PREZENTACJEjednego z Festiwali Myśli Drukowanej. Najodważniejsząpozycją w tym wydawnictwie były bez wątpieniaZgwałcone oczy dra Jerzego Szyłaka, bogatoilustrowa<strong>na</strong> książka <strong>na</strong>ukowa, poświęco<strong>na</strong> obrazomseksualnej przemocy w komiksach.2.Zgrywa, patrzenie z ukosa, zestawianie wysokiegoz niskim – te elementy budowały orygi<strong>na</strong>lny<strong>prof</strong>il pisma. Wystarczy otworzyć pierwszy numer„[fo:pa]” z października 2004 r., poświęcony ciału/śmierci. Najważniejszym autorem jest tu zmarływ 2002 roku <strong>prof</strong>esor filozofii Wacław Mejbaum, którybył z<strong>na</strong>ny nie tylko ze względu <strong>na</strong> swój dorobek<strong>na</strong>ukowy, ale także z powodu swej ekscentryczności.Redakcja pisma z wyraźną rozkoszą tę ekscentrycznośćuwypukliła. Esejowi Mejbauma pt. Amorfati towarzyszą jego charakterystyczne rymowanki.Na przykład taka: „Nie pierdol Panie Boże/i nie gadajgłupot/jeżeli Cię uwieram/to wygaś ten tupot”.(Nekrotyk 5/98)W innych numerach stosowano podobną strategię.Z jednej strony publikowano w nich tzw.poważne teksty o filozofii, religii i literaturze, z drugiej– materiały prowokacyjne, jątrzące, frywolne.W numerze o seksie/libido (2005 nr 2) MirosławWitkowski już w tytule swego artykułu obwieszczał,że Wszyscy mężczyźni to pederaści, w wydaniupoświęconym wojnie (2005 nr 3) mogliśmy przeczytaćwspomnienia rosyjskiego żołnierza, którybrał udział w konflikcie w Czeczenii, zaś w numerzeo <strong>na</strong>rkotykach (2007 nr 10) Marek Zgaiński <strong>na</strong>pisałList do świata młodych <strong>na</strong> temat kultury <strong>na</strong>rkotykowej,która, wedle niego, w PRL-u jako jedy<strong>na</strong> oferowałaprawdziwą wolność – bo pozwalała uciecprzed dławiącą alter<strong>na</strong>tywą między służalczościąwobec władz a patosem opozycji.Intelektual<strong>na</strong> zaczepność pisma nie oz<strong>na</strong>czałajed<strong>na</strong>k, że funkcjonowało ono jako undergroundowyzin. Przeciwnie, w „[fo:pa]” teksty publikowaliuz<strong>na</strong>ni pisarze i <strong>na</strong>ukowcy: m.in. Hubert Klimko-Dobrzaniecki, <strong>prof</strong>. Inga Iwasiów, <strong>prof</strong>. Jerzy Prokopiuk...I jeszcze jed<strong>na</strong> waż<strong>na</strong> sprawa – szata graficz<strong>na</strong>.Każdy numer pisma, którego layout opracowałPrzemysł Borkowski, wyglądał zupełnie i<strong>na</strong>czej, stanowiłosobną, spójną wizualną opowieść, <strong>na</strong> którąskładały się fotografie, z<strong>na</strong>ki graficzne, komiksy...„[fo:pa]" było jednym z <strong>na</strong>jstaranniej wydawanychpism w Polsce – a już w kategoriach „pisma o literaturze",„pisma o filozofii"" chyba nie miało sobierównych.3.Jedną z książek, która ukazała się w wydawnictwie„[fo:pa]”, było wznowienie pracy Bogda<strong>na</strong> Ba<strong>na</strong>siakapoświęconej Jacques'owi Derridzie. To chybanie przypadek. Bowiem <strong>na</strong>jkrótsza odpowiedź <strong>na</strong> pytanie,czym było „[fo:pa]”, musiałaby brzmieć chybatak: pismem postmodernistycznym. Oczywiście pojęcie„postmodernizm” jest ryzykowne, wielokrotniego <strong>na</strong>dużywano, ale akurat w tym przypadku wydajesię trafne. W szczecińskim kwartalniku z<strong>na</strong>jdziemywszystko to, co jest typowe dla postmodernizmu:zrów<strong>na</strong>nie popkultury z kulturą wysoką, rozszczelnieniegranic <strong>na</strong>ukowości, mieszanie stylistyk, pozornielekkie trakto<strong>wani</strong>e spraw fundamentalnych,tematyczny „miszmasz”, wyrastający z przeko<strong>na</strong>nia,że kulturowy kanon jest czymś, w <strong>na</strong>jlepszym razie,mocno dyskusyjnym.Jednocześnie jed<strong>na</strong>k pismo nie siliło się <strong>na</strong> wywrotowość,nie ogłaszało żadnych szczeniackichrewolucji. Jeśli promowało jakąś filozofię, to była tofilozofia nietaktu – rozumianego jako celowe zakłócenierytualnych pogadanek, jako wejście w słowo„dyskursowi akademickiemu”, czasami zbyt koturnowemu,zbyt <strong>na</strong>dętemu. Oczywiście, taka niesfornośći dywersyjność nie są niczym nowym, podobnąstrategię stosowali choćby „brulionowcy”. Niemniej<strong>na</strong> rynku szczecińskim „[fo:pa]” było propozycją wyjątkową.In<strong>na</strong> sprawa, że może „duch miejsca” wywarł <strong>na</strong>kształcie kwartalnika mocniejsze piętno, niż chcielibyprzyz<strong>na</strong>ć jego twórcy. W końcu Szczecin jest miastemjak <strong>na</strong>jbardziej postmodernistycznym – rozproszonym,pozbawionym centrum, z poważnymiproblemami z historią. Ta nieciągłość jest dla szczecinianpowodem do niepokoju i melancholii za utraconą(a <strong>na</strong>jpewniej nigdy nieurzeczywistnioną) tożsamością.Tymczasem dla redaktorów „[fo:pa]” stała sięo<strong>na</strong> sposobem istnienia. W tym sensie twórcy pismastarali się udzielić <strong>na</strong>m lekcji, jak słabość przekuwaćw siłę.Oczywiście intelektual<strong>na</strong> niesforność to za mało,by radzić sobie <strong>na</strong> trudnym rynku czasopism. Kwartalnik(częściowo dostępny w wersji elektronicznej <strong>na</strong>stronie www.fopa.pl) od zawsze borykał się z problemamifi<strong>na</strong>nsowymi. Pieniądze z Ministerstwa Kulturyi Dziedzictwa Narodowego oraz z Urzędu Miasta byłydalece niewystarczające, [„fo:pa"] utrzymywali głównieprywatni sponsorzy. Z czasem jed<strong>na</strong>k zaczęli sięz tego mece<strong>na</strong>tu wycofywać. Do tego doszło „zmęczeniemateriału” – redaktorzy mieli coraz mniej siły<strong>na</strong> robienie pisma <strong>na</strong> wariackich papierach (nigdynie doczekali się <strong>na</strong>wet własnego pokoju redakcyjnego...),zaangażowały ich inne sprawy, indywidualnekariery, a <strong>na</strong>stępców nie wychowali...Oczywiście z pewnego punktu widzenia fakt,że „[fo:pa]” istniało tylko kilka lat, powinien jegotwórców cieszyć. Dzięki temu ich zaczepki i dywersjenigdy nie zdążyły zmienić się w przewidywalnyrytuał. 98
