POST SCRIPTUM - 3 -2020
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
W połowie czerwca Wydawnictwo<br />
Feniks ogłosiło nabór na recenzentów<br />
książki pod tytułem<br />
Życie spisane patyczkiem.<br />
Po zapoznaniu się z opisem książki,<br />
bardzo chciałam ją przeczytać.<br />
Z radością przyjęłam fakt,<br />
iż znalazłam się w gronie<br />
recenzentów.<br />
ŻYCIE<br />
SPISANE PATYCZKIEM<br />
Autobiografia Józefa Stanisława<br />
Fronta, który wskutek<br />
niefortunnego skoku do wody złamał<br />
kręgosłup. 16 lipca 1973, mając 19<br />
lat, pod wpływem chwili podjął złą<br />
decyzję. Choć przeczucie szeptało,<br />
aby tego nie robił, skoczył do jeziora.<br />
Dwóch chłopaków wyciągnęło go na<br />
brzeg, został przewieziony do szpitala<br />
powiatowego, gdzie lekarze<br />
i pielęgniarki dopuścili się ogromnych<br />
zaniedbań. Czytałam i nie wierzyłam,<br />
jak można tak traktować człowieka<br />
w takim poważnym stanie.<br />
Nikt nie wróżył mu długiego życia,<br />
sam podupadał psychicznie,<br />
przechodził załamania, próbował<br />
odebrać sobie życie. Jednak odnalazł<br />
w sobie siłę, żeby żyć. Spotkał<br />
na drodze wielu pomocnych,<br />
opiekuńczych i troskliwych ludzi.<br />
Zafascynowana osobą Józefa<br />
postanowiłam dotrzeć do ludzi, którzy<br />
otoczyli go opieką i zapragnęłam<br />
poznać go bliżej i dowiedzieć się,<br />
jak doszło do wydania książki.<br />
Dotarłam do dwóch pań: Martyny Ryś<br />
i Iwony Czarnynogi, prowadzących<br />
na Facebooku profil.<br />
„Poznałam go na przełomie<br />
stycznia/lutego 2006 roku podczas<br />
dwutygodniowej praktyki studenckiej<br />
w Domu Pomocy Społecznej Św. Anny<br />
w Tychach. Od chwili rozpoczęcia<br />
praktyki zostałam zapoznana<br />
z mieszkańcami tego Domu, między<br />
82<br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />
innymi z Józefem Frontem.<br />
Po wejściu do Sali Mieszkańca<br />
zostałam przedstawiona Józefowi,<br />
a on przyjął mnie mile, z uśmiechem,<br />
obserwując mnie swoimi intensywnie<br />
niebieskimi oczyma. Od razu<br />
wywiązała się rozmowa na różne<br />
tematy i od pierwszego kontaktu<br />
znajomość zaczęła się rozwijać<br />
w przyjaźń”. – wspomniała Iwona<br />
Czarnynoga.<br />
„Pewnego dnia, słuchając<br />
z zaciekawieniem jego opowieści<br />
o perypetiach zdrowotnych,<br />
pomyślałam, że jego życie byłoby<br />
dobrym materiałem na książkę<br />
o nietypowej niepełnosprawności.<br />
Nigdy nie spotkałam się<br />
z takim przypadkiem całkowitej<br />
Oto kącik Zaczytanej Ewelki,<br />
czyli naszej koleżanki redakcyjnej<br />
– Eweliny Kwiatkowskiej-<br />
Tabaczyńskiej. Ewelina dzieli<br />
się z nami swoimi fascynacjami<br />
literackimi, przedstawiając<br />
książki, które są według niej warte<br />
pokazania na łamach<br />
Post Scriptum i godne polecenia.<br />
Serdecznie zapraszamy.<br />
niepełnosprawności i nietypowym<br />
położeniem, a przy tym dużą<br />
aktywnością życiową<br />
i samodzielnością, przy mocno<br />
ograniczonych możliwościach.<br />
Byłam pod wielkim wrażeniem tego<br />
człowieka. Ku mojemu zaskoczeniu,<br />
po jakimś czasie otrzymałam od niego<br />
pierwszy, wystukany rozdział. Od tego<br />
momentu wspierałam go<br />
w dalszym pisaniu kolejnych<br />
rozdziałów, aż do zakończenia<br />
tworzenia. Z trudem powracał<br />
myślami do tego koszmarnego,<br />
początkowego okresu załamania<br />
powypadkowego. Wróciły złe<br />
wspomnienia: ból i ogromny żal do<br />
samego siebie za spowodowanie<br />
życiowego błędu. Z każdym kolejnym<br />
rozdziałem było coraz lepiej<br />
i z niecierpliwością czekałam<br />
na zakończenie”. – mówi Iwona.<br />
Józef dał się poznać jako wyjątkowy<br />
człowiek. Góral z Zawoi, którego<br />
silny i twardy charakter przeplatał<br />
się z pogodą ducha, cierpliwością<br />
i wrażliwością na piękno przyrody.<br />
Największą radość sprawiało mu<br />
przebywanie w górach, na łonie<br />
natury, a później w miejskim<br />
ogródku DPS-u. Józef był łącznikiem<br />
pokoleniowym. Łączył zwaśnioną<br />
rodzinę przy jednym ognisku, łączył<br />
także młodych ze starszymi. Swym<br />
doświadczeniem i pogodą ducha<br />
wzbudzał zaufanie, otwartość<br />
i szczerość, okazując wparcie<br />
drugiemu człowiekowi. Duchem<br />
był zawsze młody i pełen energii.<br />
Dostosowywał się do zmian<br />
społecznych i ciągle uczył się nowości.