02.10.2020 Views

POST SCRIPTUM - 3 -2020

POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury

POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

RZEKA<br />

płynie przeze mnie niewidzialna rzeka. codziennie bezskutecznie<br />

próbuję odnaleźć jej brzegi i spinające je mosty które by połączyły<br />

mnie ze sobą. jak to uczynić gdy co chwila odnajduję nowe<br />

dorzecza ? moja rzeka nie ma źródła ani ujścia. jest tylko<br />

rwącym strumieniem obaw i lęków których nie potrafię oswoić<br />

przejść ponad nimi. patrzę na swoje odbicie w lustrze<br />

i widzę zmęczonego życiem człowieka. w nocy<br />

budzę się z krzykiem. rozpaczliwie szukam łódki na której<br />

mógłbym przedostać się na brzeg którego nie ma .<br />

muszę więc odnaleźć drogę do ujścia<br />

lub do źródła.<br />

JULIA<br />

julia ma osiemdziesiąt siedem lat. ciągle pamięta<br />

potajemne schadzki z romeo i kradzione pocałunki<br />

na parkowej ławce. jej ukochany wyjechał<br />

tak daleko gdzie światy się kończą lśniącym karawanem. czasem<br />

czyta od niego listy ukryte pod marmurową płytą. niekiedy<br />

przychodzi do niej kobieta z dwójką dzieci mówiąc że to jej<br />

prawnuki. podsuwa kolorowe cukierki na lepszą pamięć. julia<br />

chowa je na dnie wazonu z zasuszonymi kwiatami<br />

które dostała od ukochanego. nie ma prawnuków ani problemów<br />

z pamięcią. ciągle jest młodą dziewczyną. przed oczyma<br />

ma wciąż roześmianą twarz swojego romeo który powróci<br />

TADEUSZ<br />

ZAWADOWSKI<br />

lśniącym karawanem.<br />

MOJE WIERSZE<br />

coraz częściej to ja jestem pisany swoimi wierszami. nie<br />

pytają mnie o zgodę. wydzierają mi komputer i bawią się<br />

słowami. czasem wysyłają się do moich znajomych<br />

podszywając pode mnie mnie. innym razem<br />

lądują w pocztach redakcyjnych by następnie przeglądać się<br />

w stronicach pism literackich. w nocy budzi mnie<br />

ich chichot gdy przychodzi im ochota<br />

po raz kolejny zadrwić ze mnie. kiedy indziej<br />

opowiadają mi do znudzenia swoje dzieciństwo i zapomniane<br />

miłości. moje wiersze piszą mnie<br />

swoimi oczyma. coraz częściej.<br />

84<br />

84<br />

<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />

Renata Cyg

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!