pobierz - Nestor - Czasopismo artystyczne
pobierz - Nestor - Czasopismo artystyczne
pobierz - Nestor - Czasopismo artystyczne
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Sonet polski Syriuszki Stanisława Bojarczuka - model inkrustowany<br />
wyrazem niezrozumienia konieczności umierania<br />
przez podmiot liryczny: „Naturo! Hieno, żrąca swoje<br />
własne płody!”. Rodzi deklaracje: „chcę żyć długo,<br />
by ci więcej nazłorzeczyć…”.<br />
Bojarczuk nie ogranicza się do podjęcia tematyki<br />
miłosnej. Pod wpływem lektur sonetów młodopolskich<br />
stwierdza, że gatunek pomieści „myśl<br />
wielką w szczupłej farze”. Źródło przekonania<br />
o bogactwie tematycznym gatunku tkwi w ewolucji<br />
sonetu, która dokonała się w okresie moderny.<br />
Ewolucja wiąże się z poszerzeniem tematyki<br />
o poetykę codzienności i problematykę społeczną.<br />
Z tą problematyką wiąże się postawa bezkompromisowego<br />
demaskowania zła i krzywdy, ze wskazaniem<br />
na jej społeczne źródła. Dyptyk sonetowy<br />
W Zaduszki zmierza do podziału zmarłych na dwie<br />
grupy, w zależności od bogactwa ziemskiego grobu.<br />
Dostojny i pozbawiony emocji opis grobu wielkich<br />
ludzi zderza się z następującym obrazem:<br />
A z głębi zda się jęczy jakaś cicha skarga<br />
wielu z tych, których wieńczy darń murawiska,<br />
że im często skąpiono za żywota chleba.<br />
(W Zaduszki)<br />
Epoka młodopolska przyniosła modę na<br />
pisanie tekstów autotematycznych. Bojarczuk<br />
wpisuje się w ten nurt utworem Do sonetu. Podmiot<br />
liryczny wyraża pragnienie: „Ja chciałbym…<br />
[z sonetów] skonstruować latarnię”. Sonet nazywa<br />
dziwnym poetyckim instrumentem. Utwór jest<br />
przepełniony aluzjami do dzieła Tetmajera O sonecie.<br />
Tekst jest apostrofą, która zdumiewa zawartymi<br />
w niewielkiej formie treściami ukrytymi. Na<br />
pierwszy rzut oka uderza nagromadzenie słownictwa<br />
odnoszącego się do różnych dziedzin sztuki:<br />
rylec (snycerstwo), pędzel (malarstwo), tiul (krawiectwo:<br />
tkanina ta służy do tworzenia woalek czy<br />
welonów) oraz relikwiarz, wprowadzający pewien<br />
wymiar sakralności. Pierwsza strofa zdaje się być<br />
mistrzowską konstrukcją, apostrofą, która jednocześnie<br />
wykorzystuje metonimię i metaforę:<br />
Sonecie! Rylcu złoty do żłobień cień-blasku,<br />
pędzlu barwny dla palet pozłocistej gali,<br />
gazo-tiulu dla imań precjozo-regali,<br />
relikwiarzu zórz z teł nimbiących brzasku!<br />
(Do sonetu)<br />
Nazwanie sonetu kolejno rylcem, pędzlem,<br />
gazo-tiulem i relikwiarzem występuje w sąsiedztwie<br />
z zakodowanymi w słowach motywami<br />
jasności i blasku: złoto, zorza (zjawisko świetlne),<br />
brzask (pora tuż przed wschodem słońca, gdy widzi<br />
się jego blask). Wskazuje również na to zestawienie<br />
„precjozo-regali”. Regalia jako symbole<br />
władzy monarszej, pojawiające się ze słowem<br />
o podobnym znaczeniu, budują nastrój patetyczny.<br />
Wyraz „relikwiarz” budzi skojarzenia religijne,<br />
nadaje sonetowi wymiar sakralny. Na przestrzeni<br />
całej syriuszki, motywów świetlnych jest o wiele<br />
więcej: „przez twe przezrocze jakby przez lornetkę”<br />
przywołujący motyw odbicia, czy „nimb”<br />
- promienisty okrąg umieszczany na obrazach<br />
nad głowami świętych, który wywołuje kolejne<br />
skojarzenia sakralne. Wiersz wieńczy pragnienie:<br />
„Ja chciałbym z …[z sonetów] skonstruować<br />
latarnię”. Teraz jasne okazuje się, dlaczego podmiot<br />
liryczny nazwał sonet: „poetyckim dziwnym<br />
instrumentem”.<br />
Bojarczuk wykorzystuje mechanizm aluzji<br />
literackich w tekstach Łódź moja płynie…, Lubię<br />
spoglądać wsparty…, Na wzburzonym jeziorze...<br />
Nawiązuje tu do Sonetów krymskich Adama<br />
Mickiewicza. Łódź moja płynie… przypomina<br />
sytuację liryczną podmiotu zanurzającego się<br />
w przestrzeni stepu. Kolejny sonet rozpoczyna<br />
się od słów utworu Ajudah: Lubię spoglądać<br />
wsparty. Ostatnia syriuszka, niezwykle interesująca,<br />
powstała pod wpływem lektury sonetu Burza.<br />
Pierwsze strofy obu sonetów przedstawiają<br />
los okrętu podczas burzy. Dramatyczna sytuacja<br />
statku jest podkreślona poprzez metaforę: „słońce<br />
krwawo zachodzi, z nim resztka nadziei” (Mickiewicz)<br />
„wątpliwe czy z wysiłkiem dobić portu<br />
zdąży” (Bojarczuk). „Krwawy zachód” nie wróży<br />
szczęśliwego zakończenia morskiej przygody.<br />
Obrazy poetyckie w sonecie Bojarczuka opisują<br />
podobną sytuację liryczną. Poeta używa nawet<br />
tych samych słów: „Wznosząc się piętrami z morskiego<br />
odmętu (Burza), „W straszliwego chaosu<br />
odmęty i piany” (Łódź moja płynie). Podobne są<br />
nawet zachowania „na wpół żywych” marynarzy.<br />
Pomimo wymienionych podobieństw, sonet Bojarczuka<br />
rozwija się, wróżąc szczęśliwe zakończenie.<br />
Dzieje się tak dzięki przywołaniu biblijnego<br />
motywu. Sternikiem łodzi okazuje się Jezus.