POST SCRIPTUM - 3 -2020
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Scena na żywo,<br />
to mój żywioł totalny.<br />
Dzięki niej chyba nigdy<br />
mentalnie się nie zestarzeję.<br />
To niezapomniane, jedyne w swoim rodzaju,<br />
spotkania z publicznością.<br />
Kim jest Katarzyna Pakosińska? Aktorką, artystką<br />
kabaretową, piosenkarką, czy może pisarką?<br />
Przede wszystkim sobą. To mój największy sukces.<br />
Pomimo tylu doświadczeń życiowych udało mi<br />
się osłonić swoją wrażliwość, empatię i mnóstwo<br />
„-izmów”, jak optymizm, romantyzm, idealizm…<br />
Oj, lista długa. Niekoniecznie popularna<br />
w dzisiejszych czasach. Jestem więc sobie Katarzyną<br />
Pakosińską. Mam wielką satysfakcję, kiedy<br />
na przykład podczas telewizyjnych wywiadów<br />
pojawia się dylemat, jak podpisać mnie na tzw.<br />
pasku. Aktorka? Artystka komediowa? Dziennikarka?<br />
Pisarka? Animatorka? Nawet filantropka! Kiedyś moja<br />
przyjaciółka powiedziała w tej sytuacji: „niech cię po<br />
prostu podpiszą z imienia i nazwiska. Jesteś marką”.<br />
Dodam, że pracuje ona w korporacji i wie, co mówi<br />
I chyba jest to rozwiązanie. Sama nie potrafię<br />
wskazać najbliższej mi wizytówki, choć myślę,<br />
że wszystkie moje aktywności łączy słowo i próba<br />
pogodnego opisania świata.<br />
Zgadzam się. Katarzyna Pakosińska, to<br />
bezdyskusyjnie marka. Wiem, że wszyscy o to<br />
pytają, więc ja nie spytam, jak Pani wspomina<br />
czas spędzony z chłopakami z Kabaretu Moralnego<br />
Niepokoju. No, chyba że jakiś komentarz się<br />
Pani wymknie, to zamieszczę. Przyznam, że<br />
swego czasu był to mój najulubieńszy kabaret<br />
(nie do przecenienia jest Pani wkład w tę moją<br />
niegdysiejszą afektację). No, może był jeszcze jeden<br />
ulubiony, ale o tym Ani Mru Mru.<br />
Niedługo minie dziesięć lat odkąd nasze drogi się<br />
rozeszły, a często jeszcze słyszę o sobie „moralna<br />
Pakosa”. Wspólnie spędzony czas wspominam<br />
wspaniale, pełnia młodzieńczości i entuzjazmu,<br />
zdobywanie szlifów w byciu satyrykiem.<br />
Dziś po dwudziestu pięciu latach mogę stwierdzić,<br />
że uprawiam naprawdę fenomenalny zawód. Param<br />
się profesją tak misterną i metafizyczną, że nawet<br />
sami jej twórcy mają często problem z jej definicją.<br />
Ostatnio postanowiłam zmierzyć się z niemożliwym<br />
i uchylić rąbka tajemnicy wielbicielom tej sztuki.<br />
Także tym, którym marzy się kariera estradowca.<br />
Napisałam ebook pod tytułem: Jak strugać wariata.<br />
Minikompendium sztuki kabaretowej.<br />
Jak najpoważniej. Powiedzmy sobie jednak szczerze,<br />
że to było tylko założenie. Pisząc nawet najbardziej<br />
serio o tej ulotnej twórczości, od anegdot i podróży<br />
po przeżyciach osobistych, uciec się nie da.<br />
Zachęcam więc do przeczytania.<br />
Zaraz sobie wygooglam i zamówię.<br />
Brzmi arcyciekawie.<br />
Czy tęskni Pani za kabaretem? Wydaje mi się,<br />
że to „akwen” wręcz dla pani stworzony, dający<br />
możliwość pokazania: inteligentnego humoru,<br />
talentu aktorskiego, ale też zdolności wokalnych.<br />
Nie tęsknię, bo ze sceny kabaretowej nie zeszłam.<br />
Teraz nawet spełniło się moje największe marzenie<br />
– zostałam szefową warszawskiej sceny satyrycznej.<br />
Raz w miesiącu, w każdy drugi czwartek, zapraszam<br />
publiczność do Sceny Relax na Złotą 8, na<br />
premierowe Wytworne Wieczory Satyryczne.<br />
Każde spotkanie jest indywidualnie przygotowywane<br />
z moim gościem. Zenon Laskowik, Jacek Federowicz,<br />
Artur Andrus to pierwsze nazwiska. Emocji i dobrej<br />
zabawy mnóstwo. Stworzyłam również tamże<br />
specjalne miejsce dla młodych talentów. Będą mieli<br />
szansę zaprezentować się widzom… Napisałam<br />
„tamże”? Muszę popracować nad komunikacją.<br />
Sztuka kabaretowa na pewno wiele z moich pasji<br />
połączyła. Prócz pisania tekstów, budowania<br />
postaci, śpiewania – bardzo lubiłam myśleć zawsze<br />
o warstwie muzycznej, plastycznej, o pięknej<br />
scenografii. Proszę przypomnieć sobie pierwszy<br />
plakat Kabaretu Moralnego Niepokoju, czarnobiałe<br />
postaci w poświacie księżycowej. Specjalnie<br />
wymyślone liternictwo. Magia. Kostiumy pomagała<br />
nam wówczas projektować Viola Śpiechowicz,<br />
reżyserował Andrzej Chyra. Dziś również mam<br />
wspaniały, utalentowany zespół.<br />
Scena na żywo, to mój żywioł totalny. Dzięki<br />
niej chyba nigdy mentalnie się nie zestarzeję.<br />
To niezapomniane, jedyne w swoim rodzaju,<br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />
63