PATRONATII edycja konkursu fotograficznegoCukrowa <strong>na</strong> wakacjachorganizowanego <strong>na</strong> Wydziale Zarządzania i Ekonomiki Usług US17 marca 2010 roku komisja w składzie: dr hab. <strong>prof</strong>.US Wojciech Dow<strong>na</strong>r – przewodniczący komisji, dr AgnieszkaSmalec, mgr Katarzy<strong>na</strong> Orfin, mgr inż. MarcinChojnowski, Katarzy<strong>na</strong> Bilska, mgr Tomasz Jankowskipo przejrzeniu 40 zdjęć zakwalifikowanych do II etapu(po 20 w obu kategoriach) ze 138 <strong>na</strong>desłanych <strong>na</strong> konkurszdjęć (104 zdjęcia w kategorii student i 34 zdjęciaw kategorii pracownik) zdecydowała o przyz<strong>na</strong>niu <strong>na</strong>gródgłównych <strong>na</strong>stępującym uczestnikom:Pierwsze miejsce w kategorii pracownik:• Agnieszce Budziewicz-Guźleckiejza zdjęcie „Dwa osiołki. Tunezja”Pierwsze miejsce w kategorii student:• Edycie Bochenekza zdjęcie „True Slumdog Non-Millio<strong>na</strong>ire”Katarzy<strong>na</strong> OrfinBiuro Promocjii Informacji WZiEU USI miejsce w kategorii pracownikzdjęcie Agnieszki Budziewicz-Guźleckiej „Dwa osiołki. Tunezja”99
- Page 1 and 2:
Drodzy Czytelnicy,wspólnie z Samor
- Page 3 and 4:
TEMAT NUMERUWspółczesnyetos stude
- Page 5 and 6:
yło tak studiowanie na wymarzonym
- Page 7 and 8:
TEMAT NUMERUfesora Janusza Czapińs
- Page 9 and 10:
jest problem dla kogoś takiego jak
- Page 11 and 12:
TEMAT NUMERUpensaty. To budzić mo
- Page 13 and 14:
TEMAT NUMERUprawdopodobnie w tamtyc
- Page 15:
TEMAT NUMERUNatalia Zwierzchowska,a
- Page 21 and 22:
TEMAT NUMERUma zaliczone seminarium
- Page 23 and 24:
TEMAT NUMERUI.S.: Do jakich refleks
- Page 25 and 26:
TEMAT NUMERUStudent:superbohaterPat
- Page 27 and 28:
TEMAT NUMERUSamorząd Studenckipods
- Page 29 and 30:
TEMAT NUMERUrzeniach kulturalnych (
- Page 31 and 32:
ogólne, a zbyt mało miejsca pośw
- Page 33 and 34:
TEMAT NUMERUganizowane przez studen
- Page 35 and 36:
TEMAT NUMERUTakie będziestudentów
- Page 37 and 38:
WYDARZENIADzień 10 kwietnia 2010 r
- Page 39 and 40:
Pro Publico BonoKoła Naukowe Pro P
- Page 41 and 42:
wówczas pierwsze Stowarzyszenie
- Page 43 and 44:
WYDARZENIAi zwiększenia swojej kon
- Page 45 and 46: WYDARZENIAnp. Chiny. Tak więc czy
- Page 47 and 48: WYDARZENIACzłonkowie zespołu bada
- Page 49 and 50: WYDARZENIAstudenckich, dostępnych
- Page 51 and 52: WYDARZENIAPrawnicy o sytuacji organ
- Page 53 and 54: WYDARZENIADostrzec matematykę w ku
- Page 55 and 56: WYDARZENIAPaweł Dzielabsolwent fil
- Page 57 and 58: Targi Edukacyjne3 tysiące kilometr
- Page 59 and 60: stopni oraz system punktów kredyto
- Page 61 and 62: odbyły się już po raz ósmy Dni
- Page 63 and 64: KULTURAPo co komu kultura?Impresje
- Page 65 and 66: KULTURAWiosennyKoncert Uniwersyteck
- Page 67 and 68: KULTURAAKUSTYCZEŃ 2010Na pokładzi
- Page 69 and 70: urmistrz Rosow, inicjator transgran
- Page 71 and 72: WOKÓŁ UCZELNIŚwiat nauki wymaga
- Page 73 and 74: Z fizyką, matematykąi przedsiębi
- Page 75 and 76: REGION, EUROPA, ŚWIATPoetyckie bad
- Page 77 and 78: REGION, EUROPA, ŚWIATMusimy rozumi
- Page 79 and 80: SPORTWielki sukces studentów IKF U
- Page 81 and 82: SPORTrów w USA, wychwalający pols
- Page 83 and 84: PREZENTACJENowościWydawnictwa Nauk
- Page 85 and 86: PREZENTACJE„Umaszynowienie”w Wa
- Page 87 and 88: dla Pana. Przez kilka lat ciągnie
- Page 89 and 90: PREZENTACJEPolacy w GruzjiDnia 27 m
- Page 91 and 92: PREZENTACJERyszard Liskowacki(pseud
- Page 93 and 94: PREZENTACJEgdyż oznaczało pokonyw
- Page 95: PREZENTACJE97