34 KRZYSZTOF DOROSZWsparta autonomicznym rozumem uczciwosc intelektualna nie pozwala imjednoznacznie rozstrzygn'lc, czy to wezwanie jest przeslaniem niebios czyzierni, g/osem Boga czy tworem ludzkiej mysli i wyobraini. Nie potrafi'lwi ~c bez reszty poSwi~cic si~ temu, co uchod zi za Objawienie i pozostaj'l,przynajrnniej cz~sciowo, w sferze autonomii. Kwestionuj'l zatem autorytetprawd reJigijn ych i narazaj'l si ~ na doznawanie intelektualnej i moralnejbezsil nosci Boga. W chwili rozpaczy, w b6lu zadanej im krzywdyi w poczuciu duchowego opuszczenia, w przekonaniu, ze swiat, a mozenawet caly byt, pozbawiony jest Bozej troski, ze ich najgl~bsze i najwamiejszepytania pozostaj'l bez odpowiedzi, a cierpienie bez sensu, sklonni s'lporzucac wi ar ~ jako d zieci~ 'l iluzj~ lub jak Stary Doktor wolac: "Cozema Boze uczynil, ze teraz wlasnie Ci~ zabraklo?"Na dnie dwudziestowiecznej rozpaczy i poczucia metafizycznej pustkiniew'ltpliwie moma znaleic renesansowy bunt przeciwko niebiosomi rnniej lub bardziej swiadomy wyb6r prometejskiego samostanowienia.Z koncem sredniowiecza czlowiek zachodniej kultury wybiera swiat, si~gapo matcrialne korZYSci plynlj,ce z naukowo-technologicznego zagospodarowaniarzeczywistosci, odrzuca wladz ~ niebios i pe rspekty w~ religij negozbawienia. Ale czy renesansowy przewr6t spowodowany by! tylko buntemwobec Boga i materialnlj, zachlannoscilj,?Czy do wyboru samostanowienia nie popch n~lo nas rowniez chrzeScijanstwo- triumfalistyczne, aroganckie, bogate w odpowied zi i ub ogiew pytania, wynoszlj,ce nad bezsilnosc ukrzyzowanego Chrystusa p ot~g~swej wlasnej absolutnej wlad zy? ChrzeScijanstwo, kt6re - jesli tak momapowiedziec - zapomnialo 0 teologii krzyza, inwestuj'lc znakomit'l wi ~kszoscswego "duchowego kapital u" w t eologi~ chwaly, chrzeScijanstwozyj'lce w przekonaniu, ze jego przeslanie ma, czy przynajmniej powinnomiec, moc zniewalaj'lc'l; podtrzymuj'lce to przekonanie srodkami instytucjonalnegoprzymusu, a gdy te nie wystarczaly - ogniem i mieczem? Czyznie palilo heretyk6w i nie przdladowalo zyd ow, niezdolne ani poj 'lC, aniuszanowac innowierstwa, zagrozone najwyrainiej samym j e~w istnieniem,przerazone zapewn e w gl~b i duszy utrat'l wyhtcznych praw do reprezentacjiBoga wsrOd ludzi? Czyz daj'lc sobie niemal absolutn'l w ladz~ nad ludzkimisercami i umyslami, nie ograniczalo woln osci i suwerennosci Boga? CzyzJego praw i Jego wladania nie zast~pow alo wlasnym, czysto ludzkimi ziemskim wladaniem? Czy podobnie do autonomicznego rozumu nieusilowalo ustanowic kryteriow prawdziwosci Objawienia, sobie daj'lc wyl'lczneprawo decyzji, kt6re wszak nie nalez'l do czlowieka? Jdli na te pytaniagod zi si~ odpowiedziec twierdZllco, jd li chrzdcijanstwo choc w pewnejrnierze ulegalo pokusie zag arni~a boskiej wladzy, dzisiejsza "nieobecnosc"Boga i puste koscioly zachodniego swiata obci4iaj'l sumienie nie tylkoPrometeuszy, lecz rowniez licznych "zolnierzy Ch rystusowych".lakZez cz~sto poczucie tej nieo becnosci wyni ka z zawodu powstalegow konfron tacji z iluzorycznyrni gwarancjami chrzeScijanskiej wiary
