19.03.2020 Views

POST SCRIPTUM - 1 2020

POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury. W numerze m.in: Wokół twórczości Olgi Tokarczuk – Robert Knapik, wywiad z Katarzyną Jamróz, “Ekologia, czy ekologizm” – felieton Jarka Prusińskiego, “Co nowego u Andrzeja Pągowskiego”? – Joanna Nordyńska, Malarstwo Sebastiana Monia, Monika Cichoszewska – fotografia, Józef Baran - poezja, Polscy Poeci w Indiach – relacja Renaty Cygan, wywiad z bursztynnikiem Piotrem Sobaczyńskim.

POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury.

W numerze m.in:
Wokół twórczości Olgi Tokarczuk – Robert Knapik, wywiad z Katarzyną Jamróz, “Ekologia, czy ekologizm” – felieton Jarka Prusińskiego, “Co nowego u Andrzeja Pągowskiego”? – Joanna Nordyńska, Malarstwo Sebastiana Monia, Monika Cichoszewska – fotografia, Józef Baran - poezja, Polscy Poeci w Indiach – relacja Renaty Cygan, wywiad z bursztynnikiem Piotrem Sobaczyńskim.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Wokół twórczości<br />

Olgi Tokarczuk<br />

Porzucone sny,<br />

życie i pisanie<br />

4<br />

Robert Knapik<br />

Ebonitowy już na zawsze<br />

będzie mi się kojarzyć z twórczością<br />

Olgi Tokarczuk, obudzony o drugiej<br />

w nocy, pierwsze, co powiem, to<br />

właśnie „ebonitowy”.<br />

Określenie pojawia się w opowiadaniu<br />

Wyspa, są to ebonitowe guziki,<br />

na tyle egzotyczne, co po prostu<br />

określenie bliżej mi nieznane.<br />

Po przebudzeniu znowu wpada do<br />

głowy, przy każdej głębszej refleksji<br />

są ze mną ebonitowe guziki.<br />

Z ogromną radością przyjąłem wiadomość,<br />

iż to Olga Tokarczuk otrzyma<br />

Literacką Nagrodę Nobla za rok 2018.<br />

Z wypiekami na twarzy czekałem na<br />

mowę noblowską, byłem pewny,<br />

że będzie to coś zapierającego dech<br />

w piersiach.<br />

Olga Tokarczuk ma niezwykły talent<br />

oratorski, tembr głosu, znamienitą<br />

umiejętność jasnego opowiadania<br />

o sprawach złożonych, wszystko, co<br />

umożliwia pozyskanie zainteresowania<br />

słuchaczy.<br />

No i stało się, w pierwszych kilku<br />

zdaniach pojawia się znowu to<br />

określenie, poczułem jakbym wrócił<br />

do przeszłości. Tokarczuk za pomocą<br />

słów otwiera umysły, stara się przekonać<br />

słuchaczy o złożoności świata.<br />

Jako mała dziewczynka kręciła<br />

ebonitową gałką od radia, za jego<br />

<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />

pomocą otwierała się przed nią inna,<br />

nieznana rzeczywistość. Próbuję<br />

poskładać to w jakieś bardziej ogólne<br />

doświadczenie, przecież jako mały<br />

chłopiec również byłem zafascynowany<br />

niezrozumiałym dla mnie jeszcze<br />

radiowym światem, większość z nas<br />

ma takie sprzęty na strychach bądź<br />

się ich pozbyła.<br />

Stare, nieużywane rzeczy są wyrzucane<br />

– brak czułości, nie mamy<br />

potrzeby obcowania z przeszłością,<br />

być może ta przeszłość boli, nie daje<br />

się zaczarować.<br />

Literatura umożliwia jednak próbę<br />

uchwycenia rzeczywistości w jej<br />

złożoności. Takie oto radio z ebonitową<br />

gałką, światełkami i muzyka<br />

jazzowa najczęściej w godzinach<br />

wieczornych bądź nocnych. Nieznany<br />

mi bliżej świat wielkiej kultury, scen<br />

muzycznych, dla człowieka z prowincji<br />

było w tym coś czarującego, przez<br />

chwilę byłem tam, słuchałem na żywo<br />

tej magicznej muzyki.<br />

Pamiętam etykiety od jakiegoś<br />

alkoholu z czarnoskórym trębaczem<br />

jazzowym, i chociaż magia trochę wyblakła,<br />

to i tak pierwsze myśli o tym<br />

dziecięcym doświadczeniu powodują<br />

gęsią skórkę, z dala od światowych<br />

błysków i neonów, ale w jednej chwili<br />

przenoszę się tam gdzie bije kultura.<br />

To taki mały ukłon w stronę marzeń<br />

z dzieciństwa, które pomogła na<br />

nowo odzyskać Olga Tokarczuk.<br />

Realne oddziaływanie<br />

literatury<br />

Zadaję sobie pytanie, czy<br />

literatura w obecnym świecie ma<br />

wpływ na rzeczywistość, na ile<br />

poprzez dyskusję, wspólne doświadczenie,<br />

refleksję, jesteśmy w stanie<br />

dojść do jakiegoś ważnego stanowiska,<br />

zmienić stan świadomości.<br />

Powiedzmy szczerze, wymaga to<br />

bardzo wiele czasu, niejedna generacja<br />

musi kłopotać się ze starymi<br />

nawykami, tradycjami, które nie są<br />

przyjazne, a jedynie wypełniają jakiś<br />

pusty szablon. Inna nasza noblistka –<br />

Wisława Szymborska ukazywała obraz<br />

człowieka nie do końca pomyślny –<br />

więcej ułomności, zalet niewiele. Olga<br />

Tokarczuk natomiast szuka w człowieku<br />

dobra, pisanie ma zresztą do tego<br />

dobra nas doprowadzić.<br />

Widziałbym to społeczne zaangażowanie<br />

jako spojrzenie w głąb na potrzeby,<br />

niedostatki, próbę nazwania<br />

tego, co utracone, porzucone<br />

w pośpiechu, bezmyślnie pozostawione,<br />

coś zupełnie nieprzydatnego.<br />

Tokarczuk w swych opowieściach,<br />

próbuje wytrącić niezwykłość życia<br />

tak jak poszukiwacze złota przeczesujący<br />

drobinki piasku w nurcie rzeki,<br />

to przywrócenie tęsknoty za tym,<br />

co w nas pierwotne, instynktowne.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!