12.07.2015 Views

Nr 444, maj 1992 - Znak

Nr 444, maj 1992 - Znak

Nr 444, maj 1992 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

PO D UROKIEM IDEI WOLNOSCI75innych prowadzi do absurdalnego postulatu "byeia w permanentnejopozycji": jestem sob~ 0 tyle, 0 ile n i e j est e m kims innym. Wlasn~au tonomi ~ opieraloby si~ w ten sposob nie na wzajemnym 0 b c owan i uleez wyob co wani u - wyrazalaby si ~ ona w postawie zaprze czaj~eegodystansu wobec wszystkiego, co nie mieSciloby si~ w polu osobistego"zawlaszczenia" . Tak wlasnie rodz~ si~ ksenofobie, jednostkowe i grupowepartykularyzmy, odcinaj~ce si~ - w im i~ wlasnej toisamosci - od tego, coinne, a wi~ obce, lub nawet wrogie, jedynie z raeji swej odmiennoSci.U irodel takiego pojmowania autonomii stoi, jak si~ wyd aje, bl¢nakoncepcj a "samoposiadania", red ukuj ~ca w gruncie rzeczy ludzk~ tozsamoscdo ekskl uzywnie wyznaczonego obszaru tego, co "moje" (wzgJ~dnie"nasze"). Mozna by si ~ w niej dopatrzyc rowniez pewnych symptom owmyslenia zrodzonego z resentymentu, w tym znaczeniu, jakie mu nadalMax Scheler.To, kim autentycznie jestem - pisze Jaspers - nigdy nie jest czyms, coposiadam, ale pozoslaje zawsze lym, czym mogl! byc. Gdybym wiedzial,kim autenlycznie jeslem, to rue bylbym sob'!, gdyz w czasowyrn islrueruuuprzytamniam sobie siebie tyl kojako zadanie (podkr. EW).'Dialogiczny charakter i fundament aspiracji wolnosciowej osadza j~w ,kontekscie nie tylko porozumienia z d rugim (drugimi), ale realnegowspolbyci a - wspoluezestnictwa - we wspoldanym do zagospodarowaniaobszarze wolnosci. Wynika z tego, ze bez e1ementarnego k 0 n sen s u sarnod~zenie do urzeczywistnienia jakiegokolwiek "projektu" wolnosci jednostkowejokazuje si¥ w efekcie hybrydalne - wezeSniej ezy p6Zniej zdradzaoznaki ukrytego resentymentu, wyzwala slepy bunt, niekontrolowan~agresj¥ i rodzi "swiadomosc n ieszcz¥sliw~". Radykalizacja opozycji " wolnoseinegatywnej" oraz "wolnosci pozytywnej" prowadzi zatem donik~d .• Reafuacja wolnoSci we wspoJnocie: prawo i instytucjeDialektyka, lub lepiej: dialogicznosc " projektu" ludzkiej wolnosci leZym.in. u podstaw wszelkiego stanowionego prawa, ktore ostatecznie odwolujesi¥ i czerpie sil¥ obowi~zywania z konsensu - wspotporozumienia- st ano wi~e ych je i aspiruj ~ eyeh do wolnosci osob. Z jednej strony, prawomusi si¥ liczyc z ieh "absolutnym" roszczeniem do wolnosci (cheialoby si¥w tym miejscu nazwac i d e~ wolnoSci, za Kantem, ide~ regulatywn~,zwlaszcza wzgl¥dem prawa); z drugiej strony, z faktycznymi zagrozeniami,jakie niesie z sob~ wiel oznacznosc " projektow" wolnosei wszystkieh stronzainteresowanyeh, a tabe kazda normatywna, a wi~c rowniez restrykeyjna,konkretyzacja owego "idealu" w wymiarze spolecznym. Jest bowiem takonkretyzacja z natury rzeczy nieabsolutna, uwiklana w czasoprzestrzennykon tekst aktualnego urzeezywistnienia oraz - przede wszystkim - stan uswiadomosci i tzw. "dobrej woli" a s p iruj~eych do wolnosci podmiotow.J Karl Jaspers, FilozoJia egzyslencji, przet. Dorola La chowska, [w:] FilozOJlfl egzyslencji,s. 107.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!