12.07.2015 Views

Nr 444, maj 1992 - Znak

Nr 444, maj 1992 - Znak

Nr 444, maj 1992 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

LASKA I WOLNOSC15!ego przyczynll? Umysl rozkazuje tylko, zeby sam chcial; a przeciez nienakazywalby, gd yby nie chcial; a jednak nie dzieje s i ~ to, co nakazal.Lecz on nie w peini chce; wi~ i nie w pelni nakazuje. W takim tylkostopniu nakazuje, w jakim chce; a w takim stopniu udaremnione jest to, conakazuje, w jakim nie chce tego. Oto wola nakazuje, zeby byla wola - niejakas inn a, lecz ona sarna. Ale nie w peini nakazuje; lecz nie wypeinia si~ to,co ona nakazuje. Gdyby byla peina, to by sobie nie nakazywala bye, bo juzby byla przeciez. Nie jest to jakies niewytrumaczalne zjawisko - cZ~ Sci owochciee, cz ~sciowo nie chciec - lecz choroba duszy, polegajllca na tym, Zeumysl nie caly dZwiga si~ w g 6r ~ ku prawdzie; w dOl go ci~ e silaprzyzwyczajenia. Wtedy nie wola rozszczepia si~ na dwie wole, Z ktorychiadna nie jest wolll calkowitll; jedna rna to, czego drugiej brakuje. llTak wi~, to wola "nie chce chciec". Wie, ie post~puje i1e, ale nada!trwa w grzechu, poniewa:Z "dobrze jej z tym". Ma moe, ale wybieraniemoc. Ma wiedz~ , ale woli ciemnosc.e zy oznacza to fatal izacj~ zla? Jdli przezJatum b~dziemy rozumiec sammoment przemocy, to w jakims stopniu tak. Nie jest to jednak przemocabsolutna. Nie jest to r6wniei absolutna nieprzejrzystosc. Zlo kojarzy si~z c. lOro b ~. Choroba domaga si~ lekarza, a lekarz musi podac lekarstwo.Leczenie zaczyna si{: od wejrzenia w ch oro b ~. Jesli nawet zlo rnacharakter jakiegosJa tum, to laska - dobro - jest czyms zasadniczo innym:jeSt dzialaniem jawn ym, w swi adomosci i poprzez swiadomosc. Jest tor6wniei: dzialanie osobowe, w kt6rym moma odkryc obecnosc samegoBoga: "Ty zas, Pan ie, jego slowami odwracald moj wzrok, abym wreszciespojrzal na samego siebie. Bo ja sam siebie umidcilem gdzid za swoimiplecami , aby siebie nie dostrzegac. I oto mi stawiald przed oczyma mniesamego, abym zobaczyl, jaki jestem wstr~ tny , pokr~cony, brudny, okrytywrzod ami, ociek aj~cy rop ~. Patrzylem i ogarnialo mnie przeraienie, a niebylo dok~d uciec od tego widoku. "13Jak z tego punktu widzenia rozumiec wolnosc czlowieka?Sw. Augustyn rozr6inia: wo l n ~ wol~ (liberum arbitrium) i wolnosc(fibertas). Wolnosc - jak si\- wydaje - jest, najogolniej, wlad z~ "przyswajania"uczyn k6w i zaniechan: dzi~ki niej czlowiek sam, a nie jakas innazewn ~trzna moe, jest odpowiedzialny za to, co robi. Wladza "przyswajania"nie rozstrzyga jednak 0 ,jakosci" uczynku. Jest ob oj~tna nadobro i zlo, to znaczy jedno i drugie jest dla niej jednako "przyswajalne".Przyn alei~c do ludzkiej natury, jest t ak~ sam~ wol n o sci~ w przypadkusprawiedliwego jak grzesznika. Mom a powiedziec, ze jako charakterystykaontologii ludzkiej, wolnosc tajest "poza dobrem i zlem".Inaczej rzeczy si~ <strong>maj</strong> ~ z woln,! wol'!, czyli urzeczywistnieniem wolnosciw dobrym, Bogu milym czynie, w Zyciu pelnym milosci i poswi ~ cen i a .Dopiero w tej wolnosci odbija si~ obraz Boga. Sw. Augustyn glosi: "zawszejest w nas wolna wola, ale nie zawsze dobra wola"14. Aby wola byla12 Sw. Augustyn. Wy znan ia. przetoiy! Z. Ku biak. Warszawa 1982. VIII. 9. Il Ibidem. VllI. 7. ,4 Por.: G . Gresbake. op.cir.• s. 199.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!