POST SCRIPTUM - 3 -2020
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
WODA<br />
Jak to się stało, że zostałeś artystą-malarzem?<br />
Będąc dzieckiem przyglądałem się, jak<br />
brat maluje i rysuje. Janusz jest 12 lat starszy, jest<br />
malarzem. Bardzo mi się podobało wyciskanie farb<br />
olejnych z tub i proces powstawania czegoś na<br />
białym płótnie. Nic nie było i nagle jest.<br />
Zapełniałem bazgrołami wszystko, co tylko możliwe:<br />
kartki, okładki zeszytów, stoły, ściany. Pamiętam,<br />
że poprawiałem obrazy wiszące na ścianach<br />
kredkami świecowymi. Pewnego dnia wywołałem<br />
sporą awanturę – zniszczyłem bezpowrotnie kilka<br />
religijnych obrazów. Postanowiłem dodać im<br />
dynamiki i dorysowałem ogień wokół postaci.<br />
Zawsze, jak sięgam pamięcią, było to<br />
bardzo impulsywne bazgrolenie, wręcz rzucanie,<br />
niszczenie. Śpiewałem przy tym, krzyczałem. To był<br />
taki mały dziecięcy teatr malowania. Gdy chciałem<br />
narysować prostą wieżę, a zawsze w którąś stronę<br />
się przechylała, za karę rysowałem ją do góry nogami.<br />
Albo ludzi umieszczałem do góry nogami.<br />
Brat widząc moje zainteresowanie, podsuwał mi<br />
kartki papieru, zadawał tematy do namalowania,<br />
wyszukiwał konkursy (do tej pory zachował się jeden<br />
obraz z tego okresu). Może to właśnie pierwsza<br />
praca cyklu Miasto Łozowsko Wielkie. Podczas<br />
nieobecności brata oglądałem wszystkie albumy,<br />
jakie miał o malarstwie oraz książki poświęcone<br />
42<br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />
historii sztuki. Ustawiałem sztalugę, paletę i jak on<br />
stawałem się malarzem. I tak zostało do dzisiaj.<br />
W świecie, który wtedy sobie stworzyłem,<br />
mogłem budować przeróżne domy, miasta, mówiące<br />
zwierzęta, ptaki opowiadające bajki. Mogłem się tam<br />
bawić do woli. Rzeczywistość, w której się wtedy<br />
znajdowałem, była bardzo trudna dla dziecka, a świat<br />
malowania pozwalał uciec i znaleźć się w bezpiecznej<br />
krainie.<br />
Kim są mieszkańcy Łozowska Wielkiego?<br />
Miasto Łozowsko Wielkie to świat fantazji,<br />
niespełnionych marzeń, radości i smutku. Dzieje<br />
się tu wszystko. Narodziło się w smutnym i bardzo<br />
trudnym okresie dzieciństwa. Nie ma tu reguł,<br />
wszystko jest możliwe. Domy mogą być ludźmi,<br />
kwiaty w kapeluszach mówią, śmieją się, pajace mają<br />
zbyt duże buty i nosy. Myśli się przenikają, chmury<br />
śpiewają, ludzie spacerują po obłokach. W ścianach<br />
tajemniczych kamienic mieszkają przeróżne głosy,<br />
patrzą na nas przez setki niedomkniętych okien.<br />
Może oceniają, może chcą dać dobrą radę, czekają,<br />
obserwują, wpatrują się. Okna będące czekaniem<br />
na kogoś, kto przyjdzie, przejdzie obok, zatrzyma się,<br />
popatrzy ukradkiem. Zdobędzie się na odwagę<br />
i wejdzie do domu z Miasta Łozowsko Wielkie.<br />
Ptaki Pokraki przywitają go mową nigdy nie słyszaną,