19.03.2020 Views

POST SCRIPTUM - 1 2020

POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury. W numerze m.in: Wokół twórczości Olgi Tokarczuk – Robert Knapik, wywiad z Katarzyną Jamróz, “Ekologia, czy ekologizm” – felieton Jarka Prusińskiego, “Co nowego u Andrzeja Pągowskiego”? – Joanna Nordyńska, Malarstwo Sebastiana Monia, Monika Cichoszewska – fotografia, Józef Baran - poezja, Polscy Poeci w Indiach – relacja Renaty Cygan, wywiad z bursztynnikiem Piotrem Sobaczyńskim.

POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury.

W numerze m.in:
Wokół twórczości Olgi Tokarczuk – Robert Knapik, wywiad z Katarzyną Jamróz, “Ekologia, czy ekologizm” – felieton Jarka Prusińskiego, “Co nowego u Andrzeja Pągowskiego”? – Joanna Nordyńska, Malarstwo Sebastiana Monia, Monika Cichoszewska – fotografia, Józef Baran - poezja, Polscy Poeci w Indiach – relacja Renaty Cygan, wywiad z bursztynnikiem Piotrem Sobaczyńskim.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Pokutuje opinia, że tłumacze nierzadko nawet śnią<br />

w języku, którym się posługują jako drugim.<br />

Czy może Pan to potwierdzić?<br />

Nie ma w tym niczego dziwnego. Sen jest pewnego<br />

rodzaju strumieniem świadomości myśli przewijających<br />

się przez nasze neurony. Myślimy kodem, który rozumiemy,<br />

choć może on dla postronnych zdawać się niezrozumiałym.<br />

Dopiero okiełznanie go, zapisanie pełnych logicznie<br />

przyczynowo - skutkowych zdań przy pomocy tego<br />

kodu skutkuje powstaniem pełnowartościowego tekstu.<br />

Potwierdzam – często prowadzę dialogi we śnie<br />

i czasami pojawiają się w znanych mi językach. Ale to<br />

znak, że są nacechowane emocjonalnie i dzięki temu<br />

pomagają w pracy tłumacza czy autora. Serio.<br />

Nie zamyka się Pan na konkretną gałąź literatury,<br />

podejmując się przekładów od poezji począwszy,<br />

poprzez dzienniki, na komiksach skończywszy.<br />

Które tłumaczenia są najprostsze, a które wymagają<br />

od Pana największego wysiłku?<br />

Staram się zamykać, koncentrując się na tym, co lubię,<br />

ale różnie to wychodzi. To jest często błędne koło. Jako<br />

autor już stu przekładów na polski i na angielski wciąż mam<br />

okresy przestoju. Szczerze mówiąc, nie przepadam za tak<br />

zwaną nonfiction, czyli literaturą faktu, wspomnieniami<br />

W Pana życiu ważną rolę odgrywa muzyka. Czy towarzyszy<br />

ona Panu w pracy, czy preferuje Pan ciszę?<br />

To zależy. Czasami słucham czegoś, by po kilkunastu minutach<br />

stwierdzić, że rozprasza mnie całkowicie. Zdecydowanie<br />

wolę ciszę, choć mieszkając w centrum Wrocławia nie<br />

zawsze mogę na nią liczyć.<br />

Czy bycie tłumaczem wpłynęło w jakiś sposób<br />

na opowieści, które Pan samodzielnie tworzy?<br />

Same tłumaczenia niekoniecznie. Dzięki swojej pracy<br />

zyskałem natomiast wprawę i posługuję się klawiaturą<br />

bardzo sprawnie i szybko. Powiem też nieskromnie, że być<br />

może tłumaczenie pomogło mi w uniknięciu paru błędów<br />

w strukturze książek.<br />

Czy jest sens klasyfikować książki według gatunków?<br />

To dość dziwne pytanie, ale pozwalam je sobie zadać,<br />

ponieważ dość powszechnie jedne uważa się za<br />

przeznaczone dla mas, a inne dla wybranych…<br />

Nie ma najmniejszego sensu. Bractwo Wrocławskie<br />

wepchnięto do kilku szufladek, z których żadna nie<br />

oddaje istoty moich książek do końca i ostatecznie.<br />

A więc – jest to retrokryminał. Prawda, po części, ale<br />

wątek kryminalny jest tylko dodatkiem do całości. Jest to<br />

(…) Moje książki są odzwierciedleniem moich<br />

fascynacji zarówno rodzinnym Wrocławiem,<br />

słownym humorem czy też grą słów, a także<br />

kwestiami nadprzyrodzonymi.<br />

czy książkami z dziedziny filozofii. Dużo większą przyjemność<br />

sprawia mi żywy język, dialogi czy barwne literackie<br />

opisy. Są też książki z pogranicza, lekko fabularyzowane,<br />

choć mocno osadzone w faktach. Taką książka był Kościół<br />

szpiegów czyli tajna wojna papieża z Hitlerem Marka<br />

Rieblinga dla Wydawnictwa Literackiego. Choć część była<br />

fabularyzowana, książka zawierała ponad 800 przypisów<br />

dokumentujących każde źródło. Tłumacz w takim przypadku<br />

musi być szczególnie czujny, bo zmiana jednego słowa<br />

może skutkować całkowitym odejściem od zamysłu autora.<br />

Dlatego uwielbiam przekładać poezję, która jest niezwykle<br />

precyzyjna w samej swej istocie, nawet ta z wczesnego<br />

średniowiecza, literaturę popularną pełną zabawnych<br />

dialogów oraz komiksy, które najlepiej odzwierciedlają<br />

współczesny język. Uwielbiam przekładać prozę Irvine’a<br />

Welsha, który po mistrzowsku posługuje się współczesną<br />

formą języka regionalnego Scots, na dodatek w niezwykle<br />

dowcipny sposób. Przetłumaczyłem pięć książek autora<br />

Trainspotting i czekam na kolejną.<br />

fantastyka – owszem, ale szczerze mówiąc elementów<br />

nadprzyrodzonych jest stosunkowo niewiele i nie mają<br />

nic wspólnego z powszechnie rozumianą fantastyką. Jeżeli<br />

już, to bardziej jest to powieść grozy – powieść gotycka.<br />

Pytanie nie jest wcale dziwne ani też niespotykane. Sfera<br />

merkantylna uwielbia szufladkowanie, bo pomaga to<br />

w sprzedaży. Kiedy szukałem nowego wydawcy, często<br />

słyszałem: „doskonały tekst, ale nasz dział marketingu nie<br />

wie, jak to sprzedać”. (Sic!) A przecież łączenie gatunków<br />

jest powszechne we współczesnej literaturze, ba, ze świecą<br />

można szukać książek, które są „czyste gatunkowo”.<br />

Każdy autor poddaje się swoistemu procesowi tworzenia.<br />

Jak on kolejno u Pana przebiega? Od ogólnego<br />

zarysu do szczegółu, czy jakoś inaczej?<br />

Tak, jest ogólny zarys. Motyw przewodni i tło. A później<br />

pojawiają się szczegóły w swojej masie. Często zapisuję<br />

sobie jakąś myśl, pomysł na dialog albo komentarz,<br />

<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />

55

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!