieli, nie uszłoby płazem.<br />

Wcoą do celi onrada, nakładają ogie w kominie i zapalają świecę. ela onrada<br />

jak w Prologu<br />

. <br />

I skądże się tu wziąłeś, Żegoto kochany?<br />

Kiedy?<br />

Gospodarz, Wieś<br />

<br />

Dziś mię porwali z domu, ze stodoły.<br />

. <br />

I ty byłeś gospodarz?<br />

<br />

Jaki! zawołany.<br />

Żebyś ty widział moje merynosy¹⁰⁸, woły!<br />

Ja, co pierwej nie znałem, co owies, co słoma,<br />

Mam sławę najlepszego w Litwie ekonoma.<br />

<br />

Wzięto cię niespodzianie?<br />

<br />

Od dawna słyszałem<br />

O jakimś w Wilnie śledztwie; dom mój blisko drogi.<br />

Widać było kibitki latające czwałem<br />

I co noc nas przerażał poczty dźwięk złowrogi.<br />

Nieraz gdyśmy wieczorem do stołu zasiedli<br />

I ktoś żartem uderzył w szklankę noża trzonkiem,<br />

Drżały kobiety nasze, staruszkowie bledli,<br />

Myśląc, że już zajeżdża feldjeger ze dzwonkiem.¹⁰⁹<br />

Lecz nie wiedziałem, kogo szukają i za co,<br />

Strach, Niewola, Przemoc,<br />

Wieś, Noc<br />

Pieniądz, Chciwość, Władza<br />

¹⁰⁸merynosy — rasa owiec.<br />

¹⁰⁹Myśląc, e ju zajeda eldjeger ze wonkiem. Feldjegry, czyli strzelcy polni cesarscy, są rodzajem żandarmów:<br />

polują szczególnie na osoby rządowi podejrzane, jeżdżą pospolicie w kibitkach, to jest wózkach drewnianych<br />

bez resorów i żelaza, wąskich, płaskich i z przodu wyższych niż z tyłu. Byron wspomina o tych wozach<br />

w swoim Don uanie. Feldjeger przybywa pospolicie w nocy, porywa podejrzaną osobę, nie mówiąc nigdy, gdzie<br />

<strong>Dziady</strong> 66

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!