WIARA I WOLNOSC35- z pr6b zamkniycia Bozej obecnosci w twierdzy moralnych, intelektualnychi spolecznych praw. Doznajemy uczucia zawodu i pustki, bowm6wiono nam, ze istnienie Boga da si y latwo udowodnie - a nie jest toprzeciez mozliwe. Cierpimy krzywdy, bo wzroslismy w przekonaniu, Ze Bogzawsze ociera nasze Izy - a nie jest to przeciez prawda. Odwracamy siy odreligijnych instytucji, bo przekonywano nas, ze w swojej m(!drosci i nieskazitelnoScistoj(! ponad ulomnym swiatem - a ktM wbrew codziennemudoswiadczeniu potrafi to udowodnie? Tracimy wiary, kiedy przychodzinam si y przekonae, ze stosowane przez ni(! argumenty nie S(! zniewalaj(!ce- a przeciez nie s(! i nigdy nie byly.W chrzeScijanstwie od samych jego pocz(!tkow wiedziano, ze Bog nietylko czlowieka nie zniewala, ale mu si y nie narzuca. Wiedziano 0 nierozerwalnymzwi:tzku rniloSci i wolnosci; rozumiano, ze posluszenstwo, jakiechrzeScijanin winien Bogu, jest posluszenstwem miloSci, nie przymusu.Uznawano, ie sluchamy Boga nie dlatego, ze musimy, lecz dlatego zechcemy - jestdmy przeciez istotarni obdarzonymi duchow'l wolnosci'l."Ojcowie Kosciola - pisze Tomasz Merton - kt6rzy wmyslali si y w tajemnicytej wolnoSci ducha, wiedzieli doskonale, ze synostwo Boze jest nie dopogodzenia ze sluzalczosci(!. Nie mozemy stae si y synami Bozymi w posluszenstwie,ktore jest po prostu sleN rezygnacj(! z naszej autonomii.Przeciwnie: wolnose duchowa uswiyca nasz'l autonomiy w Chrystusie,a przez Chrystusa w OjcU."14Milose zaklada wolnosc. J esli B6g jest milosci(!, czyz moze si y zgodzie,by czlowiek milowal Go nie w wolnosci, lecz w strachu i upodleniu? lesliBog jest wolnosci(!, czyz moze przystae na posluszenstwo niewolnikow?Wiemose Bogu nie rna nic wspolnego ze zniewoleniem; Bog, kt6ryzniewala, nie jest Bogiem rnilosci; przymus nje jest atrybutem Boga, lecztego, ktory Mu si y przeciwstawia. Fakt, ze udalo mu si y stworzye w naszejswiadomosci obraz i podobienstwo Boga zniewalaj'lcego, jest zapewnejednym z jego najwiykszych osi(!gniye. IS Milose nie ucieka siy do sily. Bog,ktory stoi u drzwi i kolacze, czeka na ich otwarcie nie dlatego, by nie bylw stanie ich sforsowae, lecz dlatego, ze b~(!c milosci,!, ni e chce sprawowaeswej wladzy bez zgody czlowieka. Czlowiek zas moze milosc Boz'! odrzucici podeptae - czyni(!c tak, ogranicza zakres wladzy Boga w swiecie. 16lezeli wiyc Bog jest mi/osci'l, trudno przypuszczae, by spleciona z t'lmilosci(! wolnose oczekiwala nas dopiero na dalekim koncu duchowychzmagan, by byla owocem swiytosci i "przedsionkiem zbawienia". lezeliBog jest milosci(!, wolnose "pierwsza", w ktorej czlowiek podejmujepodstawow(! decyzjy, wybieraj(!c Boga i prowadz'lC4 don drogy, nie mozebye tylko brakiem, niedoskonalosci (! niewart'l teologicznej uwagi. lezeliBog jest milosci(!, trudno poj'le, by patrzal On chytnie na zniewalanie14 The New Man, Burns & Oates, Wellwood 1976, 8.127. " Par. Jacq ues Ellul, The Ethics of Freedom, M owbrays, Lo ndon & Oxford 1976, s.62. " Par. ibidem, s.H3 --8 ~ .
- Page 1: 444
- Page 4 and 5: ZOARZENIA - KSIAZKl- LUOZIEKONIEC E
- Page 6 and 7: 16zEF TISCHNERLASKA I WOLNOSC CZYLI
- Page 8 and 9: 6 J6ZEF TISCHNERposrednika, kt6ry p
- Page 10 and 11: 8 J6ZEF TISCHNERNiewlltpliwie szczy
- Page 12 and 13: 10 J6ZEF TlSCHNERKiedys Bog byl zag
- Page 14 and 15: 12 16ZEF TISCHNERze zla zjawisko po
- Page 16 and 17: 14 J6ZE F TISCHNERSw. Augustyn pojm
- Page 18 and 19: 16 J6ZEF TISCHNERnaprawdy dobra, mu
- Page 20 and 21: 18 J6ZEF TISCHNERjak na przyklad: f
- Page 22 and 23: 20 J6ZEF TISCHNERCzy ta podstawowa
