02.10.2020 Views

POST SCRIPTUM - 3 -2020

POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury

POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Biegnij koniku przed siebie,<br />

uciekajmy...<br />

Tętent końskich kopyt. „Biegnij koniku przed siebie,<br />

uciekajmy z Montrealu”. Psychodeliczne, powtarzane<br />

przez aktorów zdania, a przy tym urzekająca sceneria<br />

RELACJA<br />

skansenu archeologicznego – Grodzisko w Sopocie<br />

nieoczekiwanie wpisujące się w tajemniczą aurę<br />

z dramatu kanadyjskiego pisarza Daniela Damisa<br />

Kamień i popioły w reżyserii Justyny Bartoszewicz.<br />

Historia wydawałoby się, jak wiele innych, nieco<br />

być może powikłana i pełna zakrętów, ale również<br />

emocjonalnych blizn, z którymi mierzą się porozrzucani<br />

po terenie skansenu artyści. Clermont, w tej roli Marek<br />

Tynda, próbuje pozbierać się po śmierci ukochanej żony<br />

Eleonory. W tym celu wyjeżdża z miasta razem z córką<br />

Pascale (Agata Wożnicka) w gruncie rzeczy po to,<br />

aby odzyskać siebie na nowo, postarać się o inne<br />

spojrzenie na gorzkie doświadczenia. Gdzieś w tle<br />

rzucają się w oczy nieustannie układane kamienie.<br />

Clermont siedzi i buduje, być może wyimaginowane<br />

schronienie, które pomoże mu odzyskać siły. Wymowa<br />

tego działania, ale też nagłe zawalenie się leciwej<br />

wieżyczki, ma zapewne znaczenie symboliczne.<br />

Clermont jest kamieniarzem, jego zadaniem jest<br />

budowanie, stwarzanie czegoś stałego. Niestety,<br />

przeciwieństwo stanowi jego życie, któremu towarzyszy<br />

bezustanny rozpad i zwątpienie. Uciekajmy koniku,<br />

uciekajmy, ale od siebie nie da się uciec. Całe<br />

rozczarowanie życiem, zwątpienie w sens jakichkolwiek<br />

poczynań podkreślone jest jeszcze przez zapach<br />

palonego drewna, dym unoszący się znad ogniska<br />

w sopockim grodzisku.<br />

O tej pustce opowiada między innymi<br />

Pascale. O nieistniejących relacjach z ojcem, trudzie<br />

komunikacji, czy kłopotliwych doświadczeniach<br />

z własną seksualnością. Można nawet podejrzewać,<br />

że niezwykle trudne kontakty z ojcem rzutują na obraz<br />

partnerów Pascale. Spustoszenie w życiu dziewczyny,<br />

to też rezultat braku matczynej opieki. Pascale<br />

przygotowuje się do egzaminów, potrzebuje wsparcia<br />

w trudnym okresie dorastania, musi się zakotwiczyć,<br />

poszukać swojej przestrzeni do egzystencji. To<br />

ona, jako pierwsza, rytmicznie zaczyna powtarzać:<br />

„Biegnij koniku przed siebie, uciekajmy z Montrealu”.<br />

Te słowa zostaną ze mną już do końca trwania<br />

102<br />

<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!