POST SCRIPTUM - 3 -2020
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Martyna Ryś: „Poznaliśmy się<br />
z Panem Józefem przez panią<br />
ze szkolnego wolontariatu<br />
w gimnazjum. Od zawsze lubiłam<br />
pomagać. Pewnego razu poszliśmy<br />
całą grupą do Domu Pomocy<br />
Społecznej Św. Anny w Tychach.<br />
Organizowaliśmy zabawy,<br />
odwiedzaliśmy osoby starsze<br />
w pokojach. Na sam koniec poszliśmy<br />
do Józefa. Za każdym razem<br />
wracałam do Józefa. Zaczęłam<br />
chodzić do niego nawet w czasie<br />
wolnym. Bardzo go polubiłam. Mimo<br />
swojej niepełnosprawności cieszył<br />
się życiem i zarażał uśmiechem.<br />
Słyszałam, że często odwiedzali<br />
go absolwenci szkoły, do której<br />
chodziłam. Poznałam wtedy Iwonę,<br />
która uczęszczała tam na praktyki<br />
studenckie.<br />
Dowiedziałam się, że Józef pisze<br />
książkę. Jak skończył, podarował<br />
mi ją w wersji papierowej.<br />
Przeczytałam. Z Iwoną spotkałam<br />
się poza DPS i stwierdziłyśmy<br />
razem, że zaproponujemy Józefowi,<br />
żeby ją wydać, aby wspomóc go<br />
finansowo. Pierwszą myślą była<br />
zrzutka. Szukałam wydawnictwa,<br />
które zgodziłoby się wydać te książkę.<br />
Było ciężko, ale się udało. Książką<br />
zainteresowało się Wydawnictwo<br />
Feniks. Niestety, nie zdążyłyśmy<br />
jej wydać przed śmiercią Józefa.<br />
Dzięki wspólnej pracy wielu osób<br />
możecie teraz czytać Życie spisane<br />
patyczkiem”.<br />
Anna Fiałkowska- Niewiadomska:<br />
„Niestety, nie znałam osobiście<br />
Józefa. Z propozycją wydawniczą<br />
zgłosiła się do nas Martyna Ryś.<br />
Wraz z mężem przeczytaliśmy zapiski<br />
pana Fronta i podjęliśmy decyzję<br />
o wydaniu. Wzbudziły one w nas<br />
wiele emocji i gdy dowiedzieliśmy<br />
się, że nikt wcześniej nie chciał ich<br />
wydać, stwierdziliśmy, że zrobimy<br />
to my. Chociaż pośmiertnie, ale<br />
spełnimy jego największe marzenie.<br />
Nie ingerowaliśmy zbytnio w tekst,<br />
zostawiając go w większości tak<br />
surowym, jakim był. Chcieliśmy,<br />
aby jego przesłanie dotarło do<br />
Czytelników tak, jak sam tego chciał”.<br />
...podupadał psychicznie,<br />
przechodził załamania,<br />
próbował<br />
odebrać sobie życie.<br />
Ania Siwa:<br />
„Martynę znałam jako<br />
początkującego blogera, dopiero<br />
zaczynała stawiać swoje pierwsze<br />
kroki w blogosferze. Od początku<br />
się zaprzyjaźniłyśmy, to taka moja<br />
mała siostrzyczka. Wspaniała<br />
osoba. Podczas którejś rozmowy<br />
wspominała o Józefie. W tym czasie<br />
dostałam propozycję współtworzenia<br />
Wydawnictwa Feniks. I tak od jednej<br />
rozmowy do drugiej, zachęciłam<br />
Martynę do przesłania propozycji<br />
wydawniczej.<br />
Wiedziałam, że nie jest to lektura<br />
łatwa, pożądana na rynku. A to ze<br />
względu na sposób wykonania bądź<br />
samą treść… Jednak nie mogliśmy<br />
przejść obok tej historii obojętnie.<br />
Razem z Anią przeczytałyśmy<br />
całą biografię. Łzy nam ciekły<br />
strumieniami, a i śmiechu było<br />
co niemiara.<br />
Stwierdziłyśmy, że musimy to wydać,<br />
bo lektura ma wartościowy przekaz.<br />
To taki intymny zapis czyjegoś<br />
trudnego życia. Nie poznałam<br />
jeszcze do tej pory drugiego takiego<br />
człowieka, może dlatego, że Józef był<br />
idealnie nieidealny. Ze swojej strony<br />
mogę tylko dodać, że mało kto ma<br />
odwagę powiedzieć, a co dopiero<br />
ubrać w słowa, że coś „spieprzył”<br />
w swoim życiu. On tak potrafił, za to<br />
należy mu się szacunek. I ze względu<br />
właśnie na szacunek i ogromny<br />
podziw, postanowiliśmy nie zmieniać<br />
jego historii, niech będzie taka jak On.<br />
Prosta, szczera i z błędami. Bo kim my<br />
jesteśmy, by poprawiać czyjeś życie?”<br />
Życie spisane patyczkiem,<br />
to książka z przesłaniem – to<br />
niezwykła opowieść o niezwykłym<br />
człowieku, który w obliczu śmierci<br />
stoczył heroiczną walkę o godny<br />
byt, wybrał życie, by swoją biografię<br />
spisać trzymanym w zębach<br />
drewnianym patyczkiem. Wystukał<br />
ją na klawiaturze komputera, leżąc<br />
na brzuchu. Autor pokazuje nam, że<br />
bez względu na to jak ciężko los nas<br />
doświadcza, nie należy się poddawać.<br />
„Na tej drodze spotkały mnie różne przeciwności lecz<br />
nawet niekompetentni lekarze, pielęgniarki, nieżyczliwi<br />
ludzie, nie mogli wygrać z moją siłą życia i dobrem<br />
jakiego doświadczyłem. Dostałem kolejną szansę by żyć.<br />
Musiałem nauczyć się wielu rzeczy na nowo. Była to droga<br />
powrotu do równowagi ducha po bardzo głębokim upadku.“<br />
Kochani, serdecznie polecam Wam<br />
przeczytanie tej wartościowej<br />
książki. Jest to przepiękne<br />
świadectwo niełatwego życia Józefa<br />
Stanisława Fronta.<br />
Z całego serca dziękuję Wszystkim<br />
za podzielenie się z nami opowieścią<br />
o tym niesamowicie wytrwałym<br />
mężczyźnie.<br />
Martyna Ryś – za rozmowy,<br />
wymieniane wiadomości, za czas<br />
i za dobre serduszko.<br />
Iwona Czarnynoga – dziękuję<br />
za przemiły kontakt.<br />
Ania Siwa – za całokształt, to co<br />
robisz i z jaką pasją, jest fascynujące<br />
i niezmiernie motywujące.<br />
Pani Ania Fijałkowskia-<br />
Niewiadomska – za otwartość<br />
i wyłowienie tej perełki.<br />
Dziękuję. [EKT]<br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />
83