- Page 24 and 25: 22 J6ZEF TISCHNERmanieheizmu, nie m
- Page 26 and 27: 24 J6ZEF TISCHNERlecz trzeba t~ mys
- Page 28 and 29: 26 J6ZEF TISCHNERTak wi~ kluczowym
- Page 30 and 31: 28 KRZYSZTOF DOROSZinni przypisywal
- Page 32 and 33: 30 KRZYSZTOF DOROSZnie tylko przeci
- Page 34 and 35: 32 KRZYSZTOF DOROSZprzypadek szczeg
- Page 38 and 39: 36 KRZYSZTOF DOROSZcz10wieka w imi~
- Page 40 and 41: 38 KRZYSZTOF DOROSZI tak, na przykl
- Page 42 and 43: 40 KRZYSZTOF DOROSZwidzenia swiata
- Page 44 and 45: 42 KRZYSzrOF DOROSZzyjemy w swieeie
- Page 46 and 47: KS. TOMASZ ~CLAWSKILASKA, ANIOL WOL
- Page 48 and 49: 46 KS. TOMASZ W~CLAWSK Iswiadectwem
- Page 50 and 51: 48 KS. TOMASZ W~CLA WSKIbardziej pr
- Page 52 and 53: 50 KS. TOMASZ WQCLA WSKIkochany prz
- Page 54 and 55: 52 KS. TOMASZ W ~CLAWSKI13. Nie wyd
- Page 56 and 57: 54 KS. TOMASZ W~CLAWSKIo moZliw~ dl
- Page 58 and 59: KAROL TARNOWSKI WOLNOSC WWEZWANIU S
- Page 60 and 61: 58 KAROL TARNOWSKI• Sed contraNas
- Page 62 and 63: 60 KAROL TARNOWSKIidea wolnosci, kt
- Page 64 and 65: 62 KAROL TARNOWSKI1) Jak byla 0 tym
- Page 66 and 67: 64 KAROL TARNOWSKIwin
- Page 68 and 69: 66 KAROL TARNOWSKIwierz4ca godzi si
- Page 70 and 71: ELZBIETA WOLICKA POD UROKIEM IDEI W
- Page 72 and 73: 70 ELZBIETA WOLI CKAJeSli jednak na
- Page 74 and 75: 72 ELZiliETA WOLICKAnaszej wlasnej
- Page 76 and 77: 74 EL:l:BlETA WOLICKAniu, z ktorego
- Page 78 and 79: 76 ELZBlETA WOLICKANarzuca siy w ty
- Page 80 and 81: 78 ELZBlETA WOLICKAarbitralna) w y
- Page 82 and 83: 80 ELZBlETA WOLICKAOkazuje siy, ze
- Page 84 and 85: 82 EL:l:BIETA WOLICKAprzez si~ nie
- Page 86 and 87:
84 PAWEL L1SICKIkryjowki, ale opowi
- Page 88 and 89:
86PAWEL L1SICKIsamych podstaw wiary
- Page 90 and 91:
88 PAWEL L1SICKIwlasny grzech dotyk
- Page 92 and 93:
90 PAWEL LISICK InieskOllczony. Tym
- Page 94 and 95:
92 PAWEL LlSICKIron,! a tyro co inn
- Page 96 and 97:
94 PA WEt. LISICKItowarzyszy poi:q,
- Page 98 and 99:
96 PAWEL LISICKIi nieustannym bojem
- Page 100 and 101:
98 JAN ANDRZEJ KLOCZOWSIU OPdrogows
- Page 102 and 103:
100 JAN ANDRZEJ KLOCZOWSKl OPmiec w
- Page 104 and 105:
102 JAN ANDRZEJ KLOCZOWSKI OPniczo
- Page 106 and 107:
ZDARZENIA - KSIi\ZKI - LUDZIE KONIE
- Page 108 and 109:
106 ZDAR ZENI A - KSII\ZKI - LUD ZI
- Page 110 and 111:
108 ZDARZENIA - KSIJ\ZKI - LUDZIEpr
- Page 112 and 113:
110 ZDARZENIA - KSIf\i;KI - LUDZIEA
- Page 114 and 115:
112 ZDARZENIA - KSIJ\iKI - LUDZIEws
- Page 116 and 117:
114 ZDARZENIA - KSlt\ZKI - LUDZIEpo
- Page 118 and 119:
116 ZDARZENIA - KSIt\ZKI - LUDZIEod
- Page 120 and 121:
118 ZDARZENIA - KSII\ZKI - LUDZIEko
- Page 122 and 123:
120 ZDARZENIA - KSII\ZKI - LUDZIEo
- Page 124 and 125:
122 ZDARZENIA - KSIJ\ZK I - LUDZI E
- Page 126 and 127:
124 ZDARZENIA - KSIt\1KI - LUDZIEta
- Page 128 and 129:
126 ZDARZENIA - KSII\ZKI - LUDZIEni
- Page 130 and 131:
128 ZDARZENIA - KSII\ZKI- LUDZIEchr
- Page 132 and 133:
130 ZDARZENIA - KSIJ\ZKI - LUDZIEmi
- Page 134 and 135:
132 ZDARZENIA - KSII\ZKI - LUDZlEJE
- Page 136 and 137:
134 ZDARZENIA - KSIAZKI - LUDZIEspe
- Page 138 and 139:
136 ZDARZENIA - KSII}ZKI - LUDZIEci
- Page 140 and 141:
138 ZDARZENIA - KSII\ZKI - LUDZIEto
- Page 142 and 143:
140 ZDARZENIA - KSII\ZKI - LUDZlEdy
- Page 144 and 145:
142 AUTDRZY TEGD NUMERUKomisji Teor
- Page 146 and 147:
ISOMMAIRE IAKE S_l II C Z N~~ .....