pobierz - Nestor - Czasopismo artystyczne
pobierz - Nestor - Czasopismo artystyczne
pobierz - Nestor - Czasopismo artystyczne
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Historia Kasper Niesiecki - krasnostawianin z przypadku, czy...<br />
przede wszystkim poświęcał się pracy nad herbarzem.<br />
Miał chyba bardzo wpływowych mecenasów i<br />
to zarówno w kręgach jezuickich jak i świeckich, że<br />
tak właśnie zorganizowano jego życie zakonne.<br />
Przez dwadzieścia lat wędrował po Polsce<br />
w poszukiwaniu materiałów źródłowych, odwiedzając<br />
najznaczniejsze biblioteki, archiwa i zbiory<br />
prywatne, by następnie na kolejne dwadzieścia lat<br />
osiąść w Krasnymstawie i oddać się pracy twórczej<br />
i w końcu wydać drukiem dzieło swego życia,<br />
czyli herbarz Korona polska. Co wpłynęło na jego<br />
wybór, by na miejsce swojej pracy i życia wybrać,<br />
oczywiście za pełną aprobatą przełożonych, właśnie<br />
nasze, krasnostawskie kolegium, tego nie wiemy.<br />
Na pewno była to decyzja w pełni przemyślana.<br />
Znał przecież doskonale większość jezuickich<br />
klasztorów w Polsce. Może wpływ na jego decyzję<br />
miały warunki, bo przecież jezuickie budowle<br />
w Krasnymstawie były dopiero co ukończone,<br />
nowe i zapewne jak na ówczesne czasy bardzo<br />
wygodne. Może obecność w jednym miejscu kolegium,<br />
seminarium i kościoła katedralnego? Może<br />
przychylność i poparcie biskupów chełmskich,<br />
a może po prostu spokój, cisza i małomiasteczkowa<br />
atmosfera sprzyjająca twórczej pracy.<br />
Kasper Niesiecki - portret imaginacyjny<br />
Jak wyglądał Kasper Niesiecki - nie wiemy.<br />
Nie zachował się żaden wierny portret jezuity,<br />
a ten, który tu przedstawiamy jest portretem imaginacyjnym<br />
powstałym jakieś 90 lat po śmierci autora<br />
Korony polskiej. Rotmistrz Wojakowski opisał<br />
Niesieckiego jako mężczyznę miernego wzrostu,<br />
włosów czarnych, o szlachetnych rysach twarzy<br />
i gładkiej wymowie. Wspominano jego pracowitość.<br />
Często się zdarzało, że pracował przez całą noc,<br />
aż do rana. W którym pomieszczeniu krasnostawskiego<br />
kolegium żył i tworzył swoje dzieło - też nie<br />
wiemy, ale można się skłonić ku temu, że była to<br />
sala na pierwszym piętrze południowego skrzydła,<br />
obok bogatej biblioteki, z której stale korzystał,<br />
czyli tu, gdzie obecnie wmurowana jest tablica pamiątkowa.<br />
Ksiądz Kasper Niesiecki był zapewne<br />
dobrze znany ówczesnym mieszkańcom miasta<br />
z przepięknych kazań, jakie głosił w nieistniejącym<br />
już dziś kościele katedralnym wznoszącym się<br />
w tamtych czasach po drugiej stronie placu kościelnego,<br />
czyli tu, gdzie dziś stoi nowa plebania, jak<br />
i w kościele jezuickim św. Franciszka Ksawerego,<br />
po którego murach i stropach prawdopodobnie<br />
jeszcze nadal błądzą wypowiedziane niegdyś<br />
wielce uduchowione słowa tego wybitnego kaznodziei.<br />
Wielkie dzieło heraldyczne powstawało<br />
przez dwadzieścia lat i nie zostało całkowicie zakończone.<br />
Przedwczesna śmierć nie pozwoliła<br />
dokończyć pracy nad ostatnim, piątym tomem.<br />
Pierwowzór dzieła powstał w języku łacińskim,<br />
ale został napisany od nowa i wydrukowany już<br />
po polsku, a to prawdopodobnie z woli głównej<br />
protektorki, Marianny z Potockich Tarłowej. To<br />
ona miała wyrazić życzenie, by napisany po polsku<br />
herbarz zawierał jak najwięcej świątobliwych<br />
żywotów i tylko pod takim warunkiem pobożna<br />
wojewodzina lubelska zgodziła się wyłożyć pieniądze<br />
na wydanie dzieła. Przychylając się do<br />
tej prośby, Kasper Niesiecki połączył ściśle treści<br />
heraldyczno-genealogiczne z materią religijną,<br />
tworząc najobszerniejszy i najbardziej znaczący<br />
herbarz staropolski. I chociaż w kolejnych latach<br />
zarzucano Niesieckiemu uzależnienie od treści<br />
religijnych, to jednak trudno uznać tę ocenę za<br />
sprawiedliwą, bo jak by na to nie patrzeć, każdy<br />
w końcu musi przyznać, że „o herbach, domach, ich<br />
początkach, ozdobach” nie napisał więcej żaden<br />
z jego poprzedników. Historyczne przekazy mówią,<br />
że po ukazaniu się czwartego tomu Korony polskiej,<br />
spora liczba szlachty, zwłaszcza wołyńskiej,<br />
urządzała pod krasnostawskim kolegium głośne<br />
i intensywne protesty. Doszło prawdopodobnie do<br />
znieważenia Niesieckiego i wybicia szyb